Strona 1 z 1

Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 08:15
autor: Kyrtap123
Śnił mi się jakiś głupi sen. Po sprawdzeniu sennika oznaczał podświadomą chęć zdrady i zmiany w życiu. Tak się teraz boję.
Miał ktoś podobnie?
Brać to serio?

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 08:23
autor: Lalunia
Moim zdaniem absolutnie olać znaczenie snów, nie czytać i się nie nakręcac. Sny można interpretować na wiele sposobów. Sama swego czasu miałam mnustwo snów, ostatnio mało co mi się śni.

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 08:26
autor: znerwicowana85
Sny najczęściej obrazują nasze najgorsze, podświadome obawy. Wg mnie to jedna z technik, którymi nerwica chce nas nakręcić. Dlatego uważam jak przedmówczyni też radze olać i nie i terpretować. Mi to pomaga😊

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 10:25
autor: Kyrtap123
Postaram się

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 22:47
autor: Markowski
Olac to nie sprawdzaj ja tak miałem na początku co noc mi się coś śniło jakieś głupoty różne i później przez analizowanie trafiłem połowę dnia na to. Ale na szczęście odeszło po czasie nie analizowania i nie sprawdzania :)

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 23:43
autor: Victor
W zaburzeniach sny bywają czasem dość realistyczne. Jak się bierze leki to już w ogóle.
Sny mają to do siebie, ze wzbudzają emocje, bo organizm podczas snu wczuwa się w nie :) Po wybudzeniu, jak człowiek jest w okresie wrażliwości emocjonalnej (czytaj zaburzeniu) emocje ze snu lubią towarzyszyć jakiś czas, czasem dłuższy.
Trzeba mieć tego świadomość i kierować się logiką bardziej :)

Tylko niektóre sny, powtarzalne i w wyjątkowych sytuacjach mają znaczenie. Reszta to po prostu wynik genetycznej pamięci, czyli podświadomości, w która wchodzimy podczas snu.

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 23:45
autor: Kyrtap123
Victor pisze:
28 maja 2018, o 23:43
W zaburzeniach sny bywają czasem dość realistyczne. Jak się bierze leki to już w ogóle.
Sny mają to do siebie, ze wzbudzają emocje, bo organizm podczas snu wczuwa się w nie :) Po wybudzeniu, jak człowiek jest w okresie wrażliwości emocjonalnej (czytaj zaburzeniu) emocje ze snu lubią towarzyszyć jakiś czas, czasem dłuższy.
Trzeba mieć tego świadomość i kierować się logiką bardziej :)


Tylko niektóre sny, powtarzalne i w wyjątkowych sytuacjach mają znaczenie. Reszta to po prostu wynik genetycznej pamięci, czyli podświadomości, w która wchodzimy podczas snu.
Dzięki Wiktor za odpowiedź

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 23:51
autor: schanis22
Była nerwica ... było zaburzenie psychiczne ... zaburzenie emocjonalne, a teraz okres wrażliwości emocjonalnej , ta nazwa jednak najładniejsza i jestem jak najbardziej na TAK .
Trochę mi nawet smutno ;) że już nie jestem w okresie wrażliwości emocjonalnej ;) :roll: :lov:

Re: Sny a nerwica.

: 28 maja 2018, o 23:57
autor: jagaaga
Ja się nigdy nie przejmuję snami. Ale..
w derealizacji miałam często tak, że coś mi się śniło...a ja czasem jakby miałam wrażenie w ciągu dnia jak mi się to przypominało,że to się działo naprawdę. Wpadałam w taką dezorientację, bo analizowałam, nie wiedziałam czy tak było naprawdę, czy tylko mi się śniło. Miał tak ktoś?

Re: Sny a nerwica.

: 29 maja 2018, o 00:03
autor: Celine Marie
Jaga
Też snami się nie przejmuję ale często rano wstaje z atakiem jak mi się coś złego śni ,niedługo nie odróżnię jawy od snu bo na jawie jakbym śniła ,a we śnie jakbym nie śniła i mam podobnie,jak to opisujesz.Ostatnio myłam się i jadę gąbką po nodze mówię "gdzie jest ten guz ? " a okazało się,że mi się śniło,że miałam mega guza na udzie ,dopiero później to do mnie doszło,masakra :roll:

Re: Sny a nerwica.

: 29 maja 2018, o 00:16
autor: jagaaga
No no, dokładnie coś takiego:D
Jak sen był taki realistyczny, to się musiałam trochę zastanawiać czy to był sen, czy tak było naprawdę. Jak już sen był bardziej hardkorowy, to wiedziałam od razu, że tylko mi się to śniło ;)