Strona 1 z 1

Z każdej emocji można stworzyć iluzję

: 13 kwietnia 2016, o 12:11
autor: Olalala
Ogladałam wczoraj film. W filmie znalazłam iluzję życia miłością do drugiej osoby - jako coś co było potrzebne głównemu bohaterowi żeby przeżyć, akceptować samego siebie. Mimo, że stracił tą osobę, którą kochał, uważał, że musi zrobić wszystko żeby to odzyskać (uwazał, że najpierw musi zdobyć majątek żeby być godnym tej miłości, czyli de facto nie akceptował swojego pochodzenia, tego, że wychowywał się w biedzie) I żył w zawieszeniu 5 lat, ciągle karmiąc umysł wyobrażeniem, że życie jest takie jak te 5 lat temu, gdy jego ukochana nie wyszła jeszcze za mąż. Próbował wręcz jakby zanegować rzeczywistość, wyciąć te 5 lat życia, sam mówił, że przeszłość można odwrócić. Potem próbował swoją ukochaną jakby zmusić żeby emocjonalnie odcięła się od tych 5 lat życia, zanegowała je. A to było niemożliwe. Mam wrażenie, że on nie kochał samego siebie, a w wyidealizowanej miłości do ukochanej szukał drogi do pokochania siebie. Tylko robił to ze złej strony, bo tak naprawdę mógł jedynie sam siebie uleczyć.

I do doprowadziło mnie do takich przemyśleń, że umysł z każdej emocji może stworzyć iluzję. Zobaczcie jak jest jak się w kimś zakochamy - czyż to nie jest właśnie ta iluzja? Oczywiście bardzo przyjemna iluzja :-) dlatego tak chętnie do niej lgniemy. Dopiero rzeczywistość jakby rozlicza tą iluzję.

Warto czasami zastanowić się dlaczego żyjemy taka iluzją? W przypadku bohatera z filmu ja to odczytuje własnie tak jak to napisałam powyżej - ta iluzja dawała mu przetrwanie. Myśl, że ktoś kocha go bezgranicznie, w wyidealizowany sposób, bez względu na wszystko. Bo sam nie potrafił sobie tego dać.

Tak samo więc I lęk może stworzyć taka iluzję, tak jak w zakochaniu uczucie miłości. Trzeba tylko to dostrzec :-)

Z każdej emocji można stworzyć iluzję

: 13 kwietnia 2016, o 14:18
autor: Victor
Wszystko polega na tym, że człowiek zwykle nie zdaje sobie sprawy, że jego samego nie wyznaczają wcale emocje w takim stopniu jak to zwykle się uważa. To powoduje, że z każdymi emocjami większość ludzi się identyfikuje.
To jest bawet wręcz czasem trudne do zrozumienia dla ludzi, którzy o czymś takim słyszą.
A przecież im silniejsza emocja tym łatwiej "stracić głowę" i nią żyć.
Czy to lęk, czy też pożądanie lub namiętność. Bo akurat samą w sobie miłość to ja rozumiem zupełnie inaczej i nie jest to dla mnie emocja sama w sobie.

Życie emocjonalne to jest piękna rzecz i absolutnie nie ma sensu z niego rezygnować, ale też nie ma sensu bezgranicznie zatapiać się w emocjach, całego świata wokół nich układać i to obojętnie jakiej emocji, czy to lęku, nienawiści czy pożądania. Rzadko kiedy się to kończy happy endem :)

Z każdej emocji można stworzyć iluzję

: 13 kwietnia 2016, o 15:02
autor: Olalala
Racja Victor, że miłość to nie czysta emocja.

Dokładnie to samo miałam na myśli, że nie ma potrzeby lecieć zawsze za emocjami I zatapiać się w nich. Bo wtedy właśnie łatwo stworzyć z nich iluzję.

Z każdej emocji można stworzyć iluzję

: 13 kwietnia 2016, o 19:52
autor: Krzychu
Najlepiej to by bylo jakby czlowiek nie odczuwal az tylu emocji :D a kierowal sie wtedy sama logika :)

Z każdej emocji można stworzyć iluzję

: 13 kwietnia 2016, o 20:47
autor: Olalala
Krzychu pisze:Najlepiej to by bylo jakby czlowiek nie odczuwal az tylu emocji :D a kierowal sie wtedy sama logika :)
Krzychu, grunt to szanować te emocje, wiedzieć skąd są i decydować czy chcemy te emocje i iść za nimi czy też są zgubne i nam niepotrzebne żeby je utrzymywać.

Z drugiej strony ja lubię swoją emocjonalność, mam wrażenie, że jako wrażliwiec mam taką większą wnikliwość pewnych rzeczy, zrozumienie pewnych rzeczy, czucie ich, sama nie wiem jak to nazwać. Przykład: oglądamy film z mężem, ja potrafię z filmu wynieść kilka ważnych życiowych przesłań, nad którymi bym sobie porozmyślała, dla mojego męża to film z określoną fabułą, film się kończy to i wątek się kończy i nad czym tu rozmyślać? :D

Albo idziemy do parku, do lasu, na łono natury i potrafię zachwycać się wszystkim dookoła, śpiewem ptaków, czuć jak wiatr dotyka kosmyków moich włosów, przyglądać się kwitnącym kwiatom, owadom, które małymi nóżkami grzebią pobierając pyłek, podczas gdy wiele osób przejdzie nad takimi rzeczami do porządku dziennego.

Mnie świat zachwyca w takich detalach :) I takie emocje to ja mogę sobie podtrzymywać :D

Z każdej emocji można stworzyć iluzję

: 13 kwietnia 2016, o 21:39
autor: kucyki46
"Raz pewien kupiec posłał swojego syna po Tajemnicę Szczęścia do najmądrzejszego z ludzi. Przez czterdzieści dni chłopiec wędrował przez pustynię, aż dotarł do pięknego starego zamczyska na szczycie wzgórza. Mieszkał w nim ten, którego szukał. Lecz zamiast spotkać tam wielkiego mędrca, ujrzał salę, w której panowała atmosfera ogromnego poruszenia: wbiegali i wybiegali kupcy, po kątach, goraczkowo gestykulując, rozprawiali goście, w tle przygrywali grajkowie, a na suto zastawionych stołach stały najwspanialsze tamtejsze przysmaki. sam zaś mędrzec zajęty był rozmową i chłopiec musiał cierpliwie czekać bite dwie godziny, nim nadeszła jego kolej.
Mędrzec wysłuchał go wprawdzie uważnie, ale powiedział, że teraz nie ma czasu, by odkryć przed nim Tajemnicę Szczęścia. Zaprosił go do obejrzenia pałacu i przykazał wrócić za dwie godziny.
- Chciałbym cię jednak o coś prosić - dodał na koniec, podając chłopcu łyżkę, którą napełnił dwoma kroplami oleju. - Kiedy będziesz przechadzał się po moim pałacu nieś tę łyżkę tak, aby ani krzty z niej nie uronić.
Chłopiec wchodził i schodził po schodach pałacu, nie odrywając oczu od łyżki. Po dwóch godzinach znów stanął przed obliczem Mędrca.
- A więc widziałeś już perskie dywany w mojej sali biesiadnej? - pytał. - Zachwycił cię ogród, który z górą dziesięć lat tworzył Mistrz ogrodników? Podziwiałeś piękne pergaminy w mojej bibliotece?
Zawstydzony chłopiec wyznał, że nie widział nic. Dbał bowiem tylko o to, by nie uronić ani kropli oliwy, którą powierzył mu Mędrzec.
- Wobec tego wracaj i poznaj cudowności mego świata- powiedział Mędrzec. - Nie wolno nigdy ufać człowiekowi, którego domu nie znasz.
Teraz juz spokojniejszy, chłopiec wziął łyżkę i znów zaczął spacerować po pałacu, tym razem przyglądając się bacznie wszystkim płótnom wiszącym na ścianach i malowidłom na sklepieniu. Podziwiał góry wokół, ogrody, delikatność kwiatów i smak, z jakim ułożono tu każde dzieło. Wróciwszy zaś przed oblicze Mędrca opowiedział dokładnie co zobaczył.
- A gdzie są dwie krople oleju, które powierzyłem twojej pieczy? zapytał Mędrzec.
Chłopiec spojrzał na łyżkę i ujrzał, że po oliwie nie zostało ani śladu.
- Oto jedyna rada jaką mogę ci dać - rzekł Mędrzec nad Mędrcami. - Tajemnica Szczęścia jest ukryta w tym, by widzieć wszystkie cuda świata i nigdy nie zapomnieć o dwóch kroplach oleju na łyżce." :)