natrętne myśli o jedzeniu
: 7 maja 2017, o 09:51

Wszędzie czytam o natrętach morderach, przymusach robienia czynności, ale jeszcze nie znalazłam natrętów podobnych do moich i ciężko mi się z nimi postępuje.
Mianowicie posiadam natręty na temat jedzenia, oczywiście dochodzą do tego obawy i wątpliwości:
- a co jeśli nie będe mogła jeść
- a co jeśli się zagłodzę
- a co jeśli schudnę ( jestem szczupła)
- a co jeśli jedzenie nie będzie mi smakowało
Dodatkowo dochodzą do tego obawy o przyszłe życie, obawy o wylądowanie w psychiatryku, obawy o to, że nerwica zniszczy mi życie.
Skutkiem tego jest całodzienna spina (na wieczór trochę luzuje, poranki najgorsze), spięty brzuch, brak uczucia sytości, posiłki staram się jeść normalnie, nawet czasami włącza mi się kompulsywne jedzenie. Za bardzo nie wiem jak postępować do końca z tymi natrętami, bo są typowo fizjologiczne, najgorsze to niemożność uczucia sytości po prostu myślę o tym kiedy zjeść następny posiłek, obsesja serio

Co robić z tymi natrętami, nie wiem nie potrafię tego traktować jako iluzji bo jeść trzeba

Trzyma mnie to już ze 3-4 miechy.
Choć i tak zrobiłam już duże postępy, wcześniej trzęsłam się na myśl o zjedzeniu czegoś
