Oco chodzi?
: 5 maja 2025, o 21:21
Cześć, po części wyleczyłem się z zaburzeń lękowych, mam lekki lęk wolnopłynący ale na ogół radze sobie w życiu, z derelka tez juz sobie jakos radze.
Ale dzisiaj dopadł mnie ogromny lęk, jestem aktualnie po ataku paniki. Od jakiegoś roku raz na naprawde długi czas słysze taki jakby dźwięk, podobny do tego który kiedyś był w iphonach przy wysyłaniu smsa. Z tego co pamiętam to raz słyszałem go w domu, a dzisiaj usłyszałem go czekając na mame w aucie, telefon miałem rozładowany.
Oco chodzi, słysze go naprawdę wyraźnie, dzisiaj z prawej strony, nie nosze smart watcha ani nic elektornicznego oprócz komórki. Okropnie pojawiają się już myśli że moje życie to symulacja, rak mózgu czyli standardzik albo że to jakieś halucynacje i zwariuje. Jutro matura z matematyki, a juz zaczynalem sie cieszyc ze bedzie lato bez lekow
(((
Ale dzisiaj dopadł mnie ogromny lęk, jestem aktualnie po ataku paniki. Od jakiegoś roku raz na naprawde długi czas słysze taki jakby dźwięk, podobny do tego który kiedyś był w iphonach przy wysyłaniu smsa. Z tego co pamiętam to raz słyszałem go w domu, a dzisiaj usłyszałem go czekając na mame w aucie, telefon miałem rozładowany.
Oco chodzi, słysze go naprawdę wyraźnie, dzisiaj z prawej strony, nie nosze smart watcha ani nic elektornicznego oprócz komórki. Okropnie pojawiają się już myśli że moje życie to symulacja, rak mózgu czyli standardzik albo że to jakieś halucynacje i zwariuje. Jutro matura z matematyki, a juz zaczynalem sie cieszyc ze bedzie lato bez lekow
