Strona 1 z 2

Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:07
autor: Mika
Hej!

Chciałabym zapytać Was, czy jest tu ktoś, kto ma problem z lękami dotyczącymi biegunki?
Chodzi mi o straszny lęk związany z wyjściem z domu gdziekolwiek i obawą o dostanie biegunki.
Niestety sama walczę z tym problemem i brakuje mi już siły :(

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:16
autor: czytoja
Heja, na samym początku miałem lęki dotyczące biegunki, szybko mi przeszło i przestawiło się na lęk przed tym, że zwymiotuje albo będę miał nudności (te objawy na początku nie dawały mi żyć normalnie). Jednak wychodziłem i spotykałem się ze znajomymi pomimo tego. Warto się przełamywać. Zdarzyło się, że zwymiotowałem raz niedaleko przystanku, i co? Nic się nie stało, przekonałem siebie że moje obawy są irracjonalne. Jak walczysz sama to warto spróbować pomocy psychologa ;). Czasami ciężko jest samemu wychodzić z takiego dołka.

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:24
autor: Mika
W pierwszej kolejności gratuluję przełamania i zwycięstwa! :)
U mnie niestety jest gorzej, ponieważ tak stresuję się samym faktem dostania biegunki, że koniec końców jej dostaję. I mam może 5 minut na znalezienie toalety. Niestety obok przystanku ciężko byłoby mi ogarnąć sprawę haha :P

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:31
autor: czytoja
Ja jeszcze ciągle walczę, teraz mam lęki przed schizofrenią, zwariowaniem i takie tam :DD. Miałem tak samo z nudnościami, myślałem o tym całymi dniami aż w końcu się pojawiały. Jak myślałem o tym, że będę wymiotował to potrafiłem rzygać parę razy dziennie. Na początku też miałem jazdy z biegunką, serio działało tak samo jak opisujesz ;). To wszystko opiera się na błędnym kole nerwowym, i objawy zależą od tego co aktualnie jest twoim "konikiem".

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:39
autor: Mika
Eh, no właśnie ten schemat nerwicowy ;/ Doskonale wiem jak to działa, ale niestety mój mózg nie akceptuje tej wiedzy i robi swoje :(Zresztą jak mózgi większości zaburzonych osób :)

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:51
autor: czytoja
Mika pisze:
24 września 2017, o 13:39
Eh, no właśnie ten schemat nerwicowy ;/ Doskonale wiem jak to działa, ale niestety mój mózg nie akceptuje tej wiedzy i robi swoje :(Zresztą jak mózgi większości zaburzonych osób :)
Witaj w klubie, jest dokładnie tak jak piszesz. Dostałaś diagnozę nerwicy od psychologa?

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:58
autor: Mika
W zasadzie nie zostałam zdiagnozowana w żaden konkretny sposób. Psycholog stwierdził, że po prostu mam zaburzenia nerwicowe.

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 13:59
autor: czytoja
I co, zaproponował jakąś farmakoterapia/psychoterapie?

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 14:03
autor: Mika
Stwierdził, że bardzo pomocna będzie psychoterapia, ale nie psychodynamiczna a poznawczo - behawioralna. Chyba będę musiała z takowej skorzystać, ale będzie to drogie przedsięwzięcie, ponieważ w mieście, w którym mieszkam, tego typu nurt terapii można ogarnąć jedynie "prywatnie". No ale cóż, na zdrowiu się nie oszczędza.

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 15:59
autor: Olalala
Temat mi troche bliski, bo z powodu porannych parć doprawilam sie lęku przed wypróżnianiem... I tez teraz boje sie wszelkich odchylow mojego stolca od normy :ups co za gowniany temat :DD no trzeba to zhabituowac, nic innego nie zostalo.

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 19:17
autor: Natalie1208
Mika pisze:
24 września 2017, o 13:07
Hej!

Chciałabym zapytać Was, czy jest tu ktoś, kto ma problem z lękami dotyczącymi biegunki?
Chodzi mi o straszny lęk związany z wyjściem z domu gdziekolwiek i obawą o dostanie biegunki.
Niestety sama walczę z tym problemem i brakuje mi już siły :(
Hej :) lęk przed bieggunka to mój pierwszy i najdłuzej trwający konik nerwicowy- towarzyszy mi od dzieciństwa, a obecnie mam 24 lata.
Prawdę mówiąc nie ma innej rady jak po prostu przyjąc te mysli, zaakceptowac ze są i ryzykować. Ja za każdym razem mam z tyłu głowy a co jeśli , ciągle nasłuchuje cyz mnei rpzyadkiem brzuch nie boli, boje sie wyjeżdzac, jesć poza domem itd. Ale po prostu stram sie to ignorować i mimo wszytsko działać, wychodzić. W każdym razie, nei daj sobie wmówic ze musisz siedzieć w domu i z wsyztskiego rezygnować bo to tylko takie straszaki. jak juz mnie strasznie dręczy myśl , że co jak wyjde z domu i dostane biegunki to po rpost z uporem maniaka odpowiadam sobie w głowie " no to dostane najwyżej. Wole to, niz nieustannie do końća życia sie bac i ograniczać"

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 19:34
autor: katarzynka
Hej :)

Ja wprawdzie lęku przed biegunką nie miałam, ale biegunka była jednym z moich głównych somatyków. O ile walące serce, czy duszności mogłam opanować i mimo to działać, to biegunka często mnie uziemiała i potrafiłam się gdzieś spóźnić. Także w zupełności rozumiem Kochana :friend:

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 19:52
autor: Mika
Przesrane to życie z takim problemem :haha:
Ja już zrezygnowałam z jedzenia poza domem, bo chyba z nerwów wyorbitowałabym się w kosmos.
Mam nadzieję, że może terapia jakoś bezpośrednio wyłoży ten problem tak, że choć trochę zmniejszy się napięcie związane w wychodzeniem :(
I dzięki za wsparcie :lov:
Ciekawe, czy kiedyś ktoś przeżywał taką opcję i się z niej totalnie wyzwolił.

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 19:57
autor: Nipo
Wedlig mnie wszystkie ale totalnie wszystkie objawy somatyczne w nerwicy tak jak myśli natretne trzeba wrzucić do jednego wora.Czy to jest lek przed biegunka czy to jest lek przed zawałem wszystko to jest wynik naszego zleknionego umysłu który wyszukuje coraz to nowe koniki lękowe.Jak wrzucimy to do jednego wora i olewać te objawy to będzie coraz to lepiej.W innym wypadku jak poradzisz sobie z lękiem przed biegunka przyjdzie Ci nowy konik.Ja opanowałem hipohondrie to pojawiła mi się myśl natrętna typu ze sobie coś zrobię co jest irracjonalne.Musimy to całe gowno zaakceptować ignorować i tyle to jest jedyna droga według mnie do odburzenia.

Re: Zaburzenia somatyczne - biegunka

: 24 września 2017, o 20:41
autor: pudzianoska
Hej! Witaj sraczkowy człowieku! To też mój konik, od sraczki się zaczęło. Znam ten ból, znam tę schizę. Ja potrzebowałam zmiany diety, ale lękowy schemat jeszcze we mnie siedzi. Co prawda już nie boję się jeść przed wyjściem z domu i poza nim (na początku tak było i schudłam parę kg), ale przed podróżą, czy w stresowych momentach nadal "biegam". Da się jednak uspokoić jelita, jednak to musi iść w parze z uspokojeniem głowy. Co radzę? Nie wmawiać sobie, że ma się problem, który nie zniknie (nie nadawac sobie łatki jelitowca), tylko uwierzyć, że nie będzie źle, a w razie wu, znajdzie się kibelek. Jestem aktualnie po drugiej jelitówce w przeciągu 1,5 miesiąca, więc można by się spodziewać, że będzie do bani, a nerwica rozchula się na amen. Jednak nie! Ba, powiem więcej, przeskoczyła mi jakaś wajcha, że przecież zatrucie/jelitówka może się zdarzyć każdemu, więc jeśli kiedyś faktycznie będę musiała znaleźć kibel "zaraz, teraz", mogę to jakoś wytłumaczyć i jeśli nawet ktoś się uśmiechnie pod nosem, to nic takiego. My mamy kłopot z podejściem do problemu, z nastawieniem do niego. Sraczka ludzka rzecz, trzeba tylko wyciszyć reakcję walcz i uciekaj, która się aktywuje chwilę po tym, jak burknie nam w jelitach.

Powodzenia ;)