Strona 1 z 1
Podziękowania + pytanie...
: 8 czerwca 2015, o 16:02
autor: mateuszmateusz
Po pierwsze czuję się zobligowany podziękować wersją audio forum, ratuje mnie ta wiedza...wcielam ją w życie , jest trudno ale daje rade i mam pierwsze sukcesy, po krótce mój lęk opiera się głównie o to że jestem perfekcjonistą i zwymiotowałem przy dziewczynie z własnej głupoty gdyż za dużo zjadłem , chorobliwe objadanie się i tydzień po byłem z nią także na wyjeżdzie przez 3 dni czułem sie żle też wymiotowałem, i narodziło się błędne koło dziewczyna=strach jedzenie=strach bo możesz wymiotować , już sie to zdarzyło więc czemu ma sie nie powtórzyć? byłem w takim złym stanie że ledwo jadłem, to co VICTOR mówi ratuje mi życie dosłownie DZIĘKUJE bardzo , zaczełem świadomie przekonywać logike , być niereaktywny na objawy i wczoraj przed spotkaniem zjadłem posiłek czułem sie fatalnie ale byłem niereaktywny na objawy, bolał mnie brzuch , myślałem że zwymiotuje ale zachowałem spokój powiedziałem sobie , sprawdżmy nerwice ...ide na spotkanie czy bd wymiotował ? poszedłem , było dobrze , co jakiś czas żołądek bolał ale nie wymiotowałem lęk okazał się bezpodstawny , tylko Ty VICTORZE mówisz o tym , że to o czym sie obawiamy nie dzieje się...a ja jednak po tym jak wymiotowałem , wymiotowałem i miałem podobne efekty tydzień po tym zdarzeniu, już wiem że nerwy,stres oraz także to że nie wiedziałem co sie ze mną dzieje dało to że wkręciłem się w koło lękowe i stąd te objawy, teraz gdy mam objawy działam logiką i spokojem i to daje efekty, jeszcze raz dziękuję bo trudno uwierzyć w to co nie widać a takie sytułacje mają miejsce ze stanami psychicznymi , dziękuję
Podziękowania + pytanie...
: 8 czerwca 2015, o 16:58
autor: ddd
A co to znaczy to co tam napisales ze "chorobliwie objadales sie"?
Bo wiesz jesli np strules zoladek, no to przez tydzien wymiotowales, to w sumie jest mozliwe.
Jak zjesz posilek nadmierny i masz moze wtedy cos z trawieniem nie tak, mdli cie i zoladek boli po posilku to moze warto przestawic sie w trybie jedzenia, nie jsc tyle przy posilkach badz zmienic posilki na takie, ktore cie nie przepelniaja i nie powoduja nudnosci?
Jak sie doda jedno do drugiego i do do tego stres czy lęk to w sumie mozna sobie rzygnac

Nie zalezy mi tu cie wyprowadzac z bledu ze to czego sie boimy sie nie dzieje, no ale jesli zbyt duzy np zjemy itd to trzeba tez miec na uwadze ze tu zachodzi czynnik takze fizyczny a nie tylko lękowy.
Podziękowania + pytanie...
: 8 czerwca 2015, o 17:13
autor: mateuszmateusz
objadanie się , związane z ćwiczeniem na siłownii(5 posiłków dziennie co 3 godziny) ...rozbudowana masy co u mnie jest trudne bo jestem ekto ...przed tamtym spotkaniem zjadłem 2 banany,2 jogurty, wypiłem białko i wypiłem kawe z colą i po tym zwymiotowałem tydz póżniej pojechałem na 3 dni i czułem sie żle choć nic nie jadłem a jak już to lekkostrawne podejrzewam , że miałem lęk i dlatego... o to chodzi że wtedy logicznie mogło to zaszkodzić , ale teraz tyle nie wpycham w siebie a mam lęk nawet jak zjem mało albo nie zjem, bo uruchamia się proces zjadłeś coś możesz wymiotować, i mózg nie rozróżnia tego że wtedy strasznie przesadziłem , ale tydz potem jadłem lekkostrawnie a na wyjezdzie przez 3dni miałem lęk i objawy
Podziękowania + pytanie...
: 8 czerwca 2015, o 21:50
autor: Victor
No po takiej mieszance to mogłeś zwymiotować

Ale od tego czasu przecież oprócz lęku itp nic się nie stało.
Wiesz Mateusz sądzę, ze mimo wszystko najgorsze wyjście to byłoby to aby z czegoś rezygnować na rzecz obaw "bo zwymiotuję". Staraj się może takich pokarmowych mieszanek nie robić aby cię nie mdliło
Wiesz ja oczywiście powtarzam te słowa, ze tego co się boisz to się nie dzieje ale ludzie boją się w nerwicach (sam się bałem) rozmaitych rzeczy, jak to, ze np od nerwicy zwariują, zabiją kogoś itp a to sa akurat rzeczy tak różne i odległe, ze nie jest to możliwe.
Ale jak choćby dedek napisał jak połączysz objadanie się mocne, mieszanka do tego białka ,kawy, coli, bananów i jeszcze się zestresujesz no to może sie zrobić źle.
To tak samo jak ludzie boją się np. zasłabnięcia bo kiedyś dajmy na to zasłabli w kościele, bo było niskie ciśnienie i np za długo stali ale za szybko wstali itp.
I potem boją się, tego czy mogą zasłabnąć, generalnie od nerwicy sie nie mdleje chyba, ze się ma predyspozycje (omdlewanie np na widok krwi itp) ale jak znowu ciśnienie im spadnie, za szybko wstaną i jeszcze się będa bali to mogą kiedys sobie "klapnąć" ale czy to ma byc powód żeby ograniczać życie?
Ja rozumiem, ze wymioty to taki trochę kontrowersyjny temat ale myśle, ze i nawet tutaj nie można pozwolić na to aby stało się to dla nas więzieniem.
Tłumacz sobie wkoło, racjonalizuj, że zjadłes wtedy dużo naraz, tak aby zdejmować tą presję w tym lęku przed wymiotami, bo to nie w tym sęk aby teraz ciagle upewniac się, ze nigdy nie możesz zwymiotować ale w tym aby lek przed wymiotami w żadnym razie nie stał się twoją klatką.
Podziękowania + pytanie...
: 14 czerwca 2015, o 21:29
autor: Zestresowana
A jak u Ciebie generalnie z zaburzeniami odżywiania?
Wiem, jak trenowanie na siłowni i ćwiczenia potrafią "przeorać" mózg, zwłaszcza, jeśli jest się perfekcjonistą...