Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

czy ktos z Was miewał lub ma wewnętrzne dialogi ale nie ze samym soba tylko np. ktos Wam podpadł , zdenerwował , dał ogolnie w kosc czy cos i w glowie tworzycie sobie swoisty dialog z Tą osobą co byscie Jej powiedzieli i przypuszczacie co Ona by mogla Wam powiedziec , co automatycznie zwieksza agresje wobec tej osoby.
Czy to normalne ?

Jezeli to nie normalne to witaj w klubie . A czy jak idziesz na impreze i wyobrazasz sobie ze dzis wyrqiesz najlepszy tyleczek na parkiecie czy nie tworzysz sobie wizji jak to robisz czy nie pojawia sie dialog . Troche logiki i bedzie dobrze

nooo tak moze i tu mam racje , ale dodam Ci jeszcze ze u mnie sa to tylko negatywne dialogi , w sensie jakies kłotnie czy cos , albo np. wyobrazam sobie jakas sytuacje / rozmowe z dana osoba z ktora nigdy nie mialem doczynienia i wywiazuje sie w glowie dialog w sytuacji ktora nigdy nie miala miejsca i prawdopodobnie nie bedzie miała miejsca.

Ja tak mam, czesto ze soba tak gadam, jesli jest w tym coś nienormalnego to witam wsrod wariatow :-D
Relax, wszystko jest ok

ale co jesli wymyslamy dialog wewnetrzny o sytuacji ktora nigdy nie miala miejsca ale przypuszczamy ze moze miec i wtedy wlasnie wymyslamy ten dialog ?
no to witam Wsród Wariatów moge prosic o kaftan w kwiatki ?

Witaj w klubie mam to od lat jeszcze zanim miałam nerwice nic poważnego nie rób sobie myśli z tego powodu tylko pomyśl faktycznie o jakiejś fajnej dupeczce tak jak pisze bart he he ja czasami to i komuś jepne w takim wewnetrznym dialogu

Atena pisze:Witaj w klubie mam to od lat jeszcze zanim miałam nerwice nic poważnego nie rób sobie myśli z tego powodu tylko pomyśl faktycznie o jakiejś fajnej dupeczce tak jak pisze bart he he ja czasami to i komuś jepne w takim wewnetrznym dialogu

nooo ja tez to mam zauwazylem , ze moge miec z kims dialogi , czasem zdarza sie te dobre ,ale przewaznie sa ta negatywne dialogi ktore sprawiaja ze zaczynam sie z
Tą osoba w myslach kłócic czasami nawet dochodzi do rękoczynow , ale wiem ze normalnie bym tego nie zrobil ale sam fakt ze cos takiego mam i sie na tym przylapie sprawia ze jest mi glupio albo sie nakrecam wobec tej osoby.

ps mówić też do siebie mówie i ludzi z moich wewnetrznych dialogów też nie zawsze znam ale warto poznawać nowych ludzi nie ? he he he kontakty nowe zawsze przydatne

Wiesz co to super czeste natrectwo w zaburz3niu lekowym . Dajmy na to strasznie boisz sie w srodku z3 zaraz pojdziesz i kogos zdzielisz sieroem po plecach wyklinasz bluznisz w myslach a mysli to tak samo wyobraznia to normalne ze bedziesz wyobrazal sobie ze skaczesz komus po glowie itd . Ale tak szczerze pewnie strach by cie oblecial jak bys dostal takienatreta w stosunku do np przechodnia lub kolegi ibok ktorego stoisz w sklepie w kolejce . A w tym momencie powinienes sibie powiedziec wal sie nerwico podejsc i zqgadac do tej osoby . I no powiedziec ze kurde masz faj e buty gdzie kupiles powiedzmy .

Bart ale my mamy takie inne stany niżeli myślisz tu chodzi o swiat fantazji a nie realny strach przd zrobieniem cos komus ps musze wygrać to normalne pozwol sobie na to a zobaczysz ze pozytywne dialogi szyjda same zczycze udanego filmu he he

Tzn nie rozumie wytlumacz jestem troche przygópi

Tworze takie sobie dialogi, i sobie wyobrażam co zrobie, np. jak wbije do kolesia jak mu przypierdole albo co powiem I to mam od zawsze.

ha ha ha

ale jak ten wewnetrzny dialog to rozmowa z kims kogo sie zna albo sie nie zna i zazwyczaj schodzi do typowej klotni lub wymiany glupich zdan ktora sprawia u mnie agresje.

jako dodatek dodam ze zawsze jak dostaje wiadomosc od kogos , sms-a , messengera lub cos innego , w sensie zadzwoni mi dzwonek w telefonie ze wiadomosc, to pierwsza mysl to to ze ktos napisal mi jakas zla wiadomosc , w sensie ze komus z moich bliskich stało sie cos złego, wiem ze to dziwne ale tak mam.

no wypisz wymaluj ja , jak mi dzwoni telefon to jestem pewna ze ktos umarł i mam przyjechać na pogrzeb , a takie wogole wewnetrzne dialogi to czasami potrafie siedzieć i sie zamyslic cały dzien przez kilka godzin z przerwami na siku a potem mam myśli ze jestem pojebannaa w domu bałagan nic nie zrobione ja w piżamie a jest juz 20.00 wiec w sumie po co sie rozbierac jak juz wieczor hmmm masakra