Strona 1 z 1

Atak paniki na zewnątrz i w wewnątrz

: 26 kwietnia 2016, o 16:59
autor: PannaKota
Tytul może być mylący, ale chodzi tutaj o dosłowne jego znaczenie. Mam nerwicę i co się z tym wiąże mam też ataki paniki. Moje ataki paniki "te duże" (kołatanie serca, miękkie nogi, lęk i chęć ucieczki) zdarzają się zwykle, kiedy się ich spodziewam np. wiem,że przyjeżdża ciotka, której nie trawię i zawsze sie mnie czepia, albo jadę do mamy i będzie mnie bacznie obserwować, wtedy na samym poczatku spotkania pojawia sie atak, który trwa krótko (dzięki forum i panu Szafferowi! :P ), później zdarza mi się być napięta, albo mieć jakiej mini ataki, które ignoruje i przechodzą po kilkunastu sekundach, ale czasem też jest zupełny spokój. Z tymi dużymi atakami mam jednak problem, bo o ile zdarzają sie w mieszkaniu (nie ważne czyim) jest mi łatwo się uspokoić, ale na zewnątrz mam ochotę na ucieczkę i nie jest wcale tak latwo się powstrzymać.
Jak to zrobić, żeby zmusić sie do takiej samej walki bez względu na miejsce, w którym się znajduję? :papa

Atak paniki na zewnątrz i w wewnątrz

: 26 kwietnia 2016, o 17:07
autor: myszusia
Być może wiąże się z tym,że w pomieszczeniach czujesz sie bezpieczniej. Nawet gdyby coś się stało(co jest nieprawdą) to jesteś w gronie znajomych,najbliższych . Odwrotnie jest na otwartej przestrzeni,nie znasz otoczenia,ludzi. Staraj się zachowywać w taki sam sposób jak zachowujesz się w domu. Tłumacz sobie,że samopoczucie jest takie same zarówno tu jak i w innym miejscu.