Witam wszystkich
: 17 grudnia 2013, o 18:23
Cześć mój lekarz psychiatra stwierdził u mnie trzy miesiące temu nerwicę lękową od tamtej pory leczę się lekami ( Paroxinor) lęk co prawda ustały ale wciąż nie do końca a mianowicie ciągle jestem przewrażliwiony myślą non stop o tej nerwicy trudno zapomnieć mam też dziwną pustkę w głowie i nie mogę się skoncentrować tak jakby życie stanęło mi w jednym miejscu nie myślę o przyszłość tak jak kiedyś miałem plany marzenia do których dąży dziś mnie to nie cieszy chociaż chcę o tym myśleć wziość się w garść ale to jest takie trudne szczególnie gdy się nie ma wsparcia od nikogo z rodziny (smutne) pozostaję więc sam z tym problemem żyje z dnia na dzień i czekam na jakiś przełom w tej chorobie tak samo jak na nią zachorowałem w jednym dniu byłem normalnym szczęśliwym pełni życia i planów na przyszłość chłopakiem a na drugi dzień panika o każdy ruch ciałem i oddech by mi się nic nie stało horror tylko to zrozumie ten kto to przeżył i wie o czym ja mówię a na tym forum jest pewnie dużo takich osób i mam do was pytanie jak wy sobie radzicie z ta przypadłością czy potraficie zapomnieć na chwilę o tym zająć się czymś innym czy coś w tym stylu ? proszę o jakąś radę bo mnie to już doprowadza do rozpaczy z góry dziękuje i pozdrawiam ![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Smile :)](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/icon_e_smile.gif)