Czy ktoś doradzi
: 5 listopada 2016, o 17:07
Witam serdecznie, potrzebuje informacji na temat nerwicowych zachowań. Otóż nie moge sobie poradzić ze zdrowiem a lekarz sugeruje objawy somatyczne. A więc....
Do tej pory nie chorowałem, nie piję ,nie palę (pewnie dla tego się sypię) całe życie po delegacjach za granicą. A że twardziel ze mnie był nie wpadłem w żaden nałóg. No i pewnego razu trafiłem na gościa ze łuszczycą który smarował sie jakimiś śmierdzącymi maściami. Spałem przy otwartym oknie w mróz bo waliło jak smok, pewnego razu wytrzepał pościele w powietrze wzbilo sie pełno kurzu i jak podejrzewam jego naskórków. Facet potrafił nie myć się cały tydzień, pościel przypominała szmatę. No i się zaczeło ,woda z nosa że szmat brakowało opuchnięte zatoki sitowe.. Szybki powrót do kraju do lekarza, ten daje antybiotyk i zwolnienie. Ale nie przechodzi dostaję kolejny antybiotyk i kolejny a w głowie buzuje jak smok. TK zatok ziarnica zapalna we wszystkich zatokach. Bardzo żle się czułem , kolejny antybiotyk, napady astmy nie mogłem oddychać. Sterydy i antybiotyki skierowany na oddzial szpitalny z podejrzeniem krztuśca tak się dusiłem. Krztusiec wykluczony a w organizmie 8 antybiotyków i napady astmy których nigdy nie miałem. Laryngolog zagląda w nos i mówi alergia. Alergi nie miałem nigdy, no ale rejestruję się do alergologa ten wykonał testy wziewne brak alergii. Astma napadała rejestruję się do punmologa , punmolog wyklucza astmę bo mam dobrą wydolność. Między czasie robią mi tk glowy i mówią ze zatoki są powietrzne. A ja ledwo żyłem. No ale przetrwałem, pozbierałem się i ruszam do pracy. No i mam dziwne objawy z którymi nie moge sobie poradzić. Wieczne zmęczenie, swędzenie w różnych częściach ciała, jak podrapie to znika. Nieraz swędzi mocno nieraz zakuje. Rusza mi sie coś również w mięśniach , w łydkach czuję jak by pracowały jakieś małe mięsnia. Rusza się coś w barku, na stopie , koło ucha ruszają mi się nerwy z boku oka. Dotykam palcem i wyczuwał jak coś się tam rusza. Drętwieją mi kończyny, ale w dziwny sposób np, zdrętwieje mi pieta, albo 2 palce u ręki , albo drętwieje przedramie ale z jedne strony skóry. Nos mam cały czas zapchany i kapie z niego nie mozliwie, mam oczywiście brak wechu a laryngolog kieruje mnie do psychiatry. Jestem spokojnym człowiekiem, czasem troche rozdrażnionym ale bez przesady, powiedzcie czy takie objawy jak ruszanie mięśni ,nerwów swedzenia i kłocia występuja w nerwicy. Może się posypałem w spsób nie kontrolowany. Czekam na podpowiedzi pozdrawiam.
Do tej pory nie chorowałem, nie piję ,nie palę (pewnie dla tego się sypię) całe życie po delegacjach za granicą. A że twardziel ze mnie był nie wpadłem w żaden nałóg. No i pewnego razu trafiłem na gościa ze łuszczycą który smarował sie jakimiś śmierdzącymi maściami. Spałem przy otwartym oknie w mróz bo waliło jak smok, pewnego razu wytrzepał pościele w powietrze wzbilo sie pełno kurzu i jak podejrzewam jego naskórków. Facet potrafił nie myć się cały tydzień, pościel przypominała szmatę. No i się zaczeło ,woda z nosa że szmat brakowało opuchnięte zatoki sitowe.. Szybki powrót do kraju do lekarza, ten daje antybiotyk i zwolnienie. Ale nie przechodzi dostaję kolejny antybiotyk i kolejny a w głowie buzuje jak smok. TK zatok ziarnica zapalna we wszystkich zatokach. Bardzo żle się czułem , kolejny antybiotyk, napady astmy nie mogłem oddychać. Sterydy i antybiotyki skierowany na oddzial szpitalny z podejrzeniem krztuśca tak się dusiłem. Krztusiec wykluczony a w organizmie 8 antybiotyków i napady astmy których nigdy nie miałem. Laryngolog zagląda w nos i mówi alergia. Alergi nie miałem nigdy, no ale rejestruję się do alergologa ten wykonał testy wziewne brak alergii. Astma napadała rejestruję się do punmologa , punmolog wyklucza astmę bo mam dobrą wydolność. Między czasie robią mi tk glowy i mówią ze zatoki są powietrzne. A ja ledwo żyłem. No ale przetrwałem, pozbierałem się i ruszam do pracy. No i mam dziwne objawy z którymi nie moge sobie poradzić. Wieczne zmęczenie, swędzenie w różnych częściach ciała, jak podrapie to znika. Nieraz swędzi mocno nieraz zakuje. Rusza mi sie coś również w mięśniach , w łydkach czuję jak by pracowały jakieś małe mięsnia. Rusza się coś w barku, na stopie , koło ucha ruszają mi się nerwy z boku oka. Dotykam palcem i wyczuwał jak coś się tam rusza. Drętwieją mi kończyny, ale w dziwny sposób np, zdrętwieje mi pieta, albo 2 palce u ręki , albo drętwieje przedramie ale z jedne strony skóry. Nos mam cały czas zapchany i kapie z niego nie mozliwie, mam oczywiście brak wechu a laryngolog kieruje mnie do psychiatry. Jestem spokojnym człowiekiem, czasem troche rozdrażnionym ale bez przesady, powiedzcie czy takie objawy jak ruszanie mięśni ,nerwów swedzenia i kłocia występuja w nerwicy. Może się posypałem w spsób nie kontrolowany. Czekam na podpowiedzi pozdrawiam.