Strona 1 z 2
I stało się nerwica?
: 28 lutego 2015, o 17:48
autor: agunia2681
Witajcie nigdy nie sądziłam ze bede szukać wsparcia i pomocy na forach internetowych ale moze to dobry sposób żeby rozprawić sie z meczacymi problemami. Wszystko zaczeło sie w sierpniu ubiegłego roku kiedy to w drodze powrotnej z urlopu trafilam do szpitala. Zawroty glowy,kołatanie serca, zimne poty suchość w buzi, zimne ręce, to zimno to gorąco,dziwne wewnetrzne lęki , duszności aż w koncu omdlenie tak zaczeła sie moja historia z choroba. objawy sie powtarzały i doszło kilka nowych kłopoty ze wzrokiem, pamiecią brak koncetracji ogromny spadek libido, nie umiem już nawet rozmawiać bo wszystko mnie irytuje ( szczególnie w rozmowach z mężem) w sumie uciekło ze mnie życie strach przed kolejnymi omdleniami sprawia że robi mi sie słabo w kłótniach z partnerem słabnę co jest ??? Ciagle sie zastanawiałam az w koncu postanowilam sie dobrze przebadać głównie pod kontem tarczycy wszystko wyszło idealnie. Po konsultacji z lekarzem dowiedzialam sie ze prawdopodobnie mam nerwice i potrzebna mi porada specjalisty. Zalamalam sie fakt ostatnimi czasy mialam kilka dosc nerwowych sytuacji ale czy az do takiego stopnia czlowiek moze to odczuć ? Staram sie byc silna fakt jest taki ze dusze wszystko w sobie czy ta baba własnie wybuchła.??? Poradzcie jak sie " ogarnąć" bez potrzeby specjalistów . Pozdrawiam
Jakie tabletki ??
: 28 lutego 2015, o 19:28
autor: agunia2681
Witajcie mam pytanie a zarazem prośbę chodzi o to jakie tabletki pozwolą mi sie wyciszyć i uspokoić ? Może są jakieś dostępne środki bez recepty?
I stało się nerwica?
: 1 marca 2015, o 00:36
autor: Victor
Hej zobacz sobie ten temat
reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
I ogolnie wpisy jak bedziesz miala ochote
spis-tresci-autorami-t4728.html
Czasem wystarczy przekroczyc granice stresu i może się człowiek rozhuśtać emocjonalnie, to też nie tragedia

Zwykle staranie sie być silnym jest mylone bardzo z czymś takim jak chowanie wszystkiego w srodku bo np. nie wypada, bądź bo tak "przystoi" lub po prostu "dla świętego spokoju"
Tak przykładowo.
Możesz iśc do psychologa omówić sobie te stresy, a także pamiętaj o możliwści na początku wsparcia się ziołami
ziololecznictwo-t4341.html
W innym temacie pytalas o leki bez recepty, takich typowo uspokajajacych oprocz ziołowych to nie ma, możesz wziac od lekarza hydroksyzyne, to jest taki doraxny lek uspokajający, który może pomóc w kryzysie.
Jakie tabletki ??
: 1 marca 2015, o 11:24
autor: Adrian88
agunia2681 pisze:Witajcie mam pytanie a zarazem prośbę chodzi o to jakie tabletki pozwolą mi sie wyciszyć i uspokoić ? Może są jakieś dostępne środki bez recepty?
Mi pomaga picie naparu z kozłka lekarskiego. Trzy razy dziennie szklanka zaparzana z płaskiej łyżeczki korzeni. Efektów nie ma od razu, ale po regularnym dwutygodniowym stosowaniu widać efekty. W trakcie ataku korzystam z ziołowego Validolu, który oprócz działania uspokajającego ma bardzo silny, mentolowy posmak, który daję poczucie bardziej drożnych dróg oddechowych i ogólnie sprawniejszego oddychania. Mocny mentol odciąga także trochę uwagę od innych objawów.
I stało się nerwica?
: 1 marca 2015, o 11:59
autor: Jerry
Starajcie sie nie przesadzac nawet z lekami ziolowymi bo one wiele nie pomagaja, a moga np. spowodowac dluzsze odburzanie. Zamiast np. spokojnie przywitac zblizajacy sie atak bedziesz nerwowo szukal opakowania validolu i wiazal w glowie jego uzycie z uspokojeniem. Sam mialem ten problem jeszcze 2 miesiace temu, kiedy musialem miec tabletki ziolowe na sen i 2 tabletki Afobamu na wszelki wypadek w portfelu. To troche jak zachowanie goscia z AA noszacego ze soba piersiowke z whisky "gdyby za bardzo go telepalo". Ataki nie skoncza sie od ziolek, tylko od naszej pracy nad soba.
I stało się nerwica?
: 1 marca 2015, o 12:07
autor: marta78
Coś w tym jest , ja pilam i pokrzywe i mięte. I ziola ks Popiełuszki na sen , było gorzej wiec odstawilam.
I stało się nerwica?
: 1 marca 2015, o 12:15
autor: Adrian88
Jerry, masz rację. Wszystko zależy od właściwego podejścia. Trzeba zawsze być nastawionym na przełamywanie lęku, ale od czegoś trzeba zacząć. Ja w początkowej fazie walki nie mogłem w ogóle wyjść z domu i to właśnie Validol dawał mi takie poczucie bezpieczeństwa, dzięki któremu mogłem stawiać pierwsze kroki. Najważniejsze jest to żeby cały czas podnosić sobie poprzeczkę.
I stało się nerwica?
: 1 marca 2015, o 19:15
autor: agunia2681
Dziękuje Kochani za dobre rady tak chce rozpoczac " naprawę siebie" od pracy nad soba przedewszystkim moze mój przypadek nie jest taki najgorszy acz kolwiek objawy troche mnie przerażaja nie dzieje sie to codziennie ale często. Spróbuje z ziolami może troszkę pomogą

I stało się nerwica?
: 1 marca 2015, o 22:29
autor: Vaper
ziółka to są dobre np na sikanie

polecam wizyte u psychiatry bo zanim zaczniesz "naprawiać" siebie pod względem psychologicznym trzeba wyciszyc twoj stan emocjonalny bo jest rozchwiany - ja np dostałem Lexapro i fajnie mnie wyluzowało i teraz moge na trzezwo patrzec na to co sie dookoła dzieje

i naprawiać sie

nie diagnozuję cię tylko polecam aby to zrobił specjalista - poprostu szybciej wyjdziesz z dołka
pozdrawiam
I stało się nerwica?
: 1 marca 2015, o 22:55
autor: AnetkaM
Nie do konca to jest prawda ze tylko na sikanie. Odpowiednio dobrane krople uspokajajace moga brane regularnie czynic naprawde wiele.
Do tego nie kazdy potrzebuje brania lekow takich jak Lexapro, po trzecie ja na poczatku bralam Cital (bliski brat lexapro) i mnie tak rozhustal ze trudno mi bylo sie potem pozbierac przez kolejne 6 miesiecy.
Nie ma idealnej oczywiscie drogi ale nie mozna skreslac zadnej.
I stało się nerwica?
: 2 marca 2015, o 06:48
autor: agunia2681
Każdy potrzebuje innej pracy nad sobą tak mi sie wydaje myslałam nad pójściem do specjalisty ale sie boję , wiem że trzeda pracy ale chciałabym spróbować na poczatek z ziołami i kroplami wiele zależy od mojego partnera czy potrafi mnie w tym wesprzec bo na dzień dzisiejszy raczej jego bym wysłała do psychiatry

I stało się nerwica?
: 2 marca 2015, o 07:37
autor: monika98
Ja dostałam od lekarza rodzinnego tabletki bellergot co prawda na receptę ale są to ziołowe tabletki na uspokojenie i nie raz mi pomogły na początku mojej nerwicy kiedy jeszcze sama nie potrafiłam się uspokoić. Czytałam, że nie każdemu one pomagają ale na mnie super działały i były to "najmocniejsze" tabletki którymi się wspomagałam.
I stało się nerwica?
: 2 marca 2015, o 11:20
autor: Jerry
Agunia - boisz się pójść do specjalisty? C'mon. Wyobraź sobie, że Twoja nerwica to bolący ząb, trzeba z nim pójść do lekarza, w tym wypadku najlepszym wyborem będzie psycholog.
Trochę j...łem o blat jak przeczytałem o Lexapro - że pozwala pracować nad sobą. Ta, pozwala..: DDDD Jakbym słyszał psychiatrę, która 3 miesiące temu mówiła mi, że nie wyjdę z tego g...a bez wsparcia leków...
Znosi objawy i tyle. Tzn. nie mówię, żebyś odstawiał skoro jesteś tak bardzo zadowolony, ale ja brałem escitalopram, a potem wenlafaksynę 2,5 roku i wydawało mi się, że już się super "przepracowałem" i jestem królem życia. Pół roku po odstawieniu zdążyłem zaliczyć depresję, anhedonię, a w końcu takie ataki, jakbym przeżył w głowie Hiroszimę. Powrót do leków okazał się jeszcze większą katastrofą i oprócz okropnych lęków wpędził mnie w DD. Dopiero samozaparcie i realna praca nad sobą w lęku dała mi rzeczywisty postęp. Dziś, gdybym mógł cofnąć czas to nie wziąłbym antydepresantów.
I stało się nerwica?
: 2 marca 2015, o 13:20
autor: agunia2681
Jesli chodzi o lekarza rodzinnego po szeregu badań które wykonałam ( mysląc że to tarczyca ) wszystkie wyniki wyszły super wręcz sie cieszyłam że jestem zdrowa ale... po kilku minutach w gabinecie uświadomił mnie że potrzebuje wizytu u psychologa a on sam nie może mi przepisać żadnych lekarstw . Szczerze powiem że wolałabym uniknąć jakichkolwiek psychotropów mój stan jeszcze tego nie potrzebuje tak sądze . Zakupiłam dziś sobie kropelki uspokajające i Valerin forte bede brała przez jakiś czas jesli to mi nie pomoze ta może wtedy psycholog, ale tak jak pisze JERRY samozaparcie i realna praca nad soba od tego chce zacząć a jak bedzie ??? Czas pokaże

I stało się nerwica?
: 2 marca 2015, o 13:35
autor: Jerry
ale psycholog nie przepisuje lekarstw

psycholog to lekarz duszy. idziesz do niego/niej po to, żeby pomógł/-a Ci zrozumieć co zrobiłaś źle, jakie przeżycia na Ciebie wpłynęły i doprowadziły do tego, co się aktualnie z Tobą dzieje.
nie wygłupiaj się - ziółka nie sprawią, że nagle Twoje emocje się ustatkują. ok, bierz je jeżeli zapewniają Ci jakieś tam poczucie bezpieczeństwa ale nie licz na nic innego niż własna praca - medytacje, treningi oddechu, zobojętnienie na negatywne emocje, akceptacja Twojego stanu, sport, dużo sportu, jeszcze więcej sportu

i właściwa dieta.
żeby nie było - sam też przeszedłem przez etap ziółek i szukania cudownego lekarstwa na moje lęki, myśli, bezsenność, etc.

najlepszy był moment jak dostawałem ataków nawet po tych ziołowych tabletkach. byłem strasznie rozgoryczony bo wiązałem z nimi tyle nadziei

dlatego dziś wiem, że to bullshit.