Nie daję rady..
: 1 czerwca 2015, o 20:21


Wkręciło mi się,że mój chłopak chce mnie rzucić (ostatnio mieliśmy mały kryzys, związany z rutyną w naszym związku tzn. jakby wypalenie się)
Od tego czasu ciągle myślę, że już nie jest tak jak dawniej, że się rozstaniemy.Mimo tego, że one mnie zapewnia mnie , że mnie kocha i dalej będziemy razem to moje myśli się nakręcają i dają mi ostro w kość.Są natrętne. W mojej głowie są jakieś dziwne scenariusze, czuję się strasznie dziwnie, nieswojo.
Ciągle chce mi się płakać.
Nie mam już siły na nerwice, na to natręctwo myśli.


Jutro idę do psychologa.Po prostu z nią gadam, ale przeważnie to o moich wadach i jak polepszyć swoje poczucie wartości. Ale chciałabym coś więcej:(
Chciałabym iść na jakąś terapię, żeby oswoić się z tymi myślami, żeby po prostu mieć je gdzieś i się nie nakręcać,aby uporać się z nerwicą

Proszę o pomoc

