Jak przełamać lęk przed pracą
: 6 lipca 2015, o 10:44
Witam.
Dzisiaj doszedłem do wniosku,że nie radzę sobie z moim głównym i chyba jedynym lękiem. Nie wiem jak ruszyć z miejsca,od czego zacząć,gdzie wysyłać CV... Na tym i innym forum utworzyłem już kilka tematów min. "W poszukiwaniu pracy" w którym dużo osób z różnymi fobami opisywało swoją sytuację,lęki gdzie i jak szuka pracy i "Pierwsza praca w wieku 24 lat" gdzie opisałem swoje obawy. Jednak pomimo odpowiedzi i poniekąd wsparcia dalej nic nie zrobiłem z faktem,że w wieku 24 lat tak naprawdę mogę określić się mianem nieudacznika. Kiedyś nie myślałem,że będę szukać pomocy na forach psychologicznych bo parę lat temu byłem zupełnie inną osobą jednak pewne sytuacje jak problem z ukończeniem studiów|robię licencjat już 4 rok i chyba za parę miesięcy będę mógł wpisać kolejną życiową porażkę do swojego życiorysu| i rozstanie z dziewczyną,która kochałem całym sercem i gdzie związek skończył się z dnia na dzień|po tym wszystkim została mi jakaś "zadra" bo od rozstania minęło już ponad półtorej roku,a czasami mam dni gdzie wspominam chwile spędzone z ex i zastanawiam się dlaczego mnie tak potraktowała i czym sobie na to zasłużyłem|. Wiem,że są osoby,które są w znacznej gorszej sytuacji ode mnie i pomimo problemów radzą sobie i starają się normalnie żyć. Nie wiem czy mam kolejny gorszy dzień czy po prostu już nie dostrzegam światełka w tunelu na jakakolwiek zmianę w życiu|zresztą co zrobiłem żeby tą sytuację poprawić?|. Czuję się jak odludek,który nie potrafi odnaleźć celu i pasji w życiu,którą będzie podążać. Obce osoby mogą pomyśleć,że jestem leniem ale tak nie jest,bo z jednej strony chcę zacząć pracować gdziekolwiek ale z drugiej strony blokują mnie moje lęki,a w szczególności przed oceną obcych mi osób w miejscu pracy. Do tego dochodzi strach przed tym,że sobie nie poradzę,nie wywiąże się ze swoich obowiązków,które da mi pracodawca albo,że się nie odnajdę poza "moją strefą komfortu"
.
Już nie potrafię myśleć pozytywnie
Dzisiaj doszedłem do wniosku,że nie radzę sobie z moim głównym i chyba jedynym lękiem. Nie wiem jak ruszyć z miejsca,od czego zacząć,gdzie wysyłać CV... Na tym i innym forum utworzyłem już kilka tematów min. "W poszukiwaniu pracy" w którym dużo osób z różnymi fobami opisywało swoją sytuację,lęki gdzie i jak szuka pracy i "Pierwsza praca w wieku 24 lat" gdzie opisałem swoje obawy. Jednak pomimo odpowiedzi i poniekąd wsparcia dalej nic nie zrobiłem z faktem,że w wieku 24 lat tak naprawdę mogę określić się mianem nieudacznika. Kiedyś nie myślałem,że będę szukać pomocy na forach psychologicznych bo parę lat temu byłem zupełnie inną osobą jednak pewne sytuacje jak problem z ukończeniem studiów|robię licencjat już 4 rok i chyba za parę miesięcy będę mógł wpisać kolejną życiową porażkę do swojego życiorysu| i rozstanie z dziewczyną,która kochałem całym sercem i gdzie związek skończył się z dnia na dzień|po tym wszystkim została mi jakaś "zadra" bo od rozstania minęło już ponad półtorej roku,a czasami mam dni gdzie wspominam chwile spędzone z ex i zastanawiam się dlaczego mnie tak potraktowała i czym sobie na to zasłużyłem|. Wiem,że są osoby,które są w znacznej gorszej sytuacji ode mnie i pomimo problemów radzą sobie i starają się normalnie żyć. Nie wiem czy mam kolejny gorszy dzień czy po prostu już nie dostrzegam światełka w tunelu na jakakolwiek zmianę w życiu|zresztą co zrobiłem żeby tą sytuację poprawić?|. Czuję się jak odludek,który nie potrafi odnaleźć celu i pasji w życiu,którą będzie podążać. Obce osoby mogą pomyśleć,że jestem leniem ale tak nie jest,bo z jednej strony chcę zacząć pracować gdziekolwiek ale z drugiej strony blokują mnie moje lęki,a w szczególności przed oceną obcych mi osób w miejscu pracy. Do tego dochodzi strach przed tym,że sobie nie poradzę,nie wywiąże się ze swoich obowiązków,które da mi pracodawca albo,że się nie odnajdę poza "moją strefą komfortu"


Już nie potrafię myśleć pozytywnie
