Ok,wiec na dobre zaczelo sie od jesieni , a nasilalo sie mysle kilka lat tylko nieodczuwalem jakiegos dokuczliwego lęku.lecz z perspektywy czasu mysle ze totez byl lęk te dziwne uczucie,gdy sam bylem w domu na przyklad ,az wydawalo sie to smieszne.przy odbiorze jakiegos wyniku itd,od kilku lat bolala mnie glowa zawsze jesienia robilem rezonansy itd nic nie wychodzilo to byly lekkie zawroty i bol ,wiazalem to z urazem na poczatku ale pozniej zaczelo zastanawiac o co chodzi.teraz domyslam sie juz ,nastepnie kiedys wszedlem na dach cos poprawic i w pewnej chwili bardzo sie wystaraszylem ze spadne,hm..zszedlem i wrocilo do normy ale zastanawiolo mnie co to byl za lęk..nastepnie co utkwilo w pamieci to sytuacja kiedy rozmawialem ze znajomycm zerknalem w gore bloku i tez przeszyl mnie lek zebym nie wszedl i nie spadl

ok,pozniej znowu spokoj ,przynajmniej dla mnie ale to nie do konca byl spokoj jak teraz wracam wspomnieniami.przyszedl czas kiedy znajomy sprobowal popełnic samobojstwo,mial duzo problemow z soba i zyciem .i od tego momentu sie zaczelo juz konkretnie ,zaczalem sie zastanawiac dlaczego co nim kierowalo ,itd a do tego przez okre kilku lat powiesily sie 3 osoby i jedna miala kilka prob,.zaczely sie objawy lęku,tzn ;ze co jesli ja nie zapanuje i nieskontroluje i cos sobie zrobie,nachodzily czarne mysli ,co sie dzieje czy warjuje ,mysli o rodzinie o zdrowiu jak to bedzie itd na szczescie pomagala dziewczyna

,gdy cos obejrzalem czy przeczytalem ,przyklejalem to sobie ze moze tez to mam , cz7y nie mam choroby dwu biegunowej itdi czytanie w necie

o bjawi fizyczne to bol glowy ,zawroty dretwienie dloni polowy ,piexzenie glowy jakby mozgu ,uderzenia goraca z tylu glowy napiecie miesni nog i glowy ,nerwowosc,spadek nastroju .udalem sie do psychiatry ,po wywiadzie stwierdzila nerwice lekowa ,stwierdzila ze zlozyly sie na to czynniki stresujace ktore przezylem a bylo ich troche smierc rodzicow itd bylo tego troche.stwierdzila ze mialem juz dawno nerwice .przepisala aciprex i zomiren ,o,25,juz odstawilem zomiren z 2 tyg temu jakos nie odczulem skutkow ubocznych,aciprex mam pobrac jeszcze 3 miesiace ,powiedziala ze musze tez sam powalczyc i wszystko ulozyc ,dala namiar na psychologa zeby sobie zajrzec na psychoterapie tez .i to tyle .ogolnie jestok,a przynajmniej lepiej niz zawsze ,czsem przychodzi spadek nastroju i troche zamartwiania

ale gorsze sa lęk i mysli ktore nachodza ..