Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witajcie!!! Znow do was wracam..ty razem z kolejnym objawem somatycznym.
Wiec...chodzi o pieczenie, palenie, drętwienie I niekiedy ból lewej ręki.Juz to kiedys miałam, przychodziło albo wraz z atakiem lub po prostu bez przyczyny, wiem ze jest to jeden z objawow, ktory zreszta tu na forum byl wymieniany.Lecz ostatnio takie pieczenie pojawia sie gdy ręka jest wystawiona na zimny wiatr lub chlodne powietrze z klimy....poczytałam neta i natknełam sie na chorobe wieńcowa...m.in.to byl jeden z jej objawow...mam 34 lata, nie wiem czy w tym wieku mozna chorowac na chiribe wieńcowa....czy to kolejny objaw nerwiczki, ktory ja znow niepotrzebnie nakrecam??
Co o tym myślicie?

Hej. A miałaś rtg kręgosłupa szyjnego takie zwykłe i czynnościowe? Jak się okazuje, mnóstwo objawów natury psychicznej może pośrednio wynikać ze zmian w tym odcinku kręgosłupa. Wiem, bo sama nie raz na pogotowiu lądowałam.

Najlepiej to iść do lekarza i się dowiedzieć Pozwoli Ci to się uspokoić i nie nakręcać się,że chorujesz na coś poważnego

Nie zaszkodzi raz na kilka miesięcy wykonać podstawowe badania krwi- morfologia, ob, poziom elektrolitów, bo niedobory pewnych minerałów mogą także prowokować liczne objawy, typu kołatanie serca, osłabienie i odrętwiena.

Mam wade szyjnego, piersiowego I tezyczke
Ostatnio caly czas drgaja mi usta wiec to moze niedobory elektrolitow.A dzis czuje sie tak slabo jak bym miala zaraz zemdlec.Masakra...znow akcja z wkrecaniem sobie zawalu
.to bedzie ciezki dzien w pracy

A co konkretnie masz z szyjnym kręgosłupem ?

-- 28 czerwca 2016, o 13:42 --
Ja myślałam, że prowadzę zdrowa dietę, a zdarzyło się, że na kardiologii wylądowała ze straszna tachykardia- przyczyna- niedobory elektrolitów, tragicznie niski poziom potasu. A jakie masz ciśnienie krwi ?

-- 28 czerwca 2016, o 13:46 --
Ja dokładnie rozumiem to uczucie osłabienia, odczuwam to jako wieczne uczucie jak pod wpływem alkoholu i jakbym miała non stop stan przedomdleniowy .

ja miałam to samo, również mam problem z kręgami szyjnymi, czasami mnie to łapie gdy za długo siedzę przed kompem czy komórką,

dodatkowo tak jak piszę poprzednik polecam zbadanie poziomu potasu, u mnie okazał sie bardzo niski, znacznie poniżej normy, teraz przyjmuje potas na receptę i jest znacznie lepiej, a zwłaszcza ustały kołatania serca.

Cwaniara nerwica zawsze sobie znajdzie coś aby tylko nas postraszyć:))

A macie tez problem ze wzrokiem w kontekście problemów z kręgosłupem c?

czasem łapie mnie "brak ostrości" innym razem mroczki, kiedyś nawet z tym zgłosiłam sie na pogotowie, bo nic nie widziałam - tzn nieostro.
wtedy prześwietlano mi kręgi i wyszło że dawny wypadek samochodowy odcisnął znak na moim kręgosłupie.
jednak czasem już sama nie wiem czy to od kręgosłupa czy od nerwicy :-/

Ja mam zniesiona lordozę szyjna- to tez powoduje te durne objawy nerwicowe.

-- 28 czerwca 2016, o 18:20 --
Mam też anizokorie zmienna - tzn. lewa źrenica mi szwankuje, raz rośnie, raz maleje ...I od tego mam kręcki w glowie.

-- 28 czerwca 2016, o 18:21 --
A najgorsze to wieczne zmęczenie.

Mam stwierdzone zaburznia korzeni nerwow rdzeniowych, cos tam przy trzech kregach szyjnych I skolioze rotacyjna piersiowa
.a lewe ramie (caly obojczyk)to normalnie trzaska I chrupie jak nim ruszam.

-- 28 czerwca 2016, o 18:58 --
Potas przujmuje ze wzgledu na tęzyczke a cisnienie mam ksiazkowe, nie liczac napadowych nerwiczkowych skokow:)

-- 28 czerwca 2016, o 18:59 --
Potas przujmuje ze wzgledu na tęzyczke a cisnienie mam ksiazkowe, nie liczac napadowych nerwiczkowych skokow:)

-- 28 czerwca 2016, o 18:59 --
Potas przujmuje ze wzgledu na tęzyczke a cisnienie mam ksiazkowe, nie liczac napadowych nerwiczkowych skokow:)

-- 28 czerwca 2016, o 19:00 --
Mam stwierdzone zaburznia korzeni nerwow rdzeniowych, cos tam przy trzech kregach szyjnych I skolioze rotacyjna piersiowa
.a lewe ramie (caly obojczyk)to normalnie trzaska I chrupie jak nim ruszam.

I nie wiążesz swoich objawów somatycznych i psychicznych właśnie z kręgosłupem? Leczysz go w ogóle? Neurolog? Ortopeda?

No wiesz....nasza kochana nerwiczka nie zawsze pozwala nam myslec racjonalnie...jakies trzy lata temu kardiolog wykluczyl chorobe wiencowa I wpisal w opisie, ze objawy prawdopodobnie pochodza od kregoslupa...uwierzylam mu na "chwile" a teraz znow doszukuje sie innych przyczyn.tak niestety dziala nerwica...ale za tydzien ide do kardiologa, jutro do intetnisty..porobie badania I bede spokojniejsza.
Dzis dla odmiany bola mnie plecy miedzy piersiowym a ledzwiowym odcinkiem wiec juz bardziej wierze ze to wszystko przez kregoslup...trzeba sie za siebie wziac, nie ma wyjscia.

Wiesz, mi przez dwa lata wkręcali czystą postać nerwicy, ale ja jakoś nie godzilam sie z tym.....w końcu po którymś z kolei wylądowaniu w szpitalu znalazł się ktoś na tyle rzeczowy, że powiązał fakty i np. stwierdził, że zawroty głowy mogę być właśnie od kręgosłupa c i niskiego ciśnienia krwi......w związku z tym bynajmniej wiem, że muszę co jakiś czas rehabilitacje mieć, aby poprawić stan kręgosłupa.....poza tym też niby nerwicowa miała być u mnie anizokoria (nierówność źrenic), ale konkretny fachowiec od razu zalecił badania w tym kierunku.....trzeba trafić do źródła problemu, bo jak sądzę, lęk jest u większości osób stąd wtórny, tzn. ma swoje konkretne podłoże, niekoniecznie tylko psychiczne

-- 29 czerwca 2016, o 11:40 --
oczywiscie ja przez te dziadowskie objawy zakorzeniłam w sobie lęk typu "zaraz zemdleję", "a jak coś mi się stanie".....nasz umysł wchłania jak gąbka wszystko, co mogłoby w jakimkolwiek stopniu zagrażać naszemu zdrowiu i dobremu samopoczuciu

-- 29 czerwca 2016, o 11:41 --
a tak na marginesie.....na kręgosłup należy wykonywać szereg ćwiczeń i to każdego dnia

-- 29 czerwca 2016, o 11:43 --
https://www.youtube.com/watch?v=W5E11tjkhcY

-- 29 czerwca 2016, o 11:44 --
obejrzyj to

No I chyba mam fale nerwicowa...u mnie juz tak jest...objaw za objawem, konczy sie jeden I zaczyna drugi...dzis dretwienie twarzy, usta, nos, nog i rąk....staram sie nie zwracac uwagi ale widocznie zle to robie....wezme to jak zawsze na przeczekanie.