Strona 1 z 1

Sytuacja bez wyjścia

: 23 listopada 2025, o 15:26
autor: Karako
Hej. Czytam o tym jak nie należy analizować natrętnych myśli, ale moich nie da sie nie analizować, bo dotyczą sytuacji, które są/ będę się zdarzać.

Moim konikiem lękowym jest współżycie.

Treśċ myśli: za każdym razem jak będzie miało dojść do czegoś bliskiego, czy będzie sytuacja 1:1 to będzie silny lęk. Silny lęk = zero libido. Boję się że tak będzie zawsze, bo to mój wkręt, więc wiadomo, że teraz zawsze będzie lęk przed seksem - czy tego chce, czy odpuścić czy na siłę to zrobić itd. I milion innych myśli.

Jak te myśli odpuszczę i się wystraszę tego lęku w danej syt. to już nigdy nie będę uprawiać seksu.

Jak do tego podejść?

Re: Sytuacja bez wyjścia

: 23 listopada 2025, o 16:49
autor: Nostromo
zaakceptować to, po co się katować? Terapia i z czasem będzie dobrze.

Re: Sytuacja bez wyjścia

: 23 listopada 2025, o 16:52
autor: Karako
W jakim sensie katować?
Chodzę na terapię… od maja. :(

Re: Sytuacja bez wyjścia

: 23 listopada 2025, o 16:53
autor: Nostromo
jest to dla Ciebie problem, o którym myślisz i szukasz rozwiązania o takim katowaniu mówię