Nowa na forum :)
: 25 stycznia 2016, o 17:00
Witam wszystkich, chciałabym się przywitać, jako że jestem na forum od niedawna
Mam stresujące życie, w ostatnim czasie nawarstwiło mi sie sporo problemów i na początku października "włączyla mi się" derealizacja. Objawia ona sie u mnie chyba dość łagodnie: zaburzenia widzenia, słuchu, uczucie bańki na głowie, zagubienie w czasie, problemy z koncentracją, zapominanie wszystkiego, wrażenie, że jestem nie do końca obudzona ze snu, że połowa bodźców z otoczenia do mnie nie dochodzi. Na początku mojego zaburzenia byłam totalnie załamana, nie wiedziałam co się ze mną dzieje, ciągle płakałam, nie miałam na nic ochoty.. Ale w ostatnim czasie się ogarnęłam, przestałam nakręcać, a to głównie dzięki materiałom z tego forum
Przyjmuję sertralinę, ale wiem, że to nie jest prawdopodobnie rozwiązanie długoterminowe.. Staram się postepowac zgodnie z tym, co tutaj mówią wszyscy mądrzy ludzie
Przestałam analizowac to jak się czuję, zajęłam się codziennymi obowiązkami, a przede wszystkim nauką do egzaminów, bo właśnie jestem w trakcie sesji
W ciągu dnia często zapominam o DD, właściwie to się do tego chyba trochę przezwyczaiłam.. straszne
Niestety jestem niecierpliwa z natury i mam obawy, że jesli za jakiś czas mi to nie przejdzie, to znowu zacznę się wkurzać :< No ale zobaczymy
Taka moja historia, witam wszystkich jeszcze raz
PS. to forum to super sprawa

Mam stresujące życie, w ostatnim czasie nawarstwiło mi sie sporo problemów i na początku października "włączyla mi się" derealizacja. Objawia ona sie u mnie chyba dość łagodnie: zaburzenia widzenia, słuchu, uczucie bańki na głowie, zagubienie w czasie, problemy z koncentracją, zapominanie wszystkiego, wrażenie, że jestem nie do końca obudzona ze snu, że połowa bodźców z otoczenia do mnie nie dochodzi. Na początku mojego zaburzenia byłam totalnie załamana, nie wiedziałam co się ze mną dzieje, ciągle płakałam, nie miałam na nic ochoty.. Ale w ostatnim czasie się ogarnęłam, przestałam nakręcać, a to głównie dzięki materiałom z tego forum




Niestety jestem niecierpliwa z natury i mam obawy, że jesli za jakiś czas mi to nie przejdzie, to znowu zacznę się wkurzać :< No ale zobaczymy

Taka moja historia, witam wszystkich jeszcze raz

PS. to forum to super sprawa
