Nerwica- kolejne wątpliwości.
: 23 grudnia 2014, o 23:35
Witam Was serdecznie. Ostatnio miewam gorsze dni i jak zwykle wzięło mnie na "dogłębne" przemyślenia.
Swojej historii po raz kolejny nie będę opowiadał bo już bokiem mi to wychodzi
Mam kilka konkretnych pytań:
1) Czy ból "za okiem" , może występować w nerwicy ? Jest to takie dziwne uczucie ucisku na gałkę oczną, wręcz ból + rozmazywanie się obrazu .
2) Jak to jest z tymi psychotropami ? Zmieniałem je już chyba 4 razy... nie sprawiają żeby objawy somatyczne zanikały, możę samopoczucie mam trochę lepsze (nie mam gigantycznych dołów), ale ciągle wręcz czuję się fizycznie kiepsko.
3) Jak wychodzić takim słabością i dolegliwością naprzeciw? Jak mnie takie coś łapie, puszczam muzykę relaksacyjną, staram się medytować, ale to cholerstwo za nic nie puszcza. Życie z takimi objawami powoduje że na niczym się w ogóle nie mogę skupić- jest to bardzo męczące , mimo tego że staram się "przeżywać" na 100% te objawy , ale jakoś nie doczekałem się żeby one ot tak sobie odeszły. Co robię źle ?
Swojej historii po raz kolejny nie będę opowiadał bo już bokiem mi to wychodzi

Mam kilka konkretnych pytań:
1) Czy ból "za okiem" , może występować w nerwicy ? Jest to takie dziwne uczucie ucisku na gałkę oczną, wręcz ból + rozmazywanie się obrazu .
2) Jak to jest z tymi psychotropami ? Zmieniałem je już chyba 4 razy... nie sprawiają żeby objawy somatyczne zanikały, możę samopoczucie mam trochę lepsze (nie mam gigantycznych dołów), ale ciągle wręcz czuję się fizycznie kiepsko.
3) Jak wychodzić takim słabością i dolegliwością naprzeciw? Jak mnie takie coś łapie, puszczam muzykę relaksacyjną, staram się medytować, ale to cholerstwo za nic nie puszcza. Życie z takimi objawami powoduje że na niczym się w ogóle nie mogę skupić- jest to bardzo męczące , mimo tego że staram się "przeżywać" na 100% te objawy , ale jakoś nie doczekałem się żeby one ot tak sobie odeszły. Co robię źle ?