Strona 1 z 1

Terapeuta- dziwna sytuacja

: 11 lipca 2018, o 17:42
autor: kingakinga
Cześć to znowu ja :) Od 2 miesiecy lecze sie. Mam nerwice natrectw. Choruje od okolo 10 lat.
Ostatnio spotkała mnie dość dziwna sytuacja u mojego terapeuty. Na pierwszych 3 spotkaniach bylo wszystko w porzadku jednak na ostatnim myślałam już w połowie czy przypadkiem nie powinnam wyjść. Na początku wszystko ok - tłumaczyła mi mechanizm nerwicy a pozniej sie zaczelo. Kazala wymieniac z biologi adrenalina itd a ja nie wiedzialam o co jej chodzi to polecial tekst- ahaa to tak umiesz biologie a na rozszerzonej jestes.
Pozniej znowu dopytywala sie czy dobrze znam jej miasto (jestem z innego miasteczka, jezdze na terapie) co bylo dla mnie dziwnie chamskie
Pozniej czy przyjechalam busem po czym zaczela sie pytac czy terapia w goole jest mi jeszcze potrzebna ( sama na poczatku mowila ze powinnam chodzic jak najdluzej) a pytala po 4 spotkaniu i czy potrzebuje kolejnej wizyty a mnie zamurowalo kiedy mnie o to zapytala. Powiedzialam ze tak i mam ta wizyte. Po czym zaczela mowic mi o seksie z moich chlopakiem. Ze im dluzej wyrztymam tym bede silniejsza i ze mam sie nie kochac w czasie brania lekow bo jak zajte teraz w ciaze bede musiala odstawic i wszystko sie wroci. Z racji iz moj chlopak jest mmlodszy o rok powiedziala ze w sadzie uznawane byloby to za gwalt i przez ciaze zniszyczlabym mu zycie a jeg rodzice by mnie znienawidzili, Gdy zapytalam o kolejne wizyty w sieprniu powieddiziala, ze nie wie jak to bedzie. I ze narazie jedzie na urlop na 3 tygodnie. Zaplacilam jej jak zwykle po czym wydala mi 20 zl i kazala isc na lody z chlopakiem...
Nie mam pojecia co mam o tym myslec. Czy to ja jestem juz przewrazliwiona i dla mnie to bylo chamsie i nie na miejscu czy o co chodzi.. Prosze o opinie.
A i jeszcze gdy pytalam czy w ciagu l;eczenia lekami natretne mysli moga jeszcze sie pojawic do pelnego wzydrowienia dostawalam sprzeczna odpowiedz wiec prosze was o odpowiedz na to pytanie..
Dodam jeszcze, ze terapeutka w ogole nie pamieta co bylo na poprzednich wizytach i w wiekszosciu musze wszystko przypominac
Dodam też, że jest to bardzo wychwalana teraputka.. nie wiem co mam myśleć

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 11 lipca 2018, o 18:33
autor: Celine Marie
Dziwne teksty,bez kitu .Jeśli żle się czujesz podczas takich spotkań w sensie niekomfortowo ,że to nie "to" to zmień terapeutę,serio,czasem nie warto się męczyć i trzeba szukać innej osoby, tak samo jak z lekarzami i wszystkim innym ,zresztą Ty za to płacisz i masz swobodny wybór.

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 11 lipca 2018, o 19:58
autor: georgia21
Dziwne, z tego co opisujesz to wygląda mi to na sprzątaczkę która udawała tylko terapeutkę :hehe: nie wracaj już tam więcej . To byle nie tyle chamskie co nieprofesjonalne, takich ludzi omijaj z daleka.

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 11 lipca 2018, o 20:02
autor: Mun
o matko, uciekaj od niej dziewczyno jak najdalej. Zero profesjonalizmu i metody leczenia z kosmosu.

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 11 lipca 2018, o 20:06
autor: p.karnia1
Terapeuta powinien być osobą która ma budować relację, od relacji zależy powodzenie terapi. To co opisujesz wydaje mi się wręcz nieprawdopodobne, myślę że nie jest to osoba raczej godna zaufania. Chyba jednak szkoda na nią pieniędzy a przede wszystkim czasu który możesz spędzić u innego terapeuty :)

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 11 lipca 2018, o 22:06
autor: Nelkalenka
kingakinga pisze:
11 lipca 2018, o 17:42
Cześć to znowu ja :) Od 2 miesiecy lecze sie. Mam nerwice natrectw. Choruje od okolo 10 lat.
Ostatnio spotkała mnie dość dziwna sytuacja u mojego terapeuty. Na pierwszych 3 spotkaniach bylo wszystko w porzadku jednak na ostatnim myślałam już w połowie czy przypadkiem nie powinnam wyjść. Na początku wszystko ok - tłumaczyła mi mechanizm nerwicy a pozniej sie zaczelo. Kazala wymieniac z biologi adrenalina itd a ja nie wiedzialam o co jej chodzi to polecial tekst- ahaa to tak umiesz biologie a na rozszerzonej jestes.
Pozniej znowu dopytywala sie czy dobrze znam jej miasto (jestem z innego miasteczka, jezdze na terapie) co bylo dla mnie dziwnie chamskie
Pozniej czy przyjechalam busem po czym zaczela sie pytac czy terapia w goole jest mi jeszcze potrzebna ( sama na poczatku mowila ze powinnam chodzic jak najdluzej) a pytala po 4 spotkaniu i czy potrzebuje kolejnej wizyty a mnie zamurowalo kiedy mnie o to zapytala. Powiedzialam ze tak i mam ta wizyte. Po czym zaczela mowic mi o seksie z moich chlopakiem. Ze im dluzej wyrztymam tym bede silniejsza i ze mam sie nie kochac w czasie brania lekow bo jak zajte teraz w ciaze bede musiala odstawic i wszystko sie wroci. Z racji iz moj chlopak jest mmlodszy o rok powiedziala ze w sadzie uznawane byloby to za gwalt i przez ciaze zniszyczlabym mu zycie a jeg rodzice by mnie znienawidzili, Gdy zapytalam o kolejne wizyty w sieprniu powieddiziala, ze nie wie jak to bedzie. I ze narazie jedzie na urlop na 3 tygodnie. Zaplacilam jej jak zwykle po czym wydala mi 20 zl i kazala isc na lody z chlopakiem...
Nie mam pojecia co mam o tym myslec. Czy to ja jestem juz przewrazliwiona i dla mnie to bylo chamsie i nie na miejscu czy o co chodzi.. Prosze o opinie.
A i jeszcze gdy pytalam czy w ciagu l;eczenia lekami natretne mysli moga jeszcze sie pojawic do pelnego wzydrowienia dostawalam sprzeczna odpowiedz wiec prosze was o odpowiedz na to pytanie..
Dodam jeszcze, ze terapeutka w ogole nie pamieta co bylo na poprzednich wizytach i w wiekszosciu musze wszystko przypominac
Dodam też, że jest to bardzo wychwalana teraputka.. nie wiem co mam myśleć
Ja bym zmieniła terapeutkę po takim czymś...naprawde dziwne to wszystko co opowiadasz...Byc moze Pani po prostu jest przechwalona i wypaliła się już zawodowo

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 12 lipca 2018, o 11:59
autor: kingakinga
Celine Marie pisze:
11 lipca 2018, o 18:33
Dziwne teksty,bez kitu .Jeśli żle się czujesz podczas takich spotkań w sensie niekomfortowo ,że to nie "to" to zmień terapeutę,serio,czasem nie warto się męczyć i trzeba szukać innej osoby, tak samo jak z lekarzami i wszystkim innym ,zresztą Ty za to płacisz i masz swobodny wybór.
A czy czy w ciagu leczenia lekami natretne mysli moga jeszcze sie pojawic do pelnego wzydrowienia?

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 12 lipca 2018, o 12:16
autor: bbea
kingakinga pisze:
12 lipca 2018, o 11:59
Celine Marie pisze:
11 lipca 2018, o 18:33
Dziwne teksty,bez kitu .Jeśli żle się czujesz podczas takich spotkań w sensie niekomfortowo ,że to nie "to" to zmień terapeutę,serio,czasem nie warto się męczyć i trzeba szukać innej osoby, tak samo jak z lekarzami i wszystkim innym ,zresztą Ty za to płacisz i masz swobodny wybór.
A czy czy w ciagu leczenia lekami natretne mysli moga jeszcze sie pojawic do pelnego wzydrowienia?
Oczywiście. Tylko, ze leczenie samymi lekami myśle natrętnych to nie jest rozwiązanie.

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 12 lipca 2018, o 12:18
autor: kingakinga
bbea pisze:
12 lipca 2018, o 12:16
kingakinga pisze:
12 lipca 2018, o 11:59
Celine Marie pisze:
11 lipca 2018, o 18:33
Dziwne teksty,bez kitu .Jeśli żle się czujesz podczas takich spotkań w sensie niekomfortowo ,że to nie "to" to zmień terapeutę,serio,czasem nie warto się męczyć i trzeba szukać innej osoby, tak samo jak z lekarzami i wszystkim innym ,zresztą Ty za to płacisz i masz swobodny wybór.
A czy czy w ciagu leczenia lekami natretne mysli moga jeszcze sie pojawic do pelnego wzydrowienia?
Oczywiście. Tylko, ze leczenie samymi lekami myśle natrętnych to nie jest rozwiązanie.
Wiem, wiem. Dziękuje za odpowiedź. A ty bierzesz jakieś leki?

Re: Terapeuta- dziwna sytuacja

: 12 lipca 2018, o 12:19
autor: bbea
Ja jestem w trakcie odstawiania bo zdecydowałam ze nie chce się leczyć lekami.