Strona 1 z 1

Uwarunkowana biologicznie?

: 2 listopada 2015, o 19:51
autor: niepojęta
Witajcie. Martwią mnie słowa, jakie usłyszałam od mojego lekarza niedawno, a konkretnie powiedział mi, że u mnie depresja jest uwarunkowana biologicznie.. W rodzinie wiele osób miało depresję, w tym moja matka, siostra, kilka ciotek, wszyscy od strony matki.. I teraz pytanie, czy to może być prawda? Czyli nigdy całkowicie z tego nie wyjdę, bo brakuję mi w mózgu jakichś tam związków? Zawsze będę uzależniona od tego, czy wezmę małą białą tabletkę, która też wiele ograniczeń stwarza?

Uwarunkowana biologicznie?

: 3 listopada 2015, o 21:12
autor: Wojciech
Ale czy mozna stwierdzić, iż uwarunkowania biologiczne do stanów depresyjnych czy lekowych to od razu oznaka ze tak bedzie zawsze?
Moim zdaniem nie i wiele takich predyspozycji jest biologicznych ale to nie oznacza ze to ma oznaczac koniec mozliwosci chocby mocnego zmodyfikowania problemu, biologia zmienna jest.

Uwarunkowana biologicznie?

: 3 listopada 2015, o 21:22
autor: schanis22
Witam ! W mojej rodzinie wiele osób miało nerwicę , ale nie mieli dostępu to tego forum bo jeszcze tego forum nie było , mówię o moim dziadku , babci ... a ja mam forum kopalnia wiedzy o nerwicy ... tylko działać a nie wymyślać wyjdę nie wyjdę .
ah ja nie mam zamiaru nic mocno zmodyfikować Wojciech - ja z tego wychodzę ! koniec kropka ! Niepojęta też wychodzi ! bez róznicy czy depresja ma uwarunkowanie biologiczne czy dostanie się jej od jakiegoś ciężkiego przeżycia czy róznych tam sytuacji życiowych można z tego wyjsc w 100 % .

Uwarunkowana biologicznie?

: 3 listopada 2015, o 21:40
autor: niepojęta
Dziękuję za odpowiedzi :) Oczywiście staram się mieć dystans do tego co mi powiedział, ale mimo wszystko załamuje mnie to.. No dobrze w mojej rodzinie choroby psychiczne to norma..ale mam na myśli naprawdę choroby psychiczne nie nerwice.. Ale ja według moich spostrzeżeń mam właśnie raczej lęk przed nimi, czyli nerwicę.. Mam zdiagnozowaną depresje nawracającą, ale depresja to chyba za duże słowo.. dlatego tak mnie to przeraża, nie wyglądam na kogoś kto ma jakąś straszną chorobę depresje, gdyby tak było nawet pewnie nie pisałabym na tym forum... Czy nie mam racji? Jak to jest..

Uwarunkowana biologicznie?

: 3 listopada 2015, o 21:46
autor: schanis22
Niepojęta , masz rację w 100 % , gdyby było coś z Tobą nie tak to napewno nie pisałabyś na forum , dobrze ze nie uwierzyłaś tak do końca temu lekarzowi , nawet Viktor pisała nerwica uwarunkowana genetycznie czy taka od jakieś sytuacji czy cięzkiego przeżycia to to samo z każdej normalnie wychodzisz pracą nad sobą i tyle , słuchaj divovikow ! nie ma róznicy depresja , nerwica to tylko nazwy i tak samo z tego wychodzisz , musisz czytać wpisy Viktora i Hewada i bedziesz zdowbywać wiedze bedziesz mądrzejsza niz nie jeden lekarz zobaczysz ! :cm

Uwarunkowana biologicznie?

: 3 listopada 2015, o 22:23
autor: niepojęta
Dziękuję :) wiem, już kiedyś tutaj zaglądalam i sluchalam nagrań z forum i wtedy wydawało mi się że to mi nic nie pomaga, że do mnie to nie dociera ale tak naprawdę dużo mi to dało i teraz po czasie naprawdę jest łatwiej dzięki informacjom i poradom tutaj zamieszczanym. Czuje chęć do walki a to najważniejsze i mam nadzieje w końcu uda sie :)

-- 3 listopada 2015, o 22:18 --
Dziękuję :) wiem, już kiedyś tutaj zaglądalam i sluchalam nagrań z forum i wtedy wydawało mi się że to mi nic nie pomaga, że do mnie to nie dociera ale tak naprawdę dużo mi to dało i teraz po czasie naprawdę jest łatwiej dzięki informacjom i poradom tutaj zamieszczanym. Czuje chęć do walki a to najważniejsze i mam nadzieje w końcu uda sie :)

-- 3 listopada 2015, o 22:23 --
Dziękuję :) wiem, już kiedyś tutaj zaglądalam i sluchalam nagrań z forum i wtedy wydawało mi się że to mi nic nie pomaga, że do mnie to nie dociera ale tak naprawdę dużo mi to dało i teraz po czasie naprawdę jest łatwiej dzięki informacjom i poradom tutaj zamieszczanym. Czuje chęć do walki a to najważniejsze i mam nadzieje w końcu uda sie :)

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 02:35
autor: zlekniona
Moja babcia, mama i siostra mają nerwicę. Moja mama miała też epizod depresji.mam świadomość tego, że pewnie genetycznie zostałam obdarowana pewnymi oredyspozycjami, czy też wrażliwym układem nerwowym. Ale co z tego? Ja nie zamierzam się z tym bujać ;-)

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 06:41
autor: Ciasteczko
Słyszałam, że można dziedziczyć skłonności tego typu ale wydaje mi się, że tu dochodzi też inna kwestia. W danej rodzinie ludzie bywają do siebie w jakiś sposób podobni,więc dziecko wychowując się w niej przejmuje sposób patrzenia na świat,wrażliwość i pewne postawy,które podświadomie wyczuwa. Jeśli np. rodzic nie radzi sobie z problemami,to dziecko otrzyma "wiadomość ",że świat jest zły i skomplikowany, itd. Ale każdy ma możliwość modyfikowania tego,w momencie kiedy dowie się jak to działa. Generalnie nie widzę takiej możliwości,że ktoś się na prawdę przyloży a genetyka i wychowanie mu podłożą nogę bo tak i koniec.

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 20:08
autor: niepojęta
Też się zgadzam z tym.. Ja jednak mam więcej siły w sobie i zapału, by z tym walczyć.. Męczę się już dobre 3 lata, jednak teraz wydaję mi się że może naprawdę się udać..wtedy nie miałam takiej kopalni wiedzy na ten temat jak to forum, teraz tutaj mogę znaleźć wszystko, odpowiedź na wiele pytań, porady, ludzi z podobnymi problemami, aż w głowie mimo wszystko tli się mała iskierka nadziei,że tym razem coś z tego wyjdzie, że nie wszystko stracone.. i nawet jeśli mam depresje, nerwice w genach, może chociaż nauczę się z tym żyć i załagodzić, wtedy na pewno poczuje się lepiej :)

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 20:29
autor: Victor
Po prostu biologiczne predyspozycje do zaburzeń nastroju sa generalnie mozliwe ale nie przesądza to także sprawy co do mozliwości przeciwdziałania takim zaburzeniom samym w sobie, czy też kształtowaniu reakcji na ich występowanie.

Do tego pamiętać trzeba, iż jest to opinia psychiatry, któremu de facto najbliższe jest uwarunkowanie zaburzeń biologiczne.
Gdybyś poszła do psychologa psychodynamicznego powiedziałby ci, że jest to spowodowane prawdopodobnie złymi wzorcami i relacjami rodzic-dziecko, natomiast behawiorysta powiedziałby, iż jest to warunkowane złym procesem otrzymywania (od okresu dziecka) określonych emocji,
a jest jeszcze podejście np. poznawcze...:)
(wszystkie te podejścia są konkretnie badane)

Więc generalnie opinia psychiatry nie zamyka ci drogi :)

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 20:32
autor: schanis22
Victor pisze:Po prostu biologiczne predyspozycje do zaburzeń nastroju sa generalnie mozliwe ale nie przesądza to także sprawy co do mozliwości przeciwdziałania takim zaburzeniom samym w sobie, czy też kształtowaniu reakcji na ich występowanie.

Do tego pamiętać trzeba, iż jest to opinia psychiatry, któremu de facto najbliższe jest uwarunkowanie zaburzeń biologiczne.
Gdybyś poszła do psychologa psychodynamicznego powiedziałby ci, że jest to spowodowane prawdopodobnie złymi wzorcami i relacjami rodzic-dziecko, natomiast behawiorysta powiedziałby, iż jest to warunkowane złym procesem otrzymywania (od okresu dziecka) określonych emocji,
a jest jeszcze podejście np. poznawcze...:)
(wszystkie te podejścia są konkretnie badane)

Więc generalnie opinia psychiatry nie zamyka ci drogi :)
Witam ! W mojej rodzinie wiele osób miało nerwicę , ale nie mieli dostępu to tego forum bo jeszcze tego forum nie było , mówię o moim dziadku , babci ... a ja mam forum kopalnia wiedzy o nerwicy ... tylko działać a nie wymyślać wyjdę nie wyjdę .
ah ja nie mam zamiaru nic mocno zmodyfikować - ja z tego wychodzę ! koniec kropka ! bez róznicy czy depresja ma uwarunkowanie biologiczne czy dostanie się jej od jakiegoś ciężkiego przeżycia czy róznych tam sytuacji życiowych można z tego wyjsc w 100 % . Dobrze myśle ?

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 20:46
autor: Victor
Powiem tak, gdybym ja wierzył, iz podstawy i przyczyny biologiczne oznaczają, iż zaburzenia psychiczne czy osobowości są już na zawsze trwałe to bym mógł jedynie usiąść i zapłakać.
Historie mojej rodziny to same świry :D Dziadek - "cierpiał"na nerwy i depresje (brał leki, był agresywny), ojciec skłonność do uzależnień, mitomania chorobliwa, matka hipochondryczka i osobowość unikająco - zalezna, siostra - zaburzenia osobowości borderline, cięzkie depresje, wujek - skłonność do samobójstw.

Generalnie ja wierzę w uwarunkowania genetyczne, biologiczne bo widzę sam po sobie, iż nie wszystko u mnie było czy jest tylko i wyłącznie wyuczone. Co nie oznacza, iż nie można przecierać nowych szlaków w umyśle co skutkuje również pewnymi zmianami w biologicznym funkcjonowaniu mózgu.
Skupianie się na samej biologii w wypadku zaburzeń jest moim zdaniem po prostu bezsensu.

Co do pojęcia modyfikowanie - wychodzenie z tego na dobre (bo chyba o to ci chodzi) to po prostu czasem jest tak, ze ludzie długo trwają w pewnych zaburzeniowych nawykach (wszystko zalezne jest od danego przypadku) i czasem warto nastawić się aby coś poprawić, zmodyfikowac najpierw, żeby sobie nie robić presji, ze wszystko musi przejśc od razu i nieodwołalnie, bo czasem tak może być, iż potrzebny jest proces i nalezy doceniac każda zmianę a nie szamotać się, bo "nie wszystko jest na 100 % od razu"

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 21:04
autor: schanis22
jejku moja ostatnia rozmowa z mamą - moja mama jest w Polsce a ja tu w Anglii .
ja- mamo ale ja się tak bałam tego raka tak ciągle o tym myślałam , 2 lata tak myślałam , az zobacz co się stało
mama - ale czego Ty się tak tego raka boisz u nas w rodzinie nie ma rakowców u nas same świry :D
o i jak tu nie wyjsć z nerwicy w 100% no trzeba inaczej się nie da :D
Dziękuję za odpowiedz Viktorze !

Uwarunkowana biologicznie?

: 4 listopada 2015, o 21:45
autor: niepojęta
Nie jedna mam w rodzinie samych 'świrów' :D
Teraz najważniejsze się nie poddać mimo gorszych dni i walczyć o lepszą przyszłość dla siebie albo może inaczej o lepsze samopoczucie, komfort psychiczny i po prostu upragniony spokój :) Biologia to jedno, ale każdy ma jednak swój własny umysł i może go w jakiś sposób 'wyszkolić'. Tego się będę trzymać.