Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Jakie choroby potraficie sobie najczęściej wkręcić ?

Ja na tym etapie panicznie boje się stwardnienia rosianego. Mam wiele objawów. Bole oslabienie prawej strony ciala. Często rwace bole prawej nogi. Juz czasami nie daje rady. Najgorsze jest to ze czytam o tej chorobie jej objawach na wszelakich forach i im więcej czytam tym więcej mam objawów. Gdy tak sobie czytam często dostaje strasznej paniki. Widzę siebie w myślach ma wózku lub jak umieram. Do bijące to jest. Tym bardziej ze nie byłem jeszcze u neurologa na tomografi czy rezonansie. Dzisiaj rano jak wstałem miałem straszne nudnsci. Juz czasami mnie to wszystko wykańcza, myśle o tej chorobie praktycznie 12h na dobę. Ulga tylko kiedy śpię i tyle. A wy jakich chorób się boicie ?

Ja na samym początku chyba norma wkręcałem sobie zawał serca i też wertowałem cały internet co mi jest pamiętam jak przeczytałem o objawach zawału i że im towarzyszy lęk odrazu z miejsca dostałem ataku paniki a potem różnie zależy na czym się skupiło jak pojawiały się problemy z oddychaniem to że się uduszę jak coś z żołądkiem to rak albo wrzody ale po pewnym, czasie dałem sobie spokój i przestałem wyszukiwać co mi jest olałem to i ty też jak już zrobią ci wszystkie badania i nic nie wyjdzie to też nie wyszukuj i się nie nakręcaj "nie baw się w lekarza".

Nie wiem dlaczego ale zawsze obawiałem się ze mam np. Tetniaka,guza i choroby związane z układem nerwowym i mózgiem. Nie obawiałem się ze mam np. chorą wątrobę, serce itp. Może wiecie skąd takie objawy dotyczące tylko mozgu i układu nerwowego ?

wszystkie

http://ale-wiocha.com/upload/share/0/ch ... teksty.jpg

Szymon2016 pisze:Nie wiem dlaczego ale zawsze obawiałem się ze mam np. Tetniaka,guza i choroby związane z układem nerwowym i mózgiem. Nie obawiałem się ze mam np. chorą wątrobę, serce itp. Może wiecie skąd takie objawy dotyczące tylko mozgu i układu nerwowego ?

Szymon , stąd te objawy że po prostu tego się boisz bo to tak jakby ciężej Ci pojąć i zbadać albo odczuć. To że masz sprawną wątrobę itp. pewnie masz tak zakodowane dlatego Ciebie to nie straszy

Nie wiem czy mogę nazwać to wkręcaniem, ja po prostu myślę, że mogę być chora na stwardnienie rozsiane i SLA.

W kierunku SM byłam diagnozowana.

Coś co sobie wkręcałam to nowotwory, zawał i zator tętnicy płucnej.

jacobsen pisze:Nie wiem czy mogę nazwać to wkręcaniem, ja po prostu myślę, że mogę być chora na stwardnienie rozsiane i SLA.

W kierunku SM byłam diagnozowana.

Coś co sobie wkręcałam to nowotwory, zawał i zator tętnicy płucnej.

Jakie miałaś objawy sm i sla ?

Przede wszystkim zawroty głowy na początku. Później kompletny brak równowagi, osłabienie kończyn dolnych i górnych, uczucie chodzenia po chmurce, zamazane widzenie.

SM jest o tyle paskudne, że objawy są niespecyficzne i mogą występować bardzo podobne w nerwicy.

jacobsen pisze:Przede wszystkim zawroty głowy na początku. Później kompletny brak równowagi, osłabienie kończyn dolnych i górnych, uczucie chodzenia po chmurce, zamazane widzenie.

SM jest o tyle paskudne, że objawy są niespecyficzne i mogą występować bardzo podobne w nerwicy.

W tomografi ci coś wyszło ?

Tomograf nie wykrywa zmian demielinizacyjnych, rezonans do tego służy. U mnie wynik był prawidłowy, ale niestety mam prążki oligoklonalne w płynie i tu zaczynają się schody. Bez zmian w mri nie można zdiagnozować SM.

jacobsen pisze:Tomograf nie wykrywa zmian demielinizacyjnych, rezonans do tego służy. U mnie wynik był prawidłowy, ale niestety mam prążki oligoklonalne w płynie i tu zaczynają się schody. Bez zmian w mri nie można zdiagnozować SM.

Może bolerioza ?

Ja leżałam w szpitalu i tam na " wszystko co możliwe" zostałam przebadana, boreliozy nie mogło zabraknąć;)

Zresztą u mnie ciężko znaleźć badania lub testy, których nie miałam:)

jacobsen pisze:Ja leżałam w szpitalu i tam na " wszystko co możliwe" zostałam przebadana, boreliozy nie mogło zabraknąć;)

Zresztą u mnie ciężko znaleźć badania lub testy, których nie miałam:)

Wychodzi na to ze nerwica

Moja znajoma miała bardzo podobne objawy i też była diagnozowana na SM. Ostatecznie okazało się, że to problem z kręgosłupem. Nacisk na jakis nerw, ale nie wiem nawet w jakim odcinku. Pomogła jej konkretna rehabilitacja ale z tego co wiem sporo za to zapłaciła i chodziła długo. Teraz regularnie chodzi na basen i wystarczy
Może warto to sprawdzić u Ciebie?

A w temacie, wmawiałam sobie mnóstwo chorób, jedna z ostatnich to TIA i zespół Hughesa (tez byłam diagnozowana w tym kierunku).
Teraz już wiem, że jestem wyjątkiem, który ma tak ostre migreny, ze nawet lekarze się mylą :-D
W marcu mam wizytę u neurologa, ale raczej kontrolna, a w każdym razie niczego nie oczekuje.

zlekniona pisze:Moja znajoma miała bardzo podobne objawy i też była diagnozowana na SM. Ostatecznie okazało się, że to problem z kręgosłupem. Nacisk na jakis nerw, ale nie wiem nawet w jakim odcinku. Pomogła jej konkretna rehabilitacja ale z tego co wiem sporo za to zapłaciła i chodziła długo. Teraz regularnie chodzi na basen i wystarczy
Może warto to sprawdzić u Ciebie?

A w temacie, wmawiałam sobie mnóstwo chorób, jedna z ostatnich to TIA i zespół Hughesa (tez byłam diagnozowana w tym kierunku).
Teraz już wiem, że jestem wyjątkiem, który ma tak ostre migreny, ze nawet lekarze się mylą :-D
W marcu mam wizytę u neurologa, ale raczej kontrolna, a w każdym razie niczego nie oczekuje.

Hej

Ja później na własną rękę "prześwietliłam" rezonansem cały kręgosłup. Zresztą pokładałam duże nadzieje w tym, że kręgosłup jest winowajcą, ale niestety...

Na ten moment jestem na etapie myślenia, że mam SM tyle, że na tyle powoli się rozwija, że nie ma jeszcze zmian w mózgu (ewentualnie SLA, ale tu diagnostyka to horror, choć po EMG też już jestem) albo nerwica. Z większym prawdopodobieństwem SM jak na hipochondryczkę przystało.

Zresztą ja nerwicę mam na pewno, co nie wyklucza SM i SLA.