Strona 1 z 1

Nie mogę się odburżyć

: 21 grudnia 2016, o 06:50
autor: DukeNukem
Helo. Myślałem że moje ostatnio dodane posty będą rzeczywiście ostatnimi no ale nie. Nie mogę się odburżyć z nerwicy. Natrętów jako tak mam wiele mniej niz kiedyś ale lęk przed tym ze jestem szurniety został :D . Szczerze to nie stosowałem jakiejś techniki na odburzenianie ale z upływem czasu prawie 6 miesięcy nadal mam nerwicę I stany lękowe. Jest zdecydowanie lepiej między początkiem a dziś, lecz nadal mam ten problem i trochę we mnie leku ze on zostanie na długo albo na zawsze bo przecież nie zapomnę o nim bo byle śnieg optyczny mi o tym przypomina.

Nie mogę się odburżyć

: 23 grudnia 2016, o 19:27
autor: katarynka
Musisz pracowac nad sobą.Ja tez nie czuje sie odburzona a zaburzenie mam od 2014 r. Z przerwami.W tamtym roku mnie mocno dopadlo.Natretne mysli itp.Nie jest to łatwe ale trzeba zajmowac sie dniem dzisiejszym tu i teraz nie myslec o tym co było.Miec duzo zajęć,jakies hobby, medytacja,relaksacja.Potrzeba Ci czasu.Jak bedziesz sobie môwil co tak dlugo,nic z tego-trzeba dac sobie czas.:-)
Cierpliwie czekac.U mnie tez rôznie a juz mija rok,teraz dodatkowo jestem mocno podziebiona,mąz tez i siedzimy w domu z dzieckiem i dajemy rade.:-)Trzymaj sie ciepło i nie poddawaj.Nie powinienes myslec w ten sposób,ze juz mam byc odburzony,bo to nic z tego.Zycze Ci wszystkiego dobrego cierpliwosci w odburzaniu przede wszystkim:-)