Strona 1 z 1
Poszukiwany poszukiwana
: 2 października 2016, o 22:05
autor: ejma
Witam Wszystkich,
Jako, że mam ciągle natrętne myśli, które odczuwam już od 2 lat i to głównie przez wizyty u wróżek (opisywałam to w osobnym poście) poszukuję jakiś osób, które też korzystały z tego typu usług i mogą mi coś poradzić jak sobie radzić z napadami lęku po czymś takim. Niestety na forum nie znalazłam żadnego tego typu przykładu. Jeśli ktoś może mi pomóc to prosiłabym o radę. Pozdrawiam
Poszukiwany poszukiwana
: 2 października 2016, o 22:40
autor: Victor
A jakie to ma znaczenie w przypadku ataków paniki i nerwicy powód? Równie dobrze mogłaś dostać po stresie. Sądzisz, że w tym wypadku będą inne rady?

Poszukiwany poszukiwana
: 3 października 2016, o 00:40
autor: marianna
Przykra ta historia i lekcja dla Ciebie żeby od "wróżek" trzymac sie z daleka, ja też spotkałam paru idiotów z kartami i wiem jak potrafią ludzi nastraszyć.
Wróżenie to dar, to ogromna wrażliwość i intuicja a nie tylko talia kartek papieru w rękach.
Znam księdza który ma dar jasnowidzenia, ale to jest dar a on nikogo nie straszy bo nie na tym polega wróżenie.
Także te wszystkie bzdury wrzuć do kosza i olej.
Wylosować pare kartek i naopowiadac głiupot może każdy, wierz mi.
Przejmowac sie tym...kompletnie nie ma sensu bo to czyjeś urojenia dla kasy i to wszystko.
Poszukiwany poszukiwana
: 3 października 2016, o 22:11
autor: ejma
Victor pisze:A jakie to ma znaczenie w przypadku ataków paniki i nerwicy powód? Równie dobrze mogłaś dostać po stresie. Sądzisz, że w tym wypadku będą inne rady?

Właśnie wydawało mi się, że to jest trochę inny przypadek, ale pewnie tak myśli każdy nerwicowiec

. Nie bardzo wiem tylko jak ugryźć swój problem, bo po przeczytaniu materiałów z tego forum dowiedziałam sie o różnych strategiach m.i.n ośmieszaniu oraz sprawdzaniu swojej nerwicy. Tylko, że mój umysł jest jeszcze przekonany, że jednak ta baba z kartami mogła coś w nich widzieć i uważa to za pewnik. To tak jakby lekarz komuś wmówił, że jednak jest chory. Najgorsze jest też to, że teraz boję się nawet zwykłych codziennych sytuacji, czego wcześniej nie miałam np. wkrótce zmieniam mieszkanie. Bardzo mi się podobało to nowe mieszkanie, ale teraz zaczynam panikować, że jednak będę się tam żle czuć i coś się złego wydarzy. Nie wiem dlaczego. Mam wrażenie jakby mój umysł był w stanie rozsypki.
-- 3 października 2016, o 22:11 --
marianna pisze:Przykra ta historia i lekcja dla Ciebie żeby od "wróżek" trzymac sie z daleka, ja też spotkałam paru idiotów z kartami i wiem jak potrafią ludzi nastraszyć.
Wróżenie to dar, to ogromna wrażliwość i intuicja a nie tylko talia kartek papieru w rękach.
Znam księdza który ma dar jasnowidzenia, ale to jest dar a on nikogo nie straszy bo nie na tym polega wróżenie.
Także te wszystkie bzdury wrzuć do kosza i olej.
Wylosować pare kartek i naopowiadac głiupot może każdy, wierz mi.
Przejmowac sie tym...kompletnie nie ma sensu bo to czyjeś urojenia dla kasy i to wszystko.
A czy mogłabyś mi napisać na skrzynkę, jeśli oczywiście miałabyś czas i chęć, jakie miałaś doświadczenia oraz jak sobie z tym poradziłaś. Chciałam porozmawiać z kimś, kto miał podobne przeżycia.
Poszukiwany poszukiwana
: 4 października 2016, o 01:15
autor: marianna
Myślę że to co napisał Victor jest bardzo celne i że możesz zamknąć temat i zyc spokojnie.
A swój lęk przed wróżbami tych "wróżek" rozpatrywac tak samo jak kazdy inny wymyslony lęk.
A ponad wszystko uznać że nagadano Ci bzdur.
To my decydujemy a nie karty.
Nasze decyzje są zmienne, po to mamy wolna wolę i to nie podlega żadnym wróżbom tylko nam.
Zamiast pytać wróżek które czesto same maja gorsze kłopoty niż ludzie którzy do nich przychodzą
polecam C zaufać opatrzności, że wszystko będzie dobrze i przede wszystkim SOBIE:)
Poszukiwany poszukiwana
: 5 października 2016, o 12:02
autor: ejma
Problem w tym, że niektóre rzeczy się sprawdziły i niestety teraz żyję w strachu. Dlatego szukałam kogoś o podobnych doświadczeniach, ale może rzeczywiście to tak naprawdę jest kwestia zaufania sobie i pracy nad sobą.
Poszukiwany poszukiwana
: 5 października 2016, o 21:48
autor: marianna
Ale co sie konkretnie sprawdziło? że nie znalazłas pracy zaraz po przyjeździe która miałaś znaleźć?

Z mężem byście się zeszli tak czy inaczej, bo sie kochacie.
Poszukiwany poszukiwana
: 12 października 2016, o 16:14
autor: ejma
Sprawdziło się parę rzeczy odnośnie samego związku, zwłaszcza w trakcie kryzysu jaki mieliśmy oraz samego wyjazdu za granicę. Dlatego też jest mi tak ciężko nie myśleć o jakiś złych scenariuszach, bo gdzieś już w głowie jest myśl, że przecież jak coś tam się wcześniej sprawdziło to dlaczego ma się nie sprawdzić w przyszłości. W ogóle przez to wszystko stałam się jakaś bardziej znerwicowana na tle myślenia o przyszłości i czasami przychodzą mi do głowy tylko najczarniejsze scenariusze praktycznie w każdym obszarze życia. Boję się przyszłości, mimo że powinnam się bardziej skupić na tym co tu i teraz. Straszne jest to życie jak naprzemiennie człowiek się albo czegoś boi albo odczuwa pustkę egzystencjalną.
Poszukiwany poszukiwana
: 13 października 2016, o 00:32
autor: marianna