Strona 1 z 1

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 19:17
autor: whyisthat
Cześć. Od czasu kiedy znów zacząłem się bać, że sobie coś zrobię albo coś tam moj stan się pogroszył. Odczuwam silny lęk 24/7. Staram się przy tym żyć nrmalnie pracować...choć jest ciężko.. Dzis jadac do miasta pomyslalem sobie, żę chyba gdzies czytałem, że samookaleczanie się to karanie samego siebie za cos.
i zaczely sie rozkminy... czy ja moglbym siebie ukarac, czy ukaram jak tak to po co albo za co no i panika gotowa .... :( teraz przeczytalem na necie cytuję "Kiedy jestem w takim stanie przyjemność sprawia mi psychiczne znęcanie się nad samą sobą. ' i dostalem napadu paniki bo jezeli ja tak bede myslal e mi sie przyjemnosc nie nalezy ?:(

a bylo juz tak dobrze i tu bum.... wszystko się posypalo :(:(:(:(:(:(

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 19:24
autor: b00s123
bo czytasz jakieś śmieci na internecie to tak jest :) staraj się tego nie czytać ani nie rozkminiać

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 19:38
autor: Lipski
Nie mozesz sie tak zagłębiać w te mysli stary, bo z tego co widze to nie raz szukasz odpowiedzi na toralnie irracjonalne, głupie mysli, których racjonalnie nie da sie wyjaśnić. Za bardzo sie wkrecasz w ten stan, analizujesz wszystko az do przesady, a tak z tego nie wyjdziesz. Nie mozesz sie skupiać cały czas na tych wizjach swojej tragicznej przyszłości, ze cos sobie zrobisz, bo to tylko i wyłącznie iluzja, stworzona przez nasza ulubiona nerwiczke. Cały czas masz świadomość swojego działania, a skoro sie boisz to na pewno tego nie zrobisz. Tylko proszę mi sie tu teraz nie wkręcać w to co bedzie jeśli przelamiesz lek przed tym, bo dzieki tej zdrowej świadomości postrzegania swiata, po prostu nie jestes wstanie zrobic sobie krzywdy, odróżniasz dobro od zła. W dodatku jestes nerwicowcem, co oznacza ze jak mało kto cenisz swoje zycie, i realnie szanse na jaka kolwiek formę fizycznej autoagresji sa moim zdaniem marne.
Głowa do góry!

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 20:08
autor: April
Why skoro sie tak posypalo to wcale nie bylo dobrze ;) Poczytaj wpis Victora o chochliku lekowym, idealnie tutaj pasuje :)

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 20:57
autor: whyisthat
no ale pdobno ludzie maja natrectwa ze sie tną czy coś ... nie no ale teraz juz nie wkrecam sobie ze sie ukaram tylko tto z tym odczuwaniem przyjemnosci, kurde , jesli to bylby zwykly natret to by byo ok. jednak moze to cos wiecej, jakies inne zaburzenie, nie wiem poczucie wlasnej wartosci obnizonej... skoro mam nerwice to mam ja z jakiegos powodu..
a ta laska co pisze ze 'Kiedy jestem w takim stanie przyjemność sprawia mi psychiczne znęcanie się nad samą sobą. ' to tez pewnie ma nerwice bo co niby innego ?;/

p..s czuje potrzebe zanalizowania tego i wtlumaczenia sobie ze mam prawo odczuwac przyjemnosc... ale nie chce znowu analizowac tych natretow bo to męczące :(

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 22:18
autor: Divin
Why,

A jakbyś tak przestał się tym zajmować i powiedział sobie niech się dzieje co chce? Zrób sobie tak 1-2 dni i sam sprawdź. Nie pisz już o tym nic, nie wchodźw te analizy chociaż przez dzień lub dwa. Zaryzykuj mentalnie. Co się stanie to się stanie. Przekonaj się sam i daj znać co się wydarzyło ok? ;)

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 22:27
autor: Lipski
To jest zwykły natręt, z tego powodu że tego nie robisz kolego. Boisz się tego, wkręciłeś się w coś irracjonalnego, i robisz to cały czas. Skończ z tym, taka ciągła analiza jakiś swoich zaburzonych odczuć, natrętnych myśli jest po prostu ch*ja warta. Jak zaczniesz się ciąć to wtedy możesz się zacząć tym martwić, równie dobrze prędzej może to dopaść Twojego otyłego sąsiada w średnim wieku, albo siostrę ojca Twojej matki, są tak samo narażeni.

Pomóżcie :(

: 3 listopada 2014, o 22:29
autor: truskawkowo
A najlepiej to zrób tak jak napisał Div, ryzykuj :)