Strona 1 z 1

Czuje że moje życie sie kończy. Przegrałem je

: 13 września 2025, o 19:26
autor: Marek123
Przegrałem swoje życie i juz go nie naprawie miałem nerwicę somatyczną bóle całego ciała bezsenność natrętne myśli bez depresji próbowałem sobie poradzić z tym sam pół roku czułem jak mój umysł jest ciągle zestresowany w pernametniej akcji walcz albo uciekaj nie mogłem zasnąć a czasami leżałem całe noce w łóżku obserwując oddech bo nie zasypiałem doszło do tego że prawie wgle nie spałem czułem jakbym nie umiał wymusić snu jakoby coś się zablokowało już zaczynałem mieć problemy z koncentracją czytałem forum próbowałem akceptować zaburzenie ignorować dystabsowac się wyśmiewać wszytko szlo dobrze ale bezsenność nie opuszczała.ciagle coś somatycznie mnie bolało chodziłem po lekarzach bałem się że umrę że organy się psują itp mialltm lek wolno płynący cały czas ataków paniki malo Wielu ludzi doradzało mi spróbować leków bo pomagają poszedłem do psychiatry sam nie bałem się wielką głupota poszedłem chciałem sobie pomóc czy pomogłem? Dostałem lek tritico Cr po którym kompletnie skasowało mi się w mózgu odczuwanie głodu i apetytu zepsulem coś w mózgu to koniec nie wiem co mam robić to wydaje się pernametne lekarz kazał odstawić lek i biorę teraz małe dawki pregabaliny i sympramolu vardzoo boje się już tych leków po tym co zrobił bezpieczny lek Trittico w ulotce pregabaliny przeczytałem że można nawet stracić wzrok boże co ja sobie najlepszego zrobiłem niszczę sobie zdrowie i wszystko stałem się wiecznym pacjentem psychiatrycznym zaraz psychiatra mnie zamknie przyszedlem po pomoc a jest coraz gorzej miałem nerwicę ale byłem zdrowiy a teraz będę wrakiem człowieka boje się że stracę wzrok po pregabalinie chciałem żeby było dobrze a jest tylko źle stracę wszystkie funkcje mózgu zaraz wszyscy tylko mnie dobiją jestem na takim dnie codziennie czuje że moje życie spada w otchłań a ja straciłem już nad tym kontrolę człowiek będący na dnie sam już nie umie się z tego wykaraskać chciałbym wierzyć że będzie dobrze ale tracę już nadzieję przegrałem drogę życie boje się bardzo każdego dnia co jeszcze mi zrobią te trucizny najbardziej mnie boli że ludzie na tym świecie są tacy niemili aroganccy nie skłonni do pomocy. Jeżeli wierzysz w Boga pomódl się za mnie bo tylko on trzyma mnie przy życiu nie wiem czy ktoś to przeczyta czy nie ale musiałem to z siebie wyciągnąć. Marek który przegrał życie. Pozdrawiam