Potrzebuje pomocy
: 30 marca 2011, o 16:52
Witajcie to mój pierwszy post może nie powinnam go od razu zakładac jako temat ale... jestem już na skraju wyczerpania...
Od ponad 4 miesięcy moje życie satało sie koszmarem...
Zaczeło się nagle od skoku ciśnienia dzień potem "angina"... druga "angina"... "infekcja dróg oddechowych"... antybiotyki i masa leków.. czym dłużej to trwało tym coraz bardziej się bałam....
podwyższony puls i skoki ciśnienia oraz towarzyszyły temu masa innych dolegliwości głowa bóle zawroty, klatka piersiowa kłucia zwłaszczcza pod biustem z lewej strony, bóle mostka, jakby ktoś naciskał, silne bole łopatek i pleców, bóle piersi i kłucie w nich, oczywiście dziwne uczucie pełzanaia i mrowienia po całym ciele czasem od środka czasem na skórze, bóle brzuch, tali i bioder, bóle nóg i takie dziwne prądy przez nie przechodzące jakby w żyłach, pośladki mi pulsowały, drżenie rąk, samoistne skurcze mięśni, mrowienie twarz,boli mnie szyja i czasem coś mnie w niej kłuje, uda pulsują, zimny oddech, ścisk w gardle, kula histeryczn, drętwienie zębów, tak jak by mi serce waliło w calym ciele, pulsowanie brzucha, oczywiście coś dziwnego ze wzrokiem wzrok, dziwne wewnętrzne drżenia, w nogach jakby coś w nich łaziło i łapało, w stopach takie dziwne mrowienie, i czasem takie dziwne jakby w stopie, udzie, na rękach jakby coś łapało i boli. Mam takie dziwne uczucie zwłaszcza jak leże nie nazwałbym tego mrowieniem taki coś dziwnego po całym ciele i w dłoniach jak troche mocniej dotkne ściany mam podobnie, traskają mi kości i żebra i łopatki czasem jak staram się wziąc głębszy oddech, takie przyblokowanie oddychania i ziewanie jakby nie dokońca bo boli mnie podbródek a najgorsze to oddychanie mam takie dziwne duszności czasem jakby z brzuch czasem jakby z płuc czy ust i pewnie to jescze nie wszystkie.... wrażenie zapominania wszytkiego i takiego odrealnienia bycia obok,
miałam trochę badań - 3 morfologie z wieloma biochemiami i słabo wyszło tylko żelazo, dwa crp 3,5 ostatnie 8,5, ob 13, koalologie wszytko ok, badanie tarczycy ok -usg tsh i ft3 ft4 badanie moczu ok -borelioza ujemna, ana 2 nic nie wykryto, mononukleza ujemna, chlamydia ujemna, rf ujemny,
rtg klatki w normie tylko serce leży trochę na przepomnie,
4 ekg nic nie wykazały,a jedno było z pulsem ok 96 chyba z podwyższonym pulsem
usg brzucha w normie
eeg zapis w normie i tomografia mózgu w porządku
wyszło jednak że mam tężyczke więc łykam chela magb6 i
oczywiście latałam po lekarzach a nawet szpitalach iostatni lekarz zauwałyż że zatoki chore i postanowi się nad nimi skupic i więc łykam magb6 i po 10 dniach bardzo nieweilka poprawa
oczywiście trafilam na psychoterapie i lecze się Seroxatem i Lorafenem ale nie pomaga cały czas cierpie i mam trochę tego dosyc.
Czy to naprawde nerwica? Nic więcej? Może jeszcze jakieś badania wykonac?
Błagam o odpisanie i pomoc i może jakieś sugestie jak najszybciej jestem na skaraju naprawde....
no i oczywiście problemy gastryczne bardzo różne
i mam w udzie takie miejsce które mnie czasem boli czasem kłuje
i pulsują mi plecy, kłuje i pobolewa w okolicach obojczyków
mrowi mnie w plecach....
no i jeszcze jakby w brzuchu mi coś chodziło i ból po lewej stronie zwłaszcza czasem jakby pod skórąCzy nerwica może dac tak dużo objawów tak męczących nie przerywających prawie cały czas?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź...
Od ponad 4 miesięcy moje życie satało sie koszmarem...
Zaczeło się nagle od skoku ciśnienia dzień potem "angina"... druga "angina"... "infekcja dróg oddechowych"... antybiotyki i masa leków.. czym dłużej to trwało tym coraz bardziej się bałam....
podwyższony puls i skoki ciśnienia oraz towarzyszyły temu masa innych dolegliwości głowa bóle zawroty, klatka piersiowa kłucia zwłaszczcza pod biustem z lewej strony, bóle mostka, jakby ktoś naciskał, silne bole łopatek i pleców, bóle piersi i kłucie w nich, oczywiście dziwne uczucie pełzanaia i mrowienia po całym ciele czasem od środka czasem na skórze, bóle brzuch, tali i bioder, bóle nóg i takie dziwne prądy przez nie przechodzące jakby w żyłach, pośladki mi pulsowały, drżenie rąk, samoistne skurcze mięśni, mrowienie twarz,boli mnie szyja i czasem coś mnie w niej kłuje, uda pulsują, zimny oddech, ścisk w gardle, kula histeryczn, drętwienie zębów, tak jak by mi serce waliło w calym ciele, pulsowanie brzucha, oczywiście coś dziwnego ze wzrokiem wzrok, dziwne wewnętrzne drżenia, w nogach jakby coś w nich łaziło i łapało, w stopach takie dziwne mrowienie, i czasem takie dziwne jakby w stopie, udzie, na rękach jakby coś łapało i boli. Mam takie dziwne uczucie zwłaszcza jak leże nie nazwałbym tego mrowieniem taki coś dziwnego po całym ciele i w dłoniach jak troche mocniej dotkne ściany mam podobnie, traskają mi kości i żebra i łopatki czasem jak staram się wziąc głębszy oddech, takie przyblokowanie oddychania i ziewanie jakby nie dokońca bo boli mnie podbródek a najgorsze to oddychanie mam takie dziwne duszności czasem jakby z brzuch czasem jakby z płuc czy ust i pewnie to jescze nie wszystkie.... wrażenie zapominania wszytkiego i takiego odrealnienia bycia obok,
miałam trochę badań - 3 morfologie z wieloma biochemiami i słabo wyszło tylko żelazo, dwa crp 3,5 ostatnie 8,5, ob 13, koalologie wszytko ok, badanie tarczycy ok -usg tsh i ft3 ft4 badanie moczu ok -borelioza ujemna, ana 2 nic nie wykryto, mononukleza ujemna, chlamydia ujemna, rf ujemny,
rtg klatki w normie tylko serce leży trochę na przepomnie,
4 ekg nic nie wykazały,a jedno było z pulsem ok 96 chyba z podwyższonym pulsem
usg brzucha w normie
eeg zapis w normie i tomografia mózgu w porządku
wyszło jednak że mam tężyczke więc łykam chela magb6 i
oczywiście latałam po lekarzach a nawet szpitalach iostatni lekarz zauwałyż że zatoki chore i postanowi się nad nimi skupic i więc łykam magb6 i po 10 dniach bardzo nieweilka poprawa
oczywiście trafilam na psychoterapie i lecze się Seroxatem i Lorafenem ale nie pomaga cały czas cierpie i mam trochę tego dosyc.
Czy to naprawde nerwica? Nic więcej? Może jeszcze jakieś badania wykonac?
Błagam o odpisanie i pomoc i może jakieś sugestie jak najszybciej jestem na skaraju naprawde....
no i oczywiście problemy gastryczne bardzo różne
i mam w udzie takie miejsce które mnie czasem boli czasem kłuje
i pulsują mi plecy, kłuje i pobolewa w okolicach obojczyków
mrowi mnie w plecach....
no i jeszcze jakby w brzuchu mi coś chodziło i ból po lewej stronie zwłaszcza czasem jakby pod skórąCzy nerwica może dac tak dużo objawów tak męczących nie przerywających prawie cały czas?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź...