Strona 1 z 1

obawa przed adhedonią-co z tą miłością

: 30 stycznia 2016, o 15:49
autor: Vanillasky5
Słuchajcie jak przestać się tym martwić i się nie nakręcać.Bo ostatnio przyszła mi do głowy myśl na zasadzie czy po odburzeniu będę odczuwać miłość do narzeczonego jak wcześniej.Jeszcze wczoraj po prostu to czułam,potem myśl na zasadzie,co to jest miłość?czy ja go kocham?Dlaczego chwilę temu to czułam, a tylko dostałam tą myślą po głowie to praktycznie poczułam jakbym przestawała to czuć.Smutne to ,ale wyjaśniłam sobie,że to kolejny natręt myślowy i żeby go zlać bo cudów nie ma żeby kogoś bardzo kochać i w sekundę pod wpływem głupiej myśli przestać.Jak to jest,że ja wiem że Go kocham a na chwilę straciłam to czucie?Ze wcześniej tego nie rozważałam a teraz mam filozoficzną rozkminę na zasadzie czy razem z wyjściem z nerwicy to uczucie nie zniknie razem z lękiem i tp.
Co o tym myślicie?
Że skoro praca z nerwicą to wycieranie nowego nawyku czyli jakieś powiedzmy ścieżki neuronowej to co z tą miłością?;)

obawa przed adhedonią-co z tą miłością

: 30 stycznia 2016, o 16:11
autor: marianna
Umysł w stanie lękowym wyłącza uczucia - jako nadwyżkę emocji zbędnych, bo i tak jest już przeadowany.
Bardzo ważne żeby o tym pamiętać:)

To jest trochę tak jakby wrzucić człowieka do dżungli pełnej tygrysów i wymagać żeby sie skupił
na miłosci i uczuciach zamiast na determinacji i zagrożeniu i jeszcze z empatią wczuł się w sytuację sierot z Kazachstanu
Tak to po prostu nie działa, nie da się.
Umysł selekcjonuje co ważne w tym momencie a co nie.
Jak tylko sie wyciszysz, umysł sie uspokoi, wszytskie pozytywne emocje i uczucia wrócą same.
Tzn one są, ale w tym momencie umysł jest widocznie zajety analizą lękową i to wybrał za priorytet, stąd odczucie
spłyconych uczuć.
Ale to minie samo:)

obawa przed adhedonią-co z tą miłością

: 30 stycznia 2016, o 16:19
autor: Vanillasky5
czyli po prostu robić to co wcześniej i nie analizować kocham nie kocha,dużo seksu i do przodu i samo przejdzie?;D

obawa przed adhedonią-co z tą miłością

: 30 stycznia 2016, o 16:26
autor: Ciasteczko
Haha można tak to ująć :DD

Ewentualnie zajrzyj sobie jeszcze tutaj do pouczającego posta Zordona właśnie na ten temat, jeśli jeszcze nie miałaś okazji na niego trafić- topic6421.html