Strona 1 z 2
Nerwica a upały
: 18 czerwca 2016, o 18:27
autor: zaburzony86
Nigdy nie cierpiałem upałów. Odkąd pamiętam nienawidziłem przebywać na słońcu (np. na plaży). Ale upały dla mnie zawsze były tylko i wyłącznie swego rodzaju niedogodnością. Ot tak, po prostu - uffffff. Ale gorąco. Jeszcze nie tak dawno jeździłem na wakacje na południe europy, gdzie nocami było 25 stopni, a w dzień ponad 40. I nie było dramatu! A dziś...
Każdy upalny dzień to dla mnie udręka. Nawet nie o to chodzi o odczucie gorąca, o pot itp. Chodzi o zaduch i to, że nie ma czym oddychać. Boję się, że zemdleję, choć nigdy takie coś sie nie stało. Najgorzej jest w pracy... Mamy okno od południa, w pokoju jest wieczny zaduch, a jak zaczyna świecić tam słońce to jest jak w piekarniku. Wegetuję wówczas przy wiatraczkach.... Moim jedynym "szczęściem" jest to, że chodzę do pracy na 8, a więc rano nigdy jeszcze nie ma dramatu. Gdybym musiał chodzić np. na 12 czy 14 to nie dałbym rady....
Ogólnie to wszystko jest nawet zrozumiałe w przypadkyu naprawdę ekstremalnych temperatur, jakie panowały chociażby latem ubiegłego roku. Nie jesteśmy przystosowani jako kraj i jako nacja do znoszenia temperatur powyżej 35 stopni w cieniu (np. w Bułgarii w każdej, nawet zabitej dechami dziurze, sklepy, zakłady usłgowe itp. są klimatyzowane, u nas nie). Ale takie coś pojawia się u mnie nawet w temperaturach, które jakieś ekstremalne nie są.... Wczoraj np. o 14 mieliśmy w pracy próbną ewakuację, co wiązało się z koniecznością stania na dworze przez dowolnie kilkanaście minut.... Stałem w cieniu, temperatura ok. 27 stopni (więc ciepło, ale nie upał) a ja myślałem że nie dam rady

I dziś podobnie, naprawdę temperatura nie jest wysoka, ale powietrze jest suche i panuje zaduch... Wyszedłem z domu i koszmar....
A najgorsze, że przed nami pół czerwca, lipiec i sierpień, gdzie o tak wysokie temperatury trudno nie będzie...
Dramat

upał = dramat
: 18 czerwca 2016, o 18:32
autor: zebulon
Nie dramat a objaw nerwicy pomysl jak to zmienic
upał = dramat
: 18 czerwca 2016, o 19:17
autor: zaburzony86
Przeprowadzić się na koło podbiegunowe

Nerwica a upały
: 22 czerwca 2016, o 09:35
autor: usunietenaprosbe
Witam wszystkich
Czy podczas upałów też macie gorsze samopoczucie? Czy wręcz lubicie w tym czasie spędzać czas na słoneczku?

Nerwica a upały
: 22 czerwca 2016, o 10:24
autor: zdravko
Strasznie dużo ludzi ma zwałe obecnie, jakaś masakra, gdzie pójdę to ludzie ledwo żywi z półprzytomnym wzrokiem.
Nerwica a upały
: 22 czerwca 2016, o 10:27
autor: zeniu87
Ja uwielbiam slonce ale jakis plam czerwonych dostaje ale mam to gdzies pozniej znikaja ale czym cieplej bardziej senny jestem i piwem zimnym nie pogardze ha ha ale to tylko jak mam pewnosc ze mam wolne w pracy
Nerwica a upały
: 22 czerwca 2016, o 13:05
autor: svenf
Zaburzony to normalne w nerwicy. Jest gorąco, duszno i my nakręcamy się na duszności, omdlenia. Do tego ogólny brak sił i niechęć do wysiłku w nerwicy w słońcu wydaje nam się wyzwaniem ponad miarę. Ja rok temu w falę upałów miałam wejść pod niewielka górkę ciągnąć taką oponę do zjeżdżania. Byłam zziajana, cała mokra, serce waliło i bałam się, że padnę. W rezultacie nic się nie stało. Zauważ że nie tyko my się w upał męczymy, wiele ludzi mówi, że nie ma czym oddychać, źle się czuje, otwiera okna, niektórzy mdleją w autobusach. Tylko oni traktują to normalnie. Dla nas upał to zagrożenie i pogarsza nas stan fizyczny.
Nerwica a upały
: 22 czerwca 2016, o 15:56
autor: dziwny123
nowa1989 pisze:Witam wszystkich
Czy podczas upałów też macie gorsze samopoczucie? Czy wręcz lubicie w tym czasie spędzać czas na słoneczku?

Na moje samopoczucie upały wpływają bardzo dobrze, mam wtedy lepszy humor i więcej energii i w ogóle najlepiej funkcjonuję w temperaturze 30-35 stopni i fizycznie jest mi w sam raz, dopiero gdy jest więcej niż 35 stopni w cieniu, to jest mi fizycznie za gorąco (ale samopoczucie nadal mam dobre).
Za to nienawidzę chłodu, poniżej 15 stopni to już bardzo zimno i dla mojego ciała i na moją psychikę taka temperatura bardzo źle wpływa. Pod kątem klimatu chyba najlepiej żyłoby mi się w Afryce.
Nerwica a upały
: 26 czerwca 2016, o 10:43
autor: potrzebujacyy
Powiem Wam, że przez te upały wróciły mi natręty, których raczej nie mam zbyt wiele...wczoraj miałem dzień wolny od pracy (pracuje od niedzieli do piątku) i po prostu umierałem- leżałem, było źle, niedobrze. Pojawiły się natręty, gdy poszedłem spać wczoraj...myśli samobójcze, myśli, ze nie wyjde z nerwicy, że lepiej ze sobą skończyć niż żyć i nie wyjść z tego...ogólnie nigdy wcześniej nie miałem natrętów jeśli chodzi np o odebranie sobie życia. Ciężko mi przetłumaczyć sobie, że jest upał i każdy z nas się gorzej czuje, nie tylko ja się pocę jak świnia. Odeszło mi natomiast odrealnienie, ostatnim czasem czasami miałem takie objawy "gdzie ja jestem, czy to moja ręka?" a teraz natomiast jakby mi to odjęło
Nerwica a upały
: 26 czerwca 2016, o 14:27
autor: zdravko
No bo przybiło Cie jak kreta łopatą

, znam to z autopsji, tez się zastanawiam czy mi się najnormalniej w głowie czasem kręci czy mam te posrane zaburzenia równowagi-na szczęście to pierwsze , też nie wyrabiam z tym słońcem, mocne postanowienie ,na drugi rok montuje klimatyzacje w domu, przecież pod 3 lat chyba jest taki armagedon.
Nerwica a upały
: 26 czerwca 2016, o 17:30
autor: TheSilence
Mam podobnie, ale ja zawsze sobie powtarzam,że jeżeli w tamtym roku były takie upały i nic mi się nie działo, nie zemdlałam i nawet dobrze się czułam to dlaczego teraz miałoby być inaczej. Temperatura podobna, słońce tam samo grzeje tylko w głowie jest inne myślenie. Najlepiej to nie myśleć o tym tylko patrzeć na to jak ładnie jest, gdy pogoda sprzyja. A coś co może Ci pomóc przetrwać to zawsze mieć przy sobie butelkę z wodą i ostatnio przeze mnie mocno praktykowane cukierki Halls.
Re: Nerwica a upały
: 25 czerwca 2017, o 13:40
autor: dziwny123
Zauważyłem, że w polskim społeczeństwie (nie wiem, jak w innych krajach) jest ogólna tendencja do narzekania na pogodę latem, bez względu na to, czy ktoś ma nerwicę, czy nie. Wystarczy zaledwie 25 stopni i już większość narzeka na "upał". Za to, gdy jest zima z siarczystymi mrozami, to narzeka mniejszość. Większość ludzi w tym rejonie to chyba potomkowie Syberyjczyków.
Re: Nerwica a upały
: 10 lipca 2017, o 16:56
autor: Truskawka
Jak żyjecie w czasie upału? Ja wychodzac na taka pogodę odrazu czuje dreszcze i bezsilnoś. Wszystko mi sie kiedys zaczeło w taki dzień i teraz źle znoszę gorące, duszne dni

Re: Nerwica a upały
: 10 lipca 2017, o 19:16
autor: marianna
zeniu87 pisze: ↑22 czerwca 2016, o 10:27
Ja uwielbiam slonce ale jakis plam czerwonych dostaje ale mam to gdzies pozniej znikaja ale czym cieplej bardziej senny jestem i piwem zimnym nie pogardze ha ha ale to tylko jak mam pewnosc ze mam wolne w pracy
o Zeniu, ja w tym roku też dostałam uczulenia na slońce, chwile posiedze i zaraz te plamy, mówisz że przeżyjemy?
Ja też nie lubię upałów, ale nie będzie ich dużo w tym roku.
Sprawdzałam prognozę, pytałam górali, będzie dużo padało:)
Re: Nerwica a upały
: 10 lipca 2017, o 20:14
autor: Iwona29
Ja kiedys tak do 15go roku zycia zanim dostalam nerwicy moglam stac na sloncu i nic sie nie dzialo.
Chodzilam na zarobek cale wakacje na upale cale dnie i dugalam skrzynki i na szpadel i na graczke szlam
A odkad mam nerwice to unikam jak ogien wody.
Slabo i uczucie jakbym miala zemdlec.poce sie i sikam co 10 min.No masakra co sie ze mna dzieje.
Ale ostatnie dni jak i dzis to opanowuje moj lęk i staram sie dkuzej byc na dworze i tez jak sama zostaje i w domu duszno to nie panikuje tez
