Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Słuchajcie mam problem z połykaniem ostatnio wogole czegokolwiek. Wszystko musze gryźć na małe kęsy bo inaczej mam wrażenie że to mi nie przechodzi przez gardło i się duszę. Czasem dostaje takiego stracha ze robi mi się przez to słabo....
Ale jedzenie to jeszcze jeszcze gorzej coś sie porobiło z tabletkami jak mam połknąc jakąś to dretwieje na samą myśl, kroję te tabletki jak się da jak musze połknąć. Ale ostatnio mam z zebem problem i dostalam lek w kapsułkach. Wczoraj pare godzin sie przymierzałam zeby to wogole polknac....jak polknelam to mialam wrazenie ze mi to stoi w gradle i sie dusze. Dostalam doslownie ataku paniki przez to kolatac mi serce zaczelo i sciaskalo mi w klatce po godzinie minelo. Ale dzis znowu musze lyknac to juz mnie sciska.
Tez macie takie dziwne problemy...? Cz ja jestem inna?

No pewno ze takie problemy mają nerwicowcy aż dziwne ze do tej pory nikt w tym temacie nie napisał Ja mam bardzo czesty problem z jedzeniem bo mam wrazenie ze nie chce mi przejsc jedzenie przez gardło albo czasem mam uczucie ze nie mogę łykać. Jakbym nie mógł wykonac samej czynnosci łykania. Dziwne uczucie to bardzo jest.
A ataku paniki dostałas bo sie wystraszylas i naroslo przerazenie ze sie udusisz, tak na poczatku mialem jak mi sie zaczelo to robic.

Mam taki problem ale tabletek to ja sie zawsze bałam łykać popijałam tableteczke 3 szklankami wody....
Wiele osób ma taki problem nie świadczy on ze jestes inna.

Zlotarybko no jestes dziwna ale nie znaczy gorsza... ja mialem to samo.. paracetamol gniotlem kapsulki mozna na lyzeczce czasem ropuscic ale to wina stanow lekowych... kiedys potrafilem polknac cala garsc tabletek... najlepiej sie na tym nie koncentrowac... tabletki maja powloki same sie slizgaja po przelyku

jesli CIe pociesze ja mialem tak ze potrafilem 5h nie napic sie wody i nie zjesc nic jadac pociagiem bo sie balem ze sie zaksztuszei umre... (niestety nl to tez czesto obawa o zycie... ) wygrywaja Ci ktorzy sobie powiedza a niech co mi tam , niech sie dzieje co chce,,,... czasem mi sie tak udaje .. ale czesto jeszcze nie pozdrawiam Cie inna Zlota RYBKO

Jak byłem mały to też nie mogłem łykać tabletek, a teraz codziennie coś muszę połknąć, choćby jakieś witaminy, inaczej czuję się chory. To chyba też jakieś zaburzenie

Heh add to tak jest jak nie urok to.... Ale lepiej łykać witaminy niż nic nie móc przełknąć Wiec nie jest zle

Zlotarybko TAK TAK TAK i jeszcze raz TAK. Mam dokładnie ten sam lęk o połykanie i nie chodzi tu o same tablety ale jedzenie a nawet picie powoduje czesto moje krztuszenie się i fale strachu. A może to nawet morze strachu...!!
To jest koszmar naprawde niby taki objaw mały ale strasznie utrudniający zycie. Odkad tak mam o wiele mniej jem bo nawet obiad powoduje co chwila sceny duszenia się. Az mi głupio z kimś jeść bo nie umiem nawet wtedy nad tym zapanować.

Ja też mam takie problemy od roku już, to jest masakra, byłam nawet w szpitalu i miałam gastroskopie to dopiero było straszne , teraz nikt mi nie wieży że mam problemy ,wszyscy myślą że udaje ,jest na to jakiś lek albo coś????? pomocy!!!!! ?: jak ktoś coś wie niech napisze na mkicinska@o2.pl
z góry dzięki

W nasze objawy nerwicowe nikt nie wierz, dopóki samemu się nie zachoruje...tak już jest
Cudownego leku nie ma, wiem po sobie. jezeli z żołądkiem i przełykiem masz w porzadku to pewnie przez niepokój tak masz. A tutaj to psycholog albo psychiatra się kłania. Ewentualnie jezeli masz tylko taki problem to spróbuj sama się relaksować i przełamywać ten strach. Bo gdyby miała tylko taki objaw to leków bym nie brała...

Iwa co dla jednego jest tylko takim objawem... dla drugiego az takim... niestety kazdy z nas postrzega swoje objawy jako najgorsze... taki urok..pozdrawiam

Heh znam to uczucie ja kiedys mielilam jedzenie w ustach jak w mlynku a nawet wtedy potrafilam sie zakrztusic mnie juz to przeszlo chociaz rzadko wraca i w panice popijam woada ale w zasadzie mialam to ta dlugo ze chyba sama przeszlo

niestety mam problemy takie jak wy z tym ze nie chodzi tylko o tabletki ale o wszystko co przechodzi przez moje gardlo poczawszy od obiadu a skonczywszy na slinie.
to jest takie uczucie jakbym zapomniala jak to jest lykac wszystko staje mi w polowie gardla i ani w te ani we wte ja zaraz oczywiscie jestem mokra ze strachu u probuje na rozne sposoby przelknac to co polknelam ale najlepiej to jest jak tak samo dzieje mi sie ze slina to wszystko zupelnie sie czuje tak jakby przelyk przy gardle dostawal skurczu i nie bylo tego odruchu polykania. ja mam to juz dlugo czasem przechodzi na jakis czas ale niestety czesciej mam to przez caly czas

Sniegurku no to mamy tak samo ja mam identycznie ze slina normalnie czuje ze nie moge wykonac gestu lykania i walcze pare sekund o przelkniecie niewiadomo czego ;p ja malo wychodze z domu ale najgorzej jak z kims jesz i sie tak zrobi, wyglada sie wtedy jak pajacyk ;p

eh dzis nowy rok a ja jakas taka smutna bo to kolejny rok kiedy sobie obiecuje z bedzie lepiej z lękami a juz pare takich mijalo z tym ze ten byl najgorszy. a smutno mi dlatego bo widze w takich momentach najbardziej jak zycie ucieka mi przez palce a ja ciagle tkwie w psychicznym dolku.
a co do tematu to dla mnie najgorsze sa po tym takie sciski przelyku jakby sie kurczyl i wtedy to w ogole caly dzien nic nie moge przelknac macie tak?
pozdrawiam

Ja tak mam ale nie tylko podczas jedzenia po prostu sciska mnie w gardle że czasem się obawiam czy nie zaciśnie mi się za mocno i się nie udusze
Mam tak podczas przełykania ale też często podczas duszności albo kołatania serca gardło mi się zaciska i oblewam się potem ze strachu
najgorsze że ta nerwica ma tyle różnych objawów ;