Strona 1 z 1

Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 17:19
autor: Halina
(5/08 rozpad zwiazku)
wkrecilam sie w kolo lekowe i na nowo zawierzam natrectwom :( chwilami czuje sie, jakbym wrocila do nikad :DD Glupie, co ?
powiedzcie kochani czy oby te "nowe" nawyki anty-natretowe :DD zbyt krotko praktykowalam, co ? Ze znowu zaczelo sie to samo?
A moze macie tez tak, ze po stresie sporym, wszystko jebutuje na nowo? No wsciekla jestem na to, troche, dobra wiem TO NIE JEST AKCEPTACJA, ale bylo juz fajowo, a jest ujowo i mnie to wkurvia.
Te nawyki sa tak silne u mnie, ze wracam do nich?
Czy co?

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 17:22
autor: Marta22
Ja po takich stresujących chwilach też tak mam ale próbuje właśnie nie wkręcić sie w to za bardzo. Biorę na przeczekanie.

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 17:24
autor: Halina
Marta22 pisze:
13 września 2017, o 17:22
Ja po takich stresujących chwilach też tak mam ale próbuje właśnie nie wkręcić sie w to za bardzo. Biorę na przeczekanie.
ja nie umialam
tak, tez kiedys czekalam i mijalo mi szybko, wyszarpalo i nagle znikalo samo, a teraz nic

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 17:26
autor: Relaxis
KOP W DUPE <boks> :lov:

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 17:32
autor: schanis22
Ja nawet bardzo stresującej chwili umiem zapanować nad myślami , oczywieście kiedyś szło zaraz w natręty ale ciągle się pilnowałam , nadal czasem muszę wyśmiać myśli :D czy powiedzieć do niej jaki jest Twój problem na dziś :D , ale ogólnie Aga da się to zrobić tylko trzeba chcieć . :friend:

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 18:53
autor: Marta22
Pozatym natrętne myśli to jakby ucieczka umysłu od problemu czyli tej sytuacji ktora nas stresuje. Ja tez wtedy przyglądam sie temu co sie stalo i staram sie zmienić w ogóle przekonanie i podejscie na temat tego a wtedy lęk opada a nerwica tez nie atakuje.

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 19:14
autor: Halina
Marta22 pisze:
13 września 2017, o 18:53
Pozatym natrętne myśli to jakby ucieczka umysłu od problemu czyli tej sytuacji ktora nas stresuje. Ja tez wtedy przyglądam sie temu co sie stalo i staram sie zmienić w ogóle przekonanie i podejscie na temat tego a wtedy lęk opada a nerwica tez nie atakuje.
;ok

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 19:59
autor: alicjac
Aga daje Ci silnego kopa w DUPĘ. Nie wiem gdzie zawedrowałaś ale wracaj i to szybko. Bierz kartkę i pisz nie o natretach ale problemach i zastanów się nad rozwiązaniem i /lub Akceptowaniem problemu. Posłuchaj nagrań i stresach i podejściu do nich.
Kobieto bierz się dzieła☺

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 13 września 2017, o 23:06
autor: katarzynka
Aga, pojechałaś po bandzie. Jak raz udało się zajsc tak daleko, dlaczego ma nie udać kolejny? Zobacz, na jakim etapie byłaś rok wstecz, a obecnie I z tego bądź dumna. Pamiętaj, że odburzanie to jest proces, wzloty I upadki. Czasem bardzo ciemne doliny bez nadziei na lepsze jutro. Tylko wiesz, Ty wchodzisz na szczyt, więc nie narzekaj, że masz pod gorke! :friend:

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 14 września 2017, o 17:07
autor: Pawcio
Daje Ci kopa w dupę !!!
Nie nakręcaj się !!!!

Uwież mi mam czasami tak dość tego bajzlu w mojej głowie ,
wczoraj na grupie rozkleiłem się totalnie odjechałem tak jak na początku nerwicy !!!.
Nie mogłem powstrzymać łez , nie czułem lęku tylko kur..wa zasraną bezradność .
Ile mozna mieć te natręty ?, ludzie ile ?, jak z tym żyć ,?
Nie ma lęku a one dalej są , jak jeba...na zacięta płyta która cały czas się przypomina !!!
Jak ja bardzo chciałbym rozpieroli..ć ten gramfon w mojej głowie !!!!

Czułem się fatalnie , na siłe pojechałem do Tesco i o 23 robiłem zakupy do domu żeby odciagnąć myśli .

Byłem w stanie sam sobie dac kopa w dupę i się ogarnąć , chociaż udawać przed sobą że jest normalnie .

Wiem , że Ci ciężko , przykro mi że Cierpisz , ale co zrobisz ?

Przecież wiemy że sie nie poddasz ? za silna jesteś tyle lat i taka kurw..aa nerwica Cię nie złamała .

Jesteś ,żyjesz ,walczysz

Zakakceptuj kurw.. a to czego się nawet kurw.. a nie da zaakceptować !!!!!

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 14 września 2017, o 19:19
autor: eiviss1204
A moze macie tez tak, ze po stresie sporym, wszystko jebutuje na nowo? No wsciekla jestem na to, troche, dobra wiem TO NIE JEST AKCEPTACJA, ale bylo juz fajowo, a jest ujowo i mnie to wkurvia.
Te nawyki sa tak silne u mnie, ze wracam do nich?
Czy co?

Odpowiedz jest bardzo prosta. Nie akceptujesz ich tu nie chodzi o to,zebys mowila "Tak wiem akceptacja " bo to nic nie wnosi i niczego kompletnie nie zmienia. Bo sama akceptacja to nie slowa a jednak praktykowanie pewnych zachowan,przede wszystkim dystans jaki musisz nabrac do emocji i spraw zwiazanych z zyciem realnym. Poza tym zrozoumienie dla siebie samej "Bylo fajowo teraz jest ujowo i to mnie denerwuje" i juz wszystko jest wiadome,zamiast przyzwolicz sobie w momentach kryzysu do zlego amopoczucia,do pewnych ograniczen ktore niestety kazdy z nas ma i nie jestes w tym odosobniona.
W koncu zaaakceptuj,ze ten czs przed Toba moze byc rozny mozesz miec dobre chwile a i te gorsze. Ciagle to powtarzam by z dobrych dni tez sie tak maksylanie nie cieszyc bo potem jak przychodza te gorsze to od razu jest mega epresja,bo bylo tak fajnie i zal... na tym to polega,a kazdy upadek ma to do siebie ze pokazuje Ci nad czym masz pracowac jeszcze,to nie jest tak w nerwicy i nie wiem dlaczego jest to takie zaskakujace,ze po jakims czasie kiedy jest zle ,przychodza mysli czy zle samooczucie i to jest takie zaskakujace.
https://www.youtube.com/watch?v=RzEL-4fyFh0

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 16 października 2017, o 14:49
autor: Jaga
I jak u ciebie Halina? Ciekawa jestem czy wygrzebałaś się już z wkrętki?

Mi ostatnio półtora miesiąca zajęło żeby podnieść się jako tako. Wkręciłam się przed wyjazdem na 2 tygodniowy urlop, że na pewno będę mieć lęki i mega cierpienie jak w zeszłe wakacje. Agorafobia nie kazała z resztą długo na siebie czekać.... Wkręciłam się, ale wyjechałam!

Słuchajcie, jak to jest? Czy zanim nastąpi całkowite odburzenie, to ta huśtawka tak u was też trwa np latami? Ja przed dalszymi wyjazdami albo przy większych stresach przeważnie mam znowu silne stany lękowe, które trochę trwają. Wiadomo, nerwica podpowiada, że będzie tak całe życie, że tego się nie da wyplenić. No ale prawda jest taka, że mam to od jakichś 15 lat i wątpliwości naturalnie się nasuwają.

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 19 października 2017, o 11:30
autor: Halina
Jaga pisze:
16 października 2017, o 14:49
I jak u ciebie Halina? Ciekawa jestem czy wygrzebałaś się już z wkrętki?

Mi ostatnio półtora miesiąca zajęło żeby podnieść się jako tako. Wkręciłam się przed wyjazdem na 2 tygodniowy urlop, że na pewno będę mieć lęki i mega cierpienie jak w zeszłe wakacje. Agorafobia nie kazała z resztą długo na siebie czekać.... Wkręciłam się, ale wyjechałam!

Słuchajcie, jak to jest? Czy zanim nastąpi całkowite odburzenie, to ta huśtawka tak u was też trwa np latami? Ja przed dalszymi wyjazdami albo przy większych stresach przeważnie mam znowu silne stany lękowe, które trochę trwają. Wiadomo, nerwica podpowiada, że będzie tak całe życie, że tego się nie da wyplenić. No ale prawda jest taka, że mam to od jakichś 15 lat i wątpliwości naturalnie się nasuwają.
Hej, caly czas sie wygrzebuje. Przechodze przez rozne stany emocjalne, jakies dziwaczne i podle :DD odciecia. Generalnie jest o wiele lepiej, somatyka daje mi kopa i odrealnienie.

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 20 grudnia 2017, o 20:36
autor: Nipo
Bardzo bym poprosil o silnego kopa w dupe !!!

Re: Dajta mi kopa w dupe

: 20 grudnia 2017, o 21:51
autor: alicjac
Zaraz CI DAM KOPA!!!!!!!!!!!!!