Strona 1 z 1

Ada to nie wypada

: 17 grudnia 2013, o 18:36
autor: ada12345
Witam :)
Nazywam się Ada i mam 17 lat :P Chciałbym zasiegnąć waszej porady, gdyz samej troszke ciezko mi sobie poradzić. Zawsze byłam nerwowa jak juz próbowałam napisac na czacie :P Pamietam jak byłam mała to bałam sie o mojego tate gdy troche dłuzej nie wracał z pracy odrazu dostawałm drgawek całego ciała, oczywiscie to jakoś przeszło, poźniej gdy zaczęłam dorastać mialam straszne bole brzucha może nie były by one tak silne gdyby nie to że strasznie sie denerwowałam szukłam w internecie, nakręcałam sie na rózne choroby, zowu jakos przeszło, zylam tak spokojnie aż do teraz. Jakis miesiac temu w kościele źle się poczułam zaczęłam dziwnie widzieć tak jak przy derealizacji z tego co wyczytalam tutaj na forum, strasznie sie przestraszylam odrazu naszła mnie mysl że to pewnie jakiś tetniak i zaraz padne na ziemię, jednak opanowałam się jakoś i wróciłam do domu, gdy wróciłam w domu wszytko bylo ok powiedziałam rodzicom, stwierdziliśmy że to przemęczenie( w tygodniu spałam tak po 4-5 godzin więc stwierdziłam że to mozliwe) objawy takie jak zmęczenie, apatia to dziwne widzenie utrzymywały sie przez tydzien. Jak to ja zaczęłam szperać w kompie i wynajdywac choroby aż doszłam do depresjii i nerwicy. Tak się nakręcałam że szok, czytałam glównie o depresji o tym że to jedna z najcięzszych chorob XIX wieku że często kończy sie śmiercią okrutnie sie przeraziłam że aż sama zaczęlam myslec że moge sobie cos zrobić, albo że wpadne w taki dół że sie z niego nie wydostanę, do tego poczucie braku celu w życiu i nawet to że sluchałam swojejulubionej muzyki a ona nie działała na mnnie jak zawsze sprawiało że ogarniał mnie ogromny strach. Nie mogło zabraknąć schizofrenii o ktorej zaczęłam czytac pewnego wieczoru i dostalam znowu takiego drżenia ciała. Tak trafiłam na wasze forum i powiem szczerze że bardzo mi to duzo dało jednak caly czas boję się że mam depresję, czuję ścisk w gardle co doprowadza mnie czesto do płaczu i cały czas cuję sie zmeczona. Już nie wiem co robic nie mam stwierdzonej nerwicy, strasznie boje sie pójść do psychiatry bo nie chce brac żadbych leków. Nie wiem za bardzo co robic mam wrażenie że jestem w stanie sobie sama poradzić bo bywały takie chwile że czułam sie normalnie znowu sie cieszyłam. Przestaję mieć ochote chodzić do szkoły co mnie aż przeraża. Przepraszam że tak duzo i chaotycznie. Prosze o pomoc może cos poradzicie :) Z góry bardzo mocno wam dziekuje :))

Re: Ada to nie wypada

: 17 grudnia 2013, o 18:52
autor: ddd
Witaj, w tym temacie masz przyklad takiego samego strachu kilka-pytan-nerwica-depresja-t3438.html
Dopdatkowo depresja przy takich zaburzeniach emocji czyli nerwicy jaka masz to sa obnizone stany nastroju, takie depresje nie koncza sie zadna smiercia. Nie mam powodu aby sie na to nakrecac nawet. Ale jak to bywa w nerwicach, nerwicowiec nakrecac sie na cos musi.
Przede wszystkim idz jednak do psychiatry, nie musisz brac lekow ale diagnoza ze to nie schizofrenia tylko nerwica, wiele da twojej swiadomosci. Dodatkowo przede wszystkim dobry terapeuta sie klania. I jak radzilem przed chwila w innym temacie polecam poczytac tematy stad psychologiczne-techniki.html oraz stad vademecum-leku-nerwic.html

Masz tyle lat i juz nerwice i juz wkrecania, wedlug mnie zainwestuj w terapie i siebie. Bo tu musisz postawic na zmiany swojego nastawienia, byle nazwa choroby a ty juz dretwa. Takie widac masz nastawienie taka jestes lękowa. Trzeba to zmienic, samo z siebie ot tak to tez nie minie.
Najwazniejsze to nie skupiac sie na objawach tylko na leczeniu, na poradach z tych tematow ktore sa napisane oraz na poradach terapeuty.
O poczytac rady tez z tego dzialu wyzdrowialem-z-nerwicy.html oraz z tego leczenie-derealizacji.html
Na poczatek trzeba usiasc i poczytac i poszerzyc swoja swiadomosc ;p najpierw czytanka potem przemyslenia i potem pytania ;P

Re: Ada to nie wypada

: 17 grudnia 2013, o 19:27
autor: ada12345
Dla mnie najgorsze jest to że czuje się strasznie bez sensu, jakos tak jak nie ja, jak bym sie meega zmieniła, przestała odczuwać i to mnie najbardziej przygnębia... Mam pytanie czy sama własnym nastawieniem dam radę to pokonac czy raczej terapia jest konieczna?

-- 17 grudnia 2013, o 19:27 --
Chialabym jeszcze dodać że boje się że mam depresje endogenną i że nie wyjdę z tego. Czy to możliwe żebym ją miała ? Co robic?

-- 17 grudnia 2013, o 19:27 --
Chialabym jeszcze dodać że boje się że mam depresje endogenną i że nie wyjdę z tego. Czy to możliwe żebym ją miała ? Co robic?

Re: Ada to nie wypada

: 17 grudnia 2013, o 19:42
autor: ddd
Jak przeczytasz te tamty to dostaniesz odpowiedzi na wiele pytan :) Wlasnym nastawieniem i przelamywanie sie można, lecz to nie zmienia faktu ze wlasnie terapia ma w tym pomagac. A jednak lepiej miec jakiegos terapeute do pomocy.
Nie masz depresji endogennej, tego sie nie dostaje ze tak powiem z dupy i to nie robi sie z nerwicy ani derealizacji, to jest zwykle depresja dziedziczna.