Dziwne objawy uderzenia czegoś do głowy, palenia w głowie
: 18 czerwca 2016, o 16:32
Czy mieliście błyski przed oczami w postaci:
a) brokatu - czyli jasne kropki płynące z granicy pola widzenia do centrum przez krótki czas (do minuty).
b) błyski na granicy pola widzenia, przeważnie błyski są białe, a czasami czarne (mroczki).
Czy mieliście ataki pulsu do 150-180 i w tym czasie silne pieczenie wewnątrz głowy? To pieczenie występuje u mnie tylko podczas szybkiego rytmu serca. Oprócz tego mam jakby uderzenia czegoś w głowie czy do głowy nie wiem jak to opisać. Czuję to wewnątrz między czołem a szczytem głowy. Kilka razy to miałam podczas sprawdzania stabilności pulsu i w tym czasie to nastąpiło - puls był miarowy. Zatykanie uszu, szumy uszne.
Mam też: w nocy wybudzenia i czasem drgawki, takie jak przy silnych dreszczach, ale nie jest wtedy mi zimno. Drgawki przechodzą po kilku minutach.
Czy w czasie tej choroby (zaburzenia) wychodziły Wam w morfologii podwyższone neutrofile oraz CRP - przekroczone 5, ale nie przekraczało 10? Do tego bóle uszu, rozpieranie w uszach, drganie mięśni - powieki, ręki, brzucha, czasem uczucie pulsowania w nodze o innym rytmie niż serce? Uczucie, że się przewrócę - czasami nosi mnie na boki, czasami tył-przód. CRP i białe krwinki zawsze nieprawidłowe niezależnie od tego w którym laboratorium robione (na czczo). Rok temu nie było tego problemu.
Jeżeli to nie była końcowo nerwica - proszę o wskazówki co u Was wykryto. Napiszcie jak długo macie te objawy, szczególnie uderzenia do głowy i różne sensacje w tym rejonie (drętwienia, pieczenie itp.) oraz tętna większe niż 150/min bo myślę już, że niedługo umrę.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
a) brokatu - czyli jasne kropki płynące z granicy pola widzenia do centrum przez krótki czas (do minuty).
b) błyski na granicy pola widzenia, przeważnie błyski są białe, a czasami czarne (mroczki).
Czy mieliście ataki pulsu do 150-180 i w tym czasie silne pieczenie wewnątrz głowy? To pieczenie występuje u mnie tylko podczas szybkiego rytmu serca. Oprócz tego mam jakby uderzenia czegoś w głowie czy do głowy nie wiem jak to opisać. Czuję to wewnątrz między czołem a szczytem głowy. Kilka razy to miałam podczas sprawdzania stabilności pulsu i w tym czasie to nastąpiło - puls był miarowy. Zatykanie uszu, szumy uszne.
Mam też: w nocy wybudzenia i czasem drgawki, takie jak przy silnych dreszczach, ale nie jest wtedy mi zimno. Drgawki przechodzą po kilku minutach.
Czy w czasie tej choroby (zaburzenia) wychodziły Wam w morfologii podwyższone neutrofile oraz CRP - przekroczone 5, ale nie przekraczało 10? Do tego bóle uszu, rozpieranie w uszach, drganie mięśni - powieki, ręki, brzucha, czasem uczucie pulsowania w nodze o innym rytmie niż serce? Uczucie, że się przewrócę - czasami nosi mnie na boki, czasami tył-przód. CRP i białe krwinki zawsze nieprawidłowe niezależnie od tego w którym laboratorium robione (na czczo). Rok temu nie było tego problemu.
Jeżeli to nie była końcowo nerwica - proszę o wskazówki co u Was wykryto. Napiszcie jak długo macie te objawy, szczególnie uderzenia do głowy i różne sensacje w tym rejonie (drętwienia, pieczenie itp.) oraz tętna większe niż 150/min bo myślę już, że niedługo umrę.
Będę wdzięczna za odpowiedź.