Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Hej. Czy ktoś z Was ma może mrowienie w łydkach. Ja mam cos takiego czasami w nocy, zwykle przez 2 lub 3 dni z rzędu.

Ja kiedyś miałem.Takie, że nogi w bezruchu się nie mogły zatrzymać.

Moja żona miała skurcze w nocy (co prawda co innego trochę), okazało się, że brak potasu, kup sobie aspargin i pozażywaj trochę,
możesz też z dużymi dawkami b12 spróbować na wszelki wypadek, ale jakbyś miała neuropatię tak objawiającą się to miałabyś to non stop

Ja przy pierwszym nasileniu tak nie miałam tzn często przed snem machalam nogami ale nie bylo to tak uciążliwe. Teraz tak czasem mam i podczas calej ciąży tak miałam. Brałam magnez cala ciąże w różnej postaci bo i tabletki i kroplówki. Teraz czasami mi sie zdążają noce z tym okropnym uczuciem w łydkach i stosuje wtedy napinanie i puszczanie mięśni. Moge miec jakies niedobory magnezu, bo w ciąży caly czas jechałam na magnezie i te kroplowy byly, a jak dzień nie dostałam, to zaraz byl poniżej normy. Ciężko mi teraz sie zdecydować który magnez brać, bo karmie piersią. Na razie lekarka mi poleciła magne b6 no i biorę.

Mamy,dzisiaj mi fajnie skaczą mięśnie w łydkach

Dla mnie to takie uczucie, ze najchętniej bym te nogi odrabala ani to mrowienie, ani skurcze...po prostu uczucie nie do zniesienia.

Ja powinnam się cała porąbać bo nie ma części ciała która by mi nie dokuczała

Wyliczcie sobie jeszcze różne rzeczy, które spożywacie, które mogą wypłukiwać magnez, np kawa, jak i rzeczy, które spożywacie.

witorrr98 pisze: ↑

21 czerwca 2018, o 12:54

Wyliczcie sobie jeszcze różne rzeczy, które spożywacie, które mogą wypłukiwać magnez, np kawa, jak i rzeczy, które spożywacie.

U mnie ciaza wypłukała

Czy to na pewno jest możliwe, że codziennie odczuwam objawy nerwicy? Codziennie lęk, prawie cały czas ucisk w klatce, co jakiś czas w ciągu dnia gul w gardle, kaszel.

Nerwyzestali pisze: ↑

21 czerwca 2018, o 13:47

Czy to na pewno jest możliwe, że codziennie odczuwam objawy nerwicy? Codziennie lęk, prawie cały czas ucisk w klatce, co jakiś czas w ciągu dnia gul w gardle, kaszel.

Jasne, ze mozliwe. Lęki napędzają się wzajemnie. Ja na poczatku miała oczywiście myśli plus codziennie rano walenie serca plus przez tydzień wymioty i nie mogłam jeść. Nawet jak do buzi cos wlozylam to miałam blokadę i musiałam wypluc

nerwowa24 pisze: ↑

21 czerwca 2018, o 13:52

Nerwyzestali pisze: ↑

21 czerwca 2018, o 13:47

Czy to na pewno jest możliwe, że codziennie odczuwam objawy nerwicy? Codziennie lęk, prawie cały czas ucisk w klatce, co jakiś czas w ciągu dnia gul w gardle, kaszel.

Jasne, ze mozliwe. Lęki napędzają się wzajemnie. Ja na poczatku miała oczywiście myśli plus codziennie rano walenie serca plus przez tydzień wymioty i nie mogłam jeść. Nawet jak do buzi cos wlozylam to miałam blokadę i musiałam wypluc

No ja chyba z miesiąc już budzę się rano, od razu nachodzi mnie lęk przed tym wszystkim co się dzieje ze mną. Potem dochodzi ucisk w klatce i praktycznie cały dzień codziennie już jest. Do tego codziennie kaszel, nie cały czas ale się pojawia.

Nie wiem czy czytales/ as to co Victor pisal o swoim odburzaniu i ogólnie o lęku. Nasze objawy krążą wokół tego co dla nas ważne. Stopniowo musisz sie oswajać z lekami. Przestać na nie reagować. Ja jak juz pisałam tez mam takie cos obrocz natręctw. Teraz się przezucilo na rano, kiedy mam zapalic pierwszego papierosa i dzis lek zaczął się wzmacniać ale mówiłam do siebie, ze nic się nie dzieje, ze to tylko lęk i przejdzie. Zająć sie czymś to wazna sprawa. Czytaj dużo o nerwicy. Ja miałam tez uciski w klatce i uczucie duszności i multum innych. Chyba najważniejsze sie temu nie poddać. Raz wracałam ze studiów 100 km z uczuciem paniki i, ze zemdleje ale sie nie zatrzymalam. Raz z bólem serca. Raz na kolokwium miałam uczucie i leku i paniki i zawroty głowy plus reakcja walcz- uciekaj ale zostałam i wytrwalam cala magisterkę.

To fajnie. No właśnie zaczynam się przekonywać do tego, że mi nic nie jest ale zdarza mi się szukać dalej w internecie co mi może być poza nerwicą.

Ja dlugo szukalam i dalej sie lapie na wyszukiwaniu chorób. Najważniejsze nie dac sie zlapac w takim mysleniu np. uslysze o jakiejś chorobie i pewnie to mam, bo to nerwica właśnie wtedy ma pożywkę z naszego zamartwiania sie.