Strona 1 z 1
lęki
: 5 lutego 2025, o 22:41
autor: koralik538
Mój największy lęk dotyczy tego, że boję się, że zdradziłam/zdradzę swojego partnera. Kocham go nad życie, dobrze się dogadujemy i na co dzień funkcjonuje nam się zasadniczo dobrze. Natomiast ja analizuję sobie w głowie różne sytuacje z przeszłości, chwila po chwili, kiedy miałam do czynienia z osobami płci przeciwnej. Te myśli nie dają mi spokoju i zdecydowanie to mój największy lęk od ponad 2 lat, który pojawił się nagle. Nie wiem, jak sobie z tym radzić. Jestem osobą zawsze wierną i oddaną i podświadomie wiem, że bym tego nie zrobiła. Natomiast do sytuacji z przeszłości dopisuję sobie różne czarne scenariusze do tego stopnia, że zaczynam w nie wierzyć i myślę, że wariuję. Jednocześnie mam wyrzuty sumienia, że w ogóle o czymś takim myślę. Nie wiem, jak się od tych myśli uwolnić, bo czuję, że to one mnie zdominowały. To poczucie winy i wyrzuty sumienia nie dają mi spokoju i tkwię w tym od 2 lat. Pomocy
Re: lęki
: 6 lutego 2025, o 11:35
autor: MESJASZ
koralik538 pisze: ↑5 lutego 2025, o 22:41
Mój największy lęk dotyczy tego, że boję się, że zdradziłam/zdradzę swojego partnera. Kocham go nad życie, dobrze się dogadujemy i na co dzień funkcjonuje nam się zasadniczo dobrze. Natomiast ja analizuję sobie w głowie różne sytuacje z przeszłości, chwila po chwili, kiedy miałam do czynienia z osobami płci przeciwnej. Te myśli nie dają mi spokoju i zdecydowanie to mój największy lęk od ponad 2 lat, który pojawił się nagle. Nie wiem, jak sobie z tym radzić. Jestem osobą zawsze wierną i oddaną i podświadomie wiem, że bym tego nie zrobiła. Natomiast do sytuacji z przeszłości dopisuję sobie różne czarne scenariusze do tego stopnia, że zaczynam w nie wierzyć i myślę, że wariuję. Jednocześnie mam wyrzuty sumienia, że w ogóle o czymś takim myślę. Nie wiem, jak się od tych myśli uwolnić, bo czuję, że to one mnie zdominowały. To poczucie winy i wyrzuty sumienia nie dają mi spokoju i tkwię w tym od 2 lat. Pomocy
Musisz się udać do specjalisty, nikt tutaj Tobie nie pomoże, szczególnie jak się z tym borykasz od 2 lat. Być może powinnaś wejść na jakąś farmakologię.