Poprawa
: 12 września 2015, o 16:12
Hey.
Ostatnio skupiłam sie na swoim zyciu i choć czułam ogromny opór to po kilku dniach nastały 4 dni bez objawów. Wiem że to tylko 4dni ale dla mnie to byly cudowne dni. Czułam się zdrowa a myśli nawet jak przychodziły to nie czułam leku. Pozwoliłam by były po czym wracałam do skupienia sie.Artykuł divina o nastawieniu normalnosciowym tez byl bardzo pomocny bo otworzyłam oczy. Zobaczylam w jakiej fikcji żyje.I było jak nigdy dotąd. Ale pracuje po 13 godzin i wczoraj byłam tak bardzo zmęczona ze dopadły mnie leki i natrętne myśli. I popłynęłam... I dzis też tak jest. I tak się zastanawiam czy mój sposób jest dobry? Skupianie sie na czynnościach jakie teraz robię nad tym co mnie otacza itp.. Czy to czasem nie jest wypieranie? I czy wychodzenie z nerwicy sposobami jakie tu sie opisuje są również dla osób z trudnymi wspomnieniami?
Ostatnio skupiłam sie na swoim zyciu i choć czułam ogromny opór to po kilku dniach nastały 4 dni bez objawów. Wiem że to tylko 4dni ale dla mnie to byly cudowne dni. Czułam się zdrowa a myśli nawet jak przychodziły to nie czułam leku. Pozwoliłam by były po czym wracałam do skupienia sie.Artykuł divina o nastawieniu normalnosciowym tez byl bardzo pomocny bo otworzyłam oczy. Zobaczylam w jakiej fikcji żyje.I było jak nigdy dotąd. Ale pracuje po 13 godzin i wczoraj byłam tak bardzo zmęczona ze dopadły mnie leki i natrętne myśli. I popłynęłam... I dzis też tak jest. I tak się zastanawiam czy mój sposób jest dobry? Skupianie sie na czynnościach jakie teraz robię nad tym co mnie otacza itp.. Czy to czasem nie jest wypieranie? I czy wychodzenie z nerwicy sposobami jakie tu sie opisuje są również dla osób z trudnymi wspomnieniami?