W dzieciństwie byłem lękową osobą
: 7 marca 2016, o 21:00
Chciałem się zapytać was bo ja analizując moją przeszłość zdałem sobie sprawy, że byłem dość lękową osobą, jako chłopczyk bałem się spać sam w pokoju, oraz zasypiać z innymi ludźmi poza mamą. Gdy mama miała iść na noc danego dnia to od rana odczuwałem silne lęki wtedy, że nie będzie jej na noc i będę spał z kimś innym z rodziny, nie mogłem wtedy zasypiać, bardzo byłem przywiązany, a co do wgl spania samemu w innym pokoju to miałem bardzo silne lęki związane z tym jako chłopczyk. Drugimi silnymi lękami z dzieciństwa była szkoła i sprawdziany, które bardzo mocno przeżywałem, myślałem i odczywałem stresy już tydzień przed jakimś sprawdzianem, dzień przed sprawdzianem gdy wychodziłem ze znajomymi to ciągle potrafiłem myśleć i stresować się w koło tym, że następnego dnia będę pisał sprawdzian. Zamiast cieszyć się wtedy i myśleć o grze w piłce z kolegam to ja się stresowałem i byłem myślami o tym sprawdzianie. W ciągu tego samego dnia gdy miałem wtedy pisać sprawdzian już rano budziłem się z lękiem, że dziś mam ten sprawdzian, w szkole myślałem o nim z lekcji na lekcje, że zaraz go będę pisać, nawet sie nei skupialem na tych lekcjach co są aktualnie tylko ja się stresowalem ze zaraz juz go pisac bede, na przerwie pamietam, ze tez obsrany chodzilem wtedy, jak koledzy cos gadali to ja mialem to gdzies bo stresowalem sie ze zaraz go bede pisac. Tak samo bylo gdy wlasnie danego dnia mama szła na noc do pracy to ja już cały dzień miałem zepsuty i wkoło o tym myślałem, że jej nie będzie w tą noc w domu. Pamiętam, że się bałem sam zostawać w ciągu dnia na początku jak mama do pracy szła a gdy pare lat później przyszły już czasy jak już sam musiałem na noc zostać to panicznie się bałem, pamiętam, że na siłe zasnąć próbowałem i się bardzo bałem. Lęk też był bardzo duży wtedy i w ciągu dnia i gdy moja mama wyszłą z domu na noc. W dzieciństwie bałem się chodzić nocami po osiedlu, że jakieś łysole będą bo ich się bardzo bałem... Dziś tak analizowałem moja przeszłość, przypomniały mi się te lęki i aż w końcu zacząłem się nakręcać, że to nie jest normalne, żeby mieć takie lęki w dzieciństwie silne i być taką lękową osobą i że coś jest ze mną nie tak, teraz jest mi ciężko się odkręcić od tej myśli, dlatego chciałem z wami o tym porozmawiać i to jakie jest wasze zdanie na mój temat. Ja tak racjonalnie podchodząc to myślę, że taki się wrażliwy urodziłem się po prostu i taki jest mój wrodzony temperament ale obecnie moje obawy lękowe, że jakiś nienormlany się urodziłem, że takie silne lęki miałem, że to jest anormalne i coś ze mną i z moim organizmem jest nie tak... 
