Decyzja o braniu leków porada
: 26 marca 2025, o 19:02
Hej nadszarpani od wielu miesięcy walczę z tym czymś czym jest problemem jest nerwica lękowa lęk wolno płynący objawy somatyczne przechodzę przez piekło wewnętrzne którego nikt nie widzi zresztą nie musze tłumaczyć wy wiecie o co chodzi byłem bardzo zdeterminowany, żeby poradzić sobie z tym bez leków i przez wiele miesięcy nie podawałem się szukałem rozwiązań czytałem tu na forach o mechanizmach nerwicy ''walcz lub uciekaj'' czytałem posty Victora Divivica zdołałem zrozumieć czym jest świadomość oddzielić się od swoich myśli, dać im przepływać czytając słuchając historii odburzonych bylem bardzo pozytywnie nastawiony i przekonany, że mi się uda z tego wyjść nie wiem, może robię coś jeszcze źle, niestety bezsenność z powodu nerwicy to mój gwóźdź do trumny i podjąłem decyzje żeby iść do psychiatry po leki bo nie widzę innego rozwiązania chyba, że jeszcze czegoś nie zakumkałem i robię coś źle? Od początku twierdziłem nie będę brał leków bo : bo moim problemem jest zaburzenie lękowe a nie depresja ja depresji nie mam a leki są antydepresyjne Poza tym leki nie są na ''lęk'' dosłownie. Ale nie widzę już innego wyjścia. Najgorsze, że truje rodzinie ciągle o swoim stanie ale oni tego nie rozumieją, nie rozumieją powagi tego.... Czy możecie coś napisać? Było by mi miło. Może jak było u was z lekami? jak się przyjęły? czy pomogły a może to był błąd? Pozdrawiam wszystkich obyśmy z tego wyszli i kiedyś byli szczęśliwi na tym łez padole...