Lęki.
: 30 listopada 2015, o 17:42
Dobry wieczór, to mój pierwszy post na forum, więc jeżeli nie tutaj, to proszę o przeniesienie.
Opiszę swój tutaj problem.
Zaczęło się od mojej byłej dziewczyny, w pewnym momencie wpadłem w taki amok, że już jej nie kocham i zaczynałem to udowadniać, zero kontaktu z innymi i tak dalej.
Później doszły do tego ręce, chciałem do niej mieć zawsze czyste ręce, ale mi to jakoś przeszło.
Teraz poszedłem do technikum i tu się pojawia problem.
Jeden to taki, że boję się, że napadną na mnie, bo słyszałem, że mieli coś takiego zrobić, ale widocznie im się odechciało, no, że mnie pobiją i tak dalej. Unikam ich i tak dalej i po prostu się boję, chociaż podają mi rękę.
Dużo piszę z ludźmi i tu się pojawia problem, bo jak mam użyć jakiegoś słowa, które słyszałem od nich to się boję, że się dowiedzą i mnie za to pobiją, a tak naprawdę słyszałem je już wiele razy.
Nie lubię przez to chodzić do szkoły, jestem strasznie nerwowy. Chciałem się napisać na boks, ale znów się boję, że jeżeli będę chciał się wypisać, to ta mafia mnie zatrzyma i będę musiał boksować.
Teraz mam inną dziewczynę, boję się, że jej nie obronię, bo koleguję się z mistrzem polski w boksie i może przez to mam kompleksy.
I przeszkadza mi to, że ktoś mnie wkurza, a ja nic mu nie mogę zrobić, bo później się boję konsekwencji.
I teraz pytanie, czy iść do jakiegoś psychologa? Bo już z tym nie wytrzymuję. Dziś na jednej lekcji zrobiło mi się gorąco, pociłem się, jak o tym myślałem.
Ktoś mi pomoże? I powie co dalej?
Opiszę swój tutaj problem.
Zaczęło się od mojej byłej dziewczyny, w pewnym momencie wpadłem w taki amok, że już jej nie kocham i zaczynałem to udowadniać, zero kontaktu z innymi i tak dalej.
Później doszły do tego ręce, chciałem do niej mieć zawsze czyste ręce, ale mi to jakoś przeszło.
Teraz poszedłem do technikum i tu się pojawia problem.
Jeden to taki, że boję się, że napadną na mnie, bo słyszałem, że mieli coś takiego zrobić, ale widocznie im się odechciało, no, że mnie pobiją i tak dalej. Unikam ich i tak dalej i po prostu się boję, chociaż podają mi rękę.
Dużo piszę z ludźmi i tu się pojawia problem, bo jak mam użyć jakiegoś słowa, które słyszałem od nich to się boję, że się dowiedzą i mnie za to pobiją, a tak naprawdę słyszałem je już wiele razy.
Nie lubię przez to chodzić do szkoły, jestem strasznie nerwowy. Chciałem się napisać na boks, ale znów się boję, że jeżeli będę chciał się wypisać, to ta mafia mnie zatrzyma i będę musiał boksować.
Teraz mam inną dziewczynę, boję się, że jej nie obronię, bo koleguję się z mistrzem polski w boksie i może przez to mam kompleksy.
I przeszkadza mi to, że ktoś mnie wkurza, a ja nic mu nie mogę zrobić, bo później się boję konsekwencji.
I teraz pytanie, czy iść do jakiegoś psychologa? Bo już z tym nie wytrzymuję. Dziś na jednej lekcji zrobiło mi się gorąco, pociłem się, jak o tym myślałem.
Ktoś mi pomoże? I powie co dalej?