Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witajcie. Mam pewien problem. Z nerwica lekowa zmagam sie od ponad 4 lat. Zawsze udawalo mi sie z niej wychodzic, zapominalem o niej. Znam ten mechanizm na wylot. Ciagle odwracanie mysli i po chwili ta mysl ucieka. Teraz mam jednak straszliwy problem. Jestem w związku od 4 miesiecy i dostalem nawrotu poprzez lękowe mysli zwiazane z dziewczyna. Aktualnie jestem w okropnym stanie. Mam depresje ale najgorsze jest to, ze nie moge odgonic tej mysli. Nie potrafie zapomniec o nerwicy lekowej. Nawet jak ogladam film, biegam, gram w gre komputerowa czy jetem z znajomym. Czuje ten impuls co trzydziesci sekund takie jakby przypomnienie o tej nerwicy. Jest to okropne i bardzo ale to bardzo uciazliwe. Nie wiem jak sobie poradzic, trace wiare w wszystko. Czy ktos z was wie o czym pisze apropos tego stanu co 30s? Nie potrafie tego nazwac u lekarza. To jest nie do wytrzymania. Taki jakis impuls. Przepraszam za chaotycznosc wypowiedzi ale jestem bardzo spiety i czas mnie nagli. Dziekuje i czekam na odpowiedz

W nerwicach czas nie moze naglic Z nerwic nie wychodzi sie w 5 minut
A po co chcesz o niej zapominac? Zapominanie o nerwicy na sile jest zwykle polepszeniem okresowym, bo przyjdzie cos i znowu nerwice bedziesz mial na tapecie.
Wobec nerwicy trzeba miec inne nastawienie, spokojne, pewne siebie, wyrobione praca nad nerwica, wtedy zadna nerwica nie wraca czym zaswiadczam sam soba.
Jestem juz pare lat po wyjsciu z nerwicy i to silnej 2 letniej, wchodze na forum, zyje, pracuje, mam stresy, problemy z kobieta niedawno a nerwicy brak.
Po co cchesz o niej zapominac? Nerwica to ty sam, od tego nie uciekniesz w taki sposob w jaki ty chcesz uciec.

Wojciechu ale ja akceptuje ten stan od czterech miesięcy lecz jest ciągle, rozumiesz? Dwa razy na minutę mam takie tyknięcie jakieś. Nie potrafię tego określić. Wcześniej towarzyszyło mi to 'tyknięcie' w momencie gdy przypomniałem sobie o nerwicy ale zaraz ignorowałem to i mogłem się skupiać dalej na rzeczach. Teraz mam tak, że jest to ciągle. Nawet jak oglądam film. Rozumiesz? Nie potrafię tego opisać ale to jest koszmarne.

A na czym polega to tyknięcie? Może uda Ci się dokładniej to sprecyzować? To jest myśl, emocja, objaw?
W każdej minucie dnia 2 razy to odczuwasz?
Na czym polegają lekowe myśli związane z dziewczyną?