Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Siemanko mam takie pytanie, czy miał lub ma ktoś z Was problem z ostroscia wzroku? Już od tygodnia mam taki problem, często zamazuja mi się literki, ogolnie czy to w pracy czy w domu dziwnie mi sie patrzy, tak jak bym mocno skupiał sie na swoim wzroku, do tego dochodzi ból i szczypanie oczu, nawet jak teraz pisze tego posta to tez musze się skupić zeby literki mi sie nie zmyly:/ mial ktoś taki problem ? Za tydzień ide do okulisty bo jak by nie patrzeć taki problem powstaje w przedziale mojego wieku i od dlugiego siedzenia przed kompem, a ja bardzo czesto to robie i to godzinami :/ i teraz nie wiem czy to sprawka nerwicy czy naprawde wada wzroku.

Czuję zbliżającą się wypowiedź Zadziorki w tym temacie

Co do problemów ze wzrokiem, to wiele osób z tego co kojarzę to przechodziło. Często bywa tak, że ludzie zauważają męty oczne, ciemniejsze i jaśniejsze punkty podczas patrzenia i wszystkie inne rzeczy na które nie zwracaliśmy uwagi bez zaburzenia. Ja podczas DD miałem problemy z patrzeniem, wszystko jakieś niewyraźne mi się wydawało. Kupiłem nawet nowe okulary i mimo, że u okulisty wszystko było perfecto to po wyjściu na dwór wciąż było dość dziwnie. Olałem to i w sumie w momencie gdy przestałem robić z tego problem jakoś samo ustało.

No mam tak samo to cos dziwnego kurde ciężko to olac bo to naprawde przeszkadza w w pracy i zyciu codziennym, a co do mentow i plamek to juz od 2 lat to mam, nawet u okulisty bylem ale wszystko bylo ok to chyba normalne:)

Tak, to normalne. Ja u siebie zauważyłem dopiero w nerwicy przy bardzo mocnym świetle słonecznym, ale że już wcześniej na forum o nich to się nie wystraszyłem. Tak to pewnie bym się nakręcał na jakieś omamy

Dlatego się juz do nich przyzwyczaiłem, nawet czasami ich szukam czy są:) hehe

Co najlepsze ja chyba przez ciągle czytanie tu na forum o tym wzroku sama.teraz doświadczam jakiś zaburzeń z ostrością

Nerwica cwana bestia, jak jedno udalo mi się opanować to teraz za wzrok sie wzięła:) ciekawe co bedzie nastepne:)

Ja do końca nie wiem jak to było u mnie z odburzeniem. Nie wiem czy ignorowałem tak długo nowe objawy, aż nerwicy skończyły się "karty w talii" czy zwyczajnie nauczyłem się na nowo nie analizować. W każdym razie podejście "ciekawe co bedzie nastepne:)" jest też dobre, bo jak już powoli z humorem do tego podchodzisz to lęk będzie co raz słabszy i o to chodzi

Wiesz, sa gorsze dni jak u każdego z nerwicą, ale staram sie je pokonywać z usmiechem na twarzy, nawet tym wymuszonym smutek mi nic nie da a tylko pogorszy mój stan dzisiaj byłem pierwszy dzień w nowej pracy i bylo mi naprawde zle, objawy problem ze wzrokiem ale dalem rade:) i teraz jestem z tego dumny zobaczymy co przyniosa nastepne dni