Dziwne stany, a nerwica.
: 19 lipca 2017, o 19:53
Cześć wszystkim!
Słowem wstępu jestem tu nowy, ale forum czytam już jakiś czas, więc postanowiłem tutaj trochę pobyć. Do teraz znalazłem tylko jeden podobny temat.
Zmagam się z natręctwami, czyli cztery razy czegoś dotknąć, wejść po schodach cztery razy co jest uciążliwe coraz bardziej, ale do rzeczy. Czytając wątki wszystko sprowadza się do ignorowania- tak wiem, że tylko tak mogę sobie pomóc, ale jeżeli coś zignoruję to wygląda tak. Wracam do domu, myślę o tym, jestem zdenerwowany po prostu na wszystko, ktoś głośno je, ktoś mi po prostu przeszkadza i dotyczy to bliskich moich osób, a jak nie wychodzę z domu jest wszystko dobrze. I teraz moje pytanie, czy ta nerwowość minie? Myśli typu, jeżeli tego nie zrobię to pogorszy się moja umiejętność prowadzenia pojazdów, będę gorszy w swoich talentach, którymi zarabiam i tak dalej. Ignorować i się nie bać? Chyba potrzebuję potwierdzenia, że tak na pewno to minie. Czasem jak jestem w trasie z kimś pójdę do łazienki i nie dotknę czegoś tam i nie zdążę się do tej łazienki wrócić to po jakimś czasie mi to odpuszcza.
Z góry dziękuję za pomoc, musiałem to napisać bo mam tego dość.
Słowem wstępu jestem tu nowy, ale forum czytam już jakiś czas, więc postanowiłem tutaj trochę pobyć. Do teraz znalazłem tylko jeden podobny temat.
Zmagam się z natręctwami, czyli cztery razy czegoś dotknąć, wejść po schodach cztery razy co jest uciążliwe coraz bardziej, ale do rzeczy. Czytając wątki wszystko sprowadza się do ignorowania- tak wiem, że tylko tak mogę sobie pomóc, ale jeżeli coś zignoruję to wygląda tak. Wracam do domu, myślę o tym, jestem zdenerwowany po prostu na wszystko, ktoś głośno je, ktoś mi po prostu przeszkadza i dotyczy to bliskich moich osób, a jak nie wychodzę z domu jest wszystko dobrze. I teraz moje pytanie, czy ta nerwowość minie? Myśli typu, jeżeli tego nie zrobię to pogorszy się moja umiejętność prowadzenia pojazdów, będę gorszy w swoich talentach, którymi zarabiam i tak dalej. Ignorować i się nie bać? Chyba potrzebuję potwierdzenia, że tak na pewno to minie. Czasem jak jestem w trasie z kimś pójdę do łazienki i nie dotknę czegoś tam i nie zdążę się do tej łazienki wrócić to po jakimś czasie mi to odpuszcza.
Z góry dziękuję za pomoc, musiałem to napisać bo mam tego dość.