Nerwica lekowa,natretne mysli i ataki paniki
: 1 lipca 2016, o 18:28
Witam po krotce opowiem swoja historie. A wiec wszystko zaczelo sie poltora roku temu. Wtedy nabawilam sie nerwicy lekowej i natretnych mysli przez przestrach osoby opetanej w kosciele. Teraz wiem ze to bzdura ale wtedy to bylo jak horror. Leczylam sie poltora roku a po tym czasie stwierdzilam ze juz dosc brania lekow bo jest niezdrowo. Leki po tym czasie jeszcze bralam sporadycznie i byl spokoj. Az tu nagle zeslabilo mnie i od nowa sie zaczelo. Natretne mysli o samobojstwie,wszystkie objawy somatyczne jakie tylko mozliwe i ogromne ataki paniki. Teraz z tego nie moge sie otrzasnac i od paru dni mam mysli natretne ze to depresja a jak nie to dopiero ja dostane. Odrazu chce mi sie plakac bo bardzo boje sie depresji samo czytanie o niej wpedza mnie w panike i lek. Zaczynam myslec o tym czy dam rady z tego wyjsc i mam mysli takie jakby kuszace ; nie masz sily, nie rob tego i tamtego, nie ma sensu itd....i na wszystko trace ochote
. Jak z tym walczyc?? Jak funkcjonowac przy rodzinie kiedy czlowiek nie wie czy to przejdzie i czy ochota i radosc wroca jak dawniej. Doradzcie Prosze. Jak z tego wyjsc i znowu cieszyc sie zyciem i rodzina.??
