Strona 1 z 1

Przewlekły ból pleców

: 22 listopada 2024, o 19:26
autor: ck2023
Witam,
od kilku miesięcy borykam się z uciążliwym bólem pleców, który jest nawet w spoczynku i promieniuje do żeber, lekko do brzucha. Jestem po całej diagnostyce rmi, tomograf z kontrastami j. brzusznej, poszczególnych odcinków kręgosłupa. Zdiagnozowano mi w szeregu badań stan zapalny żołądka który leczę od stycznia. Neurolog stwierdził że zmiany w kręgosłupie nie mogą powodować tak uciążliwych dolegliwości, to samo stwierdził gastrolog że od żołądka nie ma takich zaburzeń w obrębie pleców. Z ciekawości skorzystałem z usługi psychiatry w celu weryfikacji i może dopasowania leków przeciwbólowych, lecz kazał od brać Dulsevie tak jak kiedyś przepisał neurolog. Może ktoś z was ma pomysł co tak wariuje w organiźmie lub przerabiał taki ból. Dziwne jest to że jednego dnia jest to bardzo łagodny ból lub znikomy a przychodzi dzień że ból powoduje uczucie nudności, okropnego wykończenia i senność , całkowitą niechęć do jakichkolwiek działań. Czy to może być spowodowane stanem nerwów, nerwicy, lub depresji?

Re: Przewlekły ból pleców

: 3 grudnia 2024, o 21:36
autor: mirmoor
Mam podobne objawy. Bóle te promieniują do brzucha oraz do miednicy. Czasem na prawdę odbierają siły do działania. Wieczorem około godz 17 lub 18 te męczące i nużące bóle ustają a jedynie pozostaje tylko niewielki ból , taki jak np. lekkim wysiłku w ogrodzie który można bez kłopotu znieść. Kiedy gimastykowałem się regularnie ból był znacznie mniej dotkliwy. W moim przypadku Duloksetyna po kilku tygodniach zażywania całkowicie znosi odczuwanie tego bólu. Oczywiście wolałbym zwalczyć to gimnastyką ale niestety byłam zmuszony wrócić do leków ze względu na przeszkadzające w funkcjonowaniu objawy.

Re: Przewlekły ból pleców

: 3 grudnia 2024, o 21:39
autor: mirmoor
Te bóle są charakterystyczne dla zaburzeń lękowych i depresji.

Re: Przewlekły ból pleców

: 11 grudnia 2024, o 12:19
autor: ck2023
mirmoor pisze:
3 grudnia 2024, o 21:36
Mam podobne objawy. Bóle te promieniują do brzucha oraz do miednicy. Czasem na prawdę odbierają siły do działania. Wieczorem około godz 17 lub 18 te męczące i nużące bóle ustają a jedynie pozostaje tylko niewielki ból , taki jak np. lekkim wysiłku w ogrodzie który można bez kłopotu znieść. Kiedy gimastykowałem się regularnie ból był znacznie mniej dotkliwy. W moim przypadku Duloksetyna po kilku tygodniach zażywania całkowicie znosi odczuwanie tego bólu. Oczywiście wolałbym zwalczyć to gimnastyką ale niestety byłam zmuszony wrócić do leków ze względu na przeszkadzające w funkcjonowaniu objawy.
Dziękuję za odpowiedź. U mnie podobnie, ból rozlewa się po miednicy, czasem jest uczucie że bolą nogi jak np. po bieganiu. Też zauważyłem, że najczęściej wieczorem ból jest dużo mniejszy, łagodniejszy lub znika (chyba że jest m ale się go tak bardzo nie odczuwa). To co obserwuję to nie ból kręgosłupa, lecz ewidentny ból powięzi na lędźwiach, na wysokości nerek oraz obejmujący boki nad biodrami. Jest tkliwość na lekki ucisk pleców szczególnie po bokach i żebrach. Czuję również napięty brzuch ale zauważyłem że napięcie brzucha pojawia się wraz z bólem.

Ból jest odczuwalny w prostownikach grzbietu, czworoboczny lędźwi, najszerszy grzbietu.

Czy można dodać tutaj opis rmi, żeby ktoś zerknął?