Strona 1 z 2

Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:02
autor: whyisthat
Hej. Myślałem że nie wróci ten lęk ale wrócił. Jak tylko przestaje analizować inne natrety to nerwica znajduje sobie coś czego się mega boje.

Boję się bardziej tego że mój stan się tak pogorszy że sobie coś zrobię. Ze nie zapanuje nad tym mój stan umysłu się zmieni wpadnę w depresje i coś się stanie. Kurde jak sobie pomóc?

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:06
autor: szpagat
Whyisthat, Ty musisz zrozumiec, ze te mysli to straszaki, sam zauwazasz, ze skacze Ci z jednego tematu na drugi, zeby poziom leku sie utrzymal na wysokim, stalym poziomie.
Powiedz co Ty sam robisz z nerwica, jak dzialasz? Dialogujesz jakos czy tylko stale sie boisz? Bo tu trzeba duzej pracy wlasnej, mi pomagaja dialogi wewnetrzne, nie mam problemow z atakami paniki, wychodzeniem z domu, niby nerwica mnie nie ogranicza, poza tym, ze wciaz sa mysli straszace I tu mi duzo daja dialogi wlasnie.

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:08
autor: zbigniewcichyszelest
Nie pomyślałeś może o tym, że w stanie zaburzenia lękowego codziennie musisz się czegoś bać? :D To, że poradzisz sobie z jedym natrętem nie oznacza, że jesteś odburzony. Przychodzą potem kolejne myśli, bo w końcu coś cię straszyć musi. Tak działa nerwica, więc to wcale nie dziwne, że nachodzą cię myśli z nierozwiązanych dotąd natrętów, których pewnie pozbyłeś się na zasadzie uspokojenia lub jakoś tam odszedł, a nie świadomego brnięcia w to i pokonania swojej słabości. Twój stan emocjonalny jest rozchwiany i 24 na dobę ma ciebie straszyć, więc to raczej normalne, że nachodzą cię samobóje, których nadal strasznie się boisz.

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:10
autor: whyisthat
Ale też mieliście tak że byliście się że stracicie to myślenie które teraz macie i coś zrobicie ?

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:13
autor: szpagat
No jacha! Milion razy, chociaz ze wzgledu na dd nawet swojego myslenia nie mam haha ;)

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:19
autor: whyisthat
szpagat pisze:
12 sierpnia 2017, o 14:13
No jacha! Milion razy, chociaz ze wzgledu na dd nawet swojego myslenia nie mam haha ;)
Mnie jeszcze przeraża myśl że chyba straciłem ochotę na wszystko. W sensie nic mnie nie interesuje nagle. I te głupie myśli egzystencjalne o sensie życia eh.

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:30
autor: szpagat
No, ale sluchaj, jestes zaburzony w tej chwili, masz nerwice to chyba nic dziwnego, ze nic Ci sie nie chce I nic nie sprawia przyjemnosci tak, jak kiedys. Zaakceptuj to, ze teraz jakis czas tak bedzie, ale jak bedziesz pracowal nad soba, to minie.

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 14:49
autor: whyisthat
szpagat pisze:
12 sierpnia 2017, o 14:30
No, ale sluchaj, jestes zaburzony w tej chwili, masz nerwice to chyba nic dziwnego, ze nic Ci sie nie chce I nic nie sprawia przyjemnosci tak, jak kiedys. Zaakceptuj to, ze teraz jakis czas tak bedzie, ale jak bedziesz pracowal nad soba, to minie.
Olalem to i przeszedł mi ten natret już ale zmienił się w inny xd

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 19:29
autor: ewelinka1200
Ja zawsze jak.mam trudną.sytuacje w zyciu..
To dostaje natrętne mysli typu,,inni sie zabijaja przez problemy...i ty sie tez zabijesz nie wytrzymasz tego,, i taak mnie straszą bo odczuwam wtedy taki.lęk...ze glowa mała

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 19:44
autor: whyisthat
ewelinka1200 pisze:
12 sierpnia 2017, o 19:29
Ja zawsze jak.mam trudną.sytuacje w zyciu..
To dostaje natrętne mysli typu,,inni sie zabijaja przez problemy...i ty sie tez zabijesz nie wytrzymasz tego,, i taak mnie straszą bo odczuwam wtedy taki.lęk...ze glowa mała
Mam dokładnie tak samo ale olalem te myśli i mam narazie spokój. W ogóle takie myśli były powodem mojego pierwszego ataku paniki. I kilka lat kiedyś mnie straszyły i nic nigdy się nie stało

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 19:59
autor: ewelinka1200
Najgorsze ze.w trakcie.tego lęku przypominaja mi sie wszystkie artykuły wszystkie.wiadomości ze.ktos siebie z problemów albo kogoś zabil..i to tak uderza mi do glowy ze lęk mnie.paralizuje...a jak zaczynam olewac to znowu mysl...,,jak sie.nie bedziesz tego.bała to wtedy to.zrobisz,,...,!!!!iiii taka jazda

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 20:04
autor: schanis22
ewelinka1200 pisze:
12 sierpnia 2017, o 19:59
Najgorsze ze.w trakcie.tego lęku przypominaja mi sie wszystkie artykuły wszystkie.wiadomości ze.ktos siebie z problemów albo kogoś zabil..i to tak uderza mi do glowy ze lęk mnie.paralizuje...a jak zaczynam olewac to znowu mysl...,,jak sie.nie bedziesz tego.bała to wtedy to.zrobisz,,...,!!!!iiii taka jazda
ale Ty nie jesteś ktoś Ty jesteś Ty zachowaj dystans co Cię inni obchodzą :friend:

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 20:23
autor: ewelinka1200
Ja to wszystko...a wątpliwości pełno...
Ja wiem tez ze.dopóki są watpliwosci nrrwica nie.minie...wiem to doskonale...wiem też ze jak.lęk opada moje mysli.są inne...wiem ze te.napięcie to
Kumulowanie sie emocji...ktore u nerwicowca muszą miec swoje ujscie...ja.to wiem ze lęk napedza lęk...że wchodzenie w analize mysli nakręca lęk...jaa to wiemmm...a mimo wszystko daje.się łapać w te pułapki...bo najgorsze w lęku jest zawsze jedno.pytanie natrertne,,A CO JEŚLI,,
I momentalnie wkrada się watpliwosc która podnosi lęk do maximum....tak to jest u mnie...

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 20:40
autor: whyisthat
ewelinka1200 pisze:
12 sierpnia 2017, o 20:23
Ja to wszystko...a wątpliwości pełno...
Ja wiem tez ze.dopóki są watpliwosci nrrwica nie.minie...wiem to doskonale...wiem też ze jak.lęk opada moje mysli.są inne...wiem ze te.napięcie to
Kumulowanie sie emocji...ktore u nerwicowca muszą miec swoje ujscie...ja.to wiem ze lęk napedza lęk...że wchodzenie w analize mysli nakręca lęk...jaa to wiemmm...a mimo wszystko daje.się łapać w te pułapki...bo najgorsze w lęku jest zawsze jedno.pytanie natrertne,,A CO JEŚLI,,
I momentalnie wkrada się watpliwosc która podnosi lęk do maximum....tak to jest u mnie...
Tak jest chyba u wszystkich :) ja ci mówię że nic sobie nie zrobisz;) patrz założyłem wątek ale z racji tego że mam doświadczenie w tych natretacholalem je pojechałem do galerii wyszedłem do znajomych i natret zniknął. Co prawda są inne o innej tematyce xd

Re: Lęk przed skrzywdzeniem siebie

: 12 sierpnia 2017, o 20:48
autor: ewelinka1200
No ja oczywiscie jak sie zapre i zajme czyms innym albo zaczynam dialog wewnetrzny i tlumacze se...
Ze to tylko nerwica...
To przechodzi...jak cos robie mam.zajecie to czuje sie genialnie!
Ale jak tylko zaczyna wzbierac napiecie a ja se zaczne wmawiac...i sie nakrecac...łojjjj
Ma sa kraa...wtedy...i ten dół do tego...ze to nigdy nie minie i ze tak bedzie ...momentalnie dostaje kolejnego lęku ze tak juz bedzie zawsze....