Strona 1 z 1

Pytanie o kolejny objaw nerwicowy.

: 1 grudnia 2014, o 00:43
autor: Grześ
Witam. Czy miał ktoś z Was , szanownych forumowiczów , coś takiego że w momencie gdy ktoś do Was zwracał się z czymś/zaczynał mówić i musieliście się skoncentrować to zaczynaliście odczuwać niekontrolowane drżenie głowy i uczucie jakby takiej derealizacji/braku koncentracji ? Strasznie mnie to irytuje. Po prostu zaczyna mi sie krecic w glowie i czuje sie jakos tak nieswojo -potworne uczucie.

Wiem że ostatnio spamuje wątkami, co chwile to nowymi, ale jest to dla mnie jakaś forma pomocy dla siebie samego.

Pytanie o kolejny objaw nerwicowy.

: 1 grudnia 2014, o 00:45
autor: Aneta
Tak miałam tak.
Jak zaczynałam mówić to drgała mi głowa i czułam jakbym troche odlatywała.
Moim zdaniem bierze się to ze strachu, który jest częsty a mianowicie skupiając się na czymś puszczamy kontrolę siebie i objawów, to daje taki efekt.
A także możemy się bać, że podczas tego nam się coś stanie i głupio wyjdzie.

Pytanie o kolejny objaw nerwicowy.

: 1 grudnia 2014, o 00:51
autor: Grześ
Dziekuje Ci Anetko za odpowiedz. U mnie trwa to juz pare ładnych lat, od paru miesiecy dopiero chodze do psychologa. Co bys mi mogla doradzić aby poradzic sobie z tym ?

Pytanie o kolejny objaw nerwicowy.

: 1 grudnia 2014, o 00:58
autor: Bajkopisarz
Ja miałem podobnie. Chociaż bez objawów takich jak drżenie głowy, ale wyłączałem się i nie skupiałem się na tym co rozmówca ma mi do przekazania... Wtenczas byłem zajęty innymi myślami. Co mi pomogło z tego wyjść, to to, że na swoim przykładzie zrozumiałem moją przyczynę tego. Że nie byłem skupiony na tym, żeby słuchać, tylko mówić, bardziej mnie interesowało to co samemu mam do powiedzenia. Myślę, że jeśli przyczyna jest podobna to mogą pomóc na to słuchowiska, takie jak Divo Vica i robienie sobie z niego notatek. Pozdrawiam

Pytanie o kolejny objaw nerwicowy.

: 1 grudnia 2014, o 01:03
autor: Aneta
Grześ pisze:Dziekuje Ci Anetko za odpowiedz. U mnie trwa to juz pare ładnych lat, od paru miesiecy dopiero chodze do psychologa. Co bys mi mogla doradzić aby poradzic sobie z tym ?
Nie powiem ci Grzesiu zapewne nic nowego ;) bo...z kazdym objawem radzilam sobie tak samo, to ze jest objaw nie zmienia sytuacji, ze robilam dalej to co musialam, gorzej, wolniej ale robilam. I nie robilam potem juz myslenia po tym "co to bylo"
Nerwica, ktorej nie moglam po prostu wkolo ulegac. A to przezywanie po kazdym roznym objawie faktu jego pojawienia sie, powodowalo ze ulegalam.
Bo stale tym zylam.

Wiec taki chyba to juz forumowy standard tych co powychodzili z tego ;p

Pytanie o kolejny objaw nerwicowy.

: 1 grudnia 2014, o 21:55
autor: dankan
Miewalem tak jak jeszcze mialem wieksze obawy o swoje zdrowie, teraz mam tylko odrealnienie i to napiecie mnie juz nie lapie.