Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Tak jak w opisie czy ktos sie z tym borykal? To pulsowanie juz do szalu mnie doprowadza... A to mrowienie jest w 1 miejscu na czole przy linii wlosow... Tez irytujace... Boze

Pulsowanie tzn słyszysz puls w uchu, tak ?
Mam to samo, tylko w obydwu uszach. Czasami ten puls nasila się i jest tak głośny, że ciężko wytrzymać, ale trzeba to przetrwać i olać, innej opcji nie ma.

No taki puls dokladnie, ale czasem jest tak nasilony i glosny jakby to bylo takie strzykanie...

Mam to samo, od dłuższego czasu, szczerzę mówiąc nie wiem skąd to się wzięło, ale zrzucam winę na zaburzenie.
Jedyne co mi dawało chwilę ulgi, to zatkanie uszu palcami i przyciśnięcie, i trzymanie tak przez chwilę. Gdy puszczałem to przez moment słyszałem normalną ciszę, ale oczywiście po chwili odgłos pulsowania wracał.

Dokladnie mam tak samo. Jak zatykam palcem nie mam tego pulsowania, jak puszczam tez chwila spokoju ale po chwili wraca i tez nie mam pojecia skad takie cus... i to miejsce na czole, ktore mrowi jezu