Strona 1 z 1

Mój stan.

: 22 listopada 2015, o 01:36
autor: mario23
Witam Was.
Na dzień dzisiejszy wiem dlaczego dostałem pierwszego ataku paniki,wiem że nastąpiło przesilenie psychiczne i fizyczne i koło się zamknęło.Jestem tego świadomy.Ale dopiero od niedawna,muszę przyznać.Od maja 2008 roku ratowałem się przed obawami i objawami.Unikaniem konfrontacji z niewygodnymi miejscami i ludzmi,alkoholem,masturbacja,tabletkami.Poprostu że strachu i na przysłowiową "łatwiznę"

Mój stan.

: 22 listopada 2015, o 02:37
autor: usunietenaprosbe
Hej. Może opiszesz dokładniej swoje wcześniejsze i teraźniejsze stany? Może to pomóc innym userom, albo Tobie też coś doradzimy. Szczególnie, że długo siedzisz temacie.
Pozdrawiam serdecznie.

Mój stan.

: 12 lutego 2016, o 06:00
autor: mario23
Witajcie.Ja myślę że najbardziej obawiam się ataków paniki.Wczesniej nawet pisałem że tak naprawdę udało mi się w tym stanie wytrzymać jakieś parenascie minut.Wtedy zadzwoniłem do żony żeby się uspokoić,bo objawy były naprawdę silne no i te babardujace dziwne natrectwa które mnie wręcz przerazaly.Niby logicznie wiem że mi się nic nie stanie ale ta obawa,ten strach jednak we mnie siedzi.Latwo się mówi ale właśnie jak przyjdzie co do czego to wtedy mam cofki no ale może kiedyś wreszcie się przelamie.Pozdrawiam.M

Mój stan.

: 12 lutego 2016, o 09:35
autor: zdravko
A co mnichem jesteś że unikasz masturbacji, daj sobie luzu trochę.

Mój stan.

: 12 lutego 2016, o 12:51
autor: mario23
No właśnie nie,ale mam wrażenie że mi się takowy czasem załącza :-) Pracuję nad tym ;-),hej.

-- 12 lutego 2016, o 12:51 --
Ps.A tak poważnie,to "udało" mi się niegdyś dostać
zaraz po masturbacji ataku paniki,który trwał może parę minut,ale wtedy zlaklem się tego bardzo,a znając siebie myślałem że zaraz dostanę zawału itp itd ;-) no i wyrobil mi się nawyk lękowy.Musialem po tym naprawdę trochę się nasapać żeby to odkręcić.Juz przed samą masturbacja były wielkie obawy,a pod koniec to i nawet panika.Ale dałem radę i już jest ok :-) wystarczyło 5 może 6 razy,właśnie przyzwolilem na te objawy bo i myśli też były zlowieszcze,no i jakoś poszło sobie samo.(a jak kiedyś jeszcze dostanę po tym paniki,to trudno,będziem przyzwalac na ile się da ;-). M