Strona 1 z 1

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 15:38
autor: Paul1na
Może nie od początku, ale jakiś czas oprócz chorób psych. boję się depresji.. co o niej wiem.. ? w sumie może nie wiele, albo to co wiem to tylko moje wymysły. Depresja kojarzy mi się z totalną bezradnością, braku kontrolowania swojego stanu, ogólnie leżeniem w łóżku i nie robieniem zupełnie niczego, nie rozmawiania z nikim, takie totalne "warzywo".. ja nie mogę taka być i oczywiście nie chcę.. jako mama - muszę? być silna.. tego wymagają ode mnie wszyscy a i zresztą świat przecież słabe matki odbiera jako złe matki.. ale nie o tym do końca chcę pisać..

ostatnio gdy jestem zmęczona a zdarza mi się to często to reaguję na to lękiem o depresję i w mojej głowie myśl : TO JUŻ POCZĄTEK, CO RAZ CZĘŚCIEJ JESTEŚ ZMĘCZONA, NIC CI SIĘ NIE CHCĘ, JESZCZE TROCHĘ I NIE WSTANIESZ Z TEGO ŁÓŻKA.

Faktem jest, że stany depresyjne pewnie mam, mało co mnie cieszy, ale tak na prawdę nic z tym nie robię.. pozostawiam samemu sobie.. moim planem jest cieszyć się na siłę, aż w końcu naturalnie ta radość będzie się pojawiać - tak na prawdę wiem co sprawia mi radość tylko jej zupełnie nie czuję nawet przy moim synku co boli mnie najbardziej bo od razu pojawiają się znowu myśli o tym, że nie jestem dobrą mamą skoro nie czerpię tej miłości, szczęścia i ogólnie pozytywnych emocji z niego (jak dawniej) a gdy ta pozytywna emocja jakimś cudem wyskoczy na zewnątrz to reaguję na to dziwnym szokiem i przyklejam ją do czegoś złego.. błędne koło ?

Do sedna : gdy czuję już to zmęczenie, mam ochotę się położyć, nic nie robić to z automatu ten mój lęk o bezradność i depresję.. podejrzewam, że ktoś napiszę, że tak sobie zakodowałam i teraz się tego boję.. i ja to wiem, ale ja boję się, że im dłużej pozwolę sobie na odpoczynek tym bardziej dam znać, że odpuszczam.. po prostu nie umiem odpocząć jak człowiek bez lęku.. to chore.. ale tak bardzo boję się słabości, że to mnie przytłacza.

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 16:48
autor: zlekniona
Paul1na myślę, że nikt nie powie Ci nic innego... tylko, że to typowy natręt. Pewnie kolejny, pewnie nie pierwszy i nie ostatni ;-)
Przeczytałaś historię Victora? On ładnie tam podzielił wszystko na części, jedna z nich jest poświęcona także właśnie zmęczeniu. Jeżeli czytałaś, to polecam odświeżyć :)

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 17:57
autor: Tojajestem
Paul1na.

Zmęczenie to wynik myślenia, lęku, itd. Normalka. Nerwica jest jak pijawka, która potrzebuje Twojej energii do życia. Im więcej czasu jej poświęcasz tym ona więcej dostaje i tym więcej chce. Też bałem się depresji ale pewnego dnia powiedziałem sobie - ok chce mieć depresję. Będę leżał, nic nie robił, wszyscy będą się martwić. Trudno. I tak tego nie uniknę a przynajmniej wreszcie sobie odpocznę.

No i oczywiście po jakimś czasie lęk przed depresją minął. A miałem tak, że jedno słowo w TV albo w książce o depresji załamywał mnie na całe dnie.
Do tej pory pełnowymiarowa depresja mi się nie pojawiła. A jak się pojawi to trudno.

To co mogę Ci też doradzić, a co mnie pomogło, to trening mindfulness. Co prawda nie byłem zbyt systematyczny ale na pewno to działa.

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:05
autor: ciekawy94
Ja Ci napisze tak. Jak jestem zmęczony, to jeszcze nie znalazłem skutecznego sposobu na zaburzenie. Powiem tak, nic nie działa - bo nie mam siły albo nie idzie to - ani akceptacja, ani ignorancja, po prostu nic . W normalne dni zapominam o zaburzeniu . A ten miesiac jest ciężki, bo w nocy praca (już koło 150 h), a w dzień szkoła. Jestem ciągle zmęczony, duzo ciężkich myśli, czasami jakis impuls. To jest pytanie, jak wtedy działać - jak się dowiem, to napisze. Narazie nie mam pomysłu, sam mam z tym problem. Jedynie wiem, że trzeba przeczekac takie dni. Napewno miej wyrozumiałość dla Siebie. Masz nerwicę, ciężkie dni to jej triumf - wszystkie zmęczenia, przepracowania to masakra. Ale warto walczyć, trzymaj się mocno.

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:09
autor: Tojajestem
Ciekawy. No w Twoim przypadku to się nie dziwię. Nie można wszystkiego zwalać na nerwicę czy też inne dolegliwości. Każdy organizm ma swoje potrzeby. Jeśli Ty w nocy pracujesz a w dzień szkoła to nie dziw się, że jesteś zmęczony. Czego byś chciał?

Nie mówimy tu o takim zmęczeniu. Mówimy tu o zmęczeniu pomimo snu, pomimo prób odpoczywania, pomimo w miarę normalnego życia. Mówimy o zmęczeniu BEZ POWODU (pozornie), bo takie jest zmęczenie w nerwicy. Bo w nerwicy bolą łydki mimo, że nie chodziłeś...

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:15
autor: Paul1na
tak właśnie mi chodzi dokładnie o takie zmęczenie bez zmęczenia.. :P niby fizyczne, ale bardziej psychiczne.. ogólnie mój zaburzony umysł sobie teraz wymyślił, że ja tą depresje już mam :D co do przyzwolenia sobie.. mi ciężko sobie na nią nawet w myślach pozwolić bo ja nie mogę leżeć i nikt nie może martwić się o mnie bo to ja muszę martwić się o synka i taki bezwład jest absolutnie nie do przyjęcia

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:26
autor: Tojajestem
No to masz dwa wyjścia. Albo żyć i się martwić przez co Twoje życie nie będzie lepsze albo powiedzieć - skoro ma być niech będzie. No i wtedy zobaczysz co będzie. A masz po co żyć. Myślę, że obwiniasz siebie z jakiegoś powodu.

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:28
autor: Paul1na
no teraz doszłam do wniosku takiego : twierdzę, że nie mogę sobie na nią pozwolić bo się tak bardzo jej boję.. ale ja przeciez tak jak mówisz nie zmienię mojego losu ciągłymi obawami :D jak chce być to niech będzie a ja sobie poradze :D BRAWO JA ? :D :P

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:29
autor: Tojajestem
No dokładnie ;)

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:30
autor: Paul1na
Ameryke odkrylam.. masakra, ze takie proste rzeczy sa dla mnie takie trudne do przyjecia :D dzieki :)

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 18:32
autor: Tojajestem
Po to jest to forum. Ważne, żebyś się tego trzymała.

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 28 października 2015, o 21:31
autor: ciekawy94
No tojajestem. Wtedy to atakuje, rozumiesz? Wtedy Sobie z tym nie radzę, a tak to w normalne dni szybko to racjonalizuje

moja obawa gdy jestem zmęczona

: 2 listopada 2015, o 19:41
autor: niepojęta
W takie dni kiedy się jest zmęczonym mimo tego że niewiele się zrobiło jest najgorzej dojść do ładu z nerwicą. Mam tak ostatnimi czasy, męczy mnie samo..istnienie. I mam takie same obawy jak Ty Paul1na tylko ja nie jestem w ciąży a raczej jej się obawiam, bo nie wyobrażam sobie żeby jeszcze kogoś los był zależny ode mnie bo sama swojego nie umiem często upilnować.. A z resztą nie jestem jeszcze gotowa na odstawienie leku lub inne zmiany,teraz jest wręcz przeciwnie mam zwiększoną dawkę nieco bo teraz najgorszy okres w roku zawsze jestem czuła w tym czasie, a mój lek może wplywać na rozwój płodu.. Nie chce eksperymentować na sobie a co dopiero na jakimś małym bezbronnym życiu..a nie ukrywam że bardzo chcę mieć w przyszłości dzieci, uwielbiam je. No ale wracając do tematu zmęczenia..chyba każdy kto boryka się z takimi zaburzeniami tak ma, że przez te lęki robimy się zmęczeni, a przez zmęczenie wpadamy w zły nastrój i źle kojarzymy fakty, bo ja tak samo boję się od razu że to depresja, tym bardziej że u mnie to rodzinne i z resztą ja mam ją ponoć uwarunkowaną biologicznie a mimo to nie wyglądam na kogoś kto przegrał życie, stoczył się, nie leżę tylko w łóżku, chociaż często tak bym chciała, ale wiem że w ten sposób nic nie osiągnę i nigdy z tego nie wyjdę. A chyba chcemy wyjść prawda? Najważniejsze to :)