Macie nasilenie objawów przed świętami?
: 23 grudnia 2024, o 23:50
Tez czujecie nasilenie lęku i objawow przed Wigilią i ogolnie swietami?
U mnie jest pogorszenie, bo boje sie tego jak bede sie czuc, moze bedzie okej a moze beda ataki paniki i giga lęk…
Mysle ze to przez presje wlasnie, ze przy ludziach, rodzinie trzeba przez wiele godzin siedzenia z nimi czuc albo udawac ze czujemy sie dobrze.
Ja mam ten problem ze przy ataku zaczynam zasypiac doslownie jak juz mi zejdzie, jestem jak wypompowana i MUSZE isc do lozka bo inaczej zasypiam na siedzaco, wiec jest strach ze podczas spotkan z rodzina tak bedzie. A teraz czeka mnie tydzien siedzenia wlasnie w domu rodzinnym i taki brak swoich zajec mnie przytlacza, ze bede po prostu musiala jakos przetrwac z tymi swoimi myslami i lękami. Nie to zebym u siebie w domu byla jakas niesamowicie zajeta, ale jednak to co innego mimo ze kocham moja rodzine.
A jak jest u was?
Mam nadzieje ze jakos przezyjemy te swieta i ze to tylko strach, a okaze sie ze bedzie dobrze.
U mnie jest pogorszenie, bo boje sie tego jak bede sie czuc, moze bedzie okej a moze beda ataki paniki i giga lęk…
Mysle ze to przez presje wlasnie, ze przy ludziach, rodzinie trzeba przez wiele godzin siedzenia z nimi czuc albo udawac ze czujemy sie dobrze.
Ja mam ten problem ze przy ataku zaczynam zasypiac doslownie jak juz mi zejdzie, jestem jak wypompowana i MUSZE isc do lozka bo inaczej zasypiam na siedzaco, wiec jest strach ze podczas spotkan z rodzina tak bedzie. A teraz czeka mnie tydzien siedzenia wlasnie w domu rodzinnym i taki brak swoich zajec mnie przytlacza, ze bede po prostu musiala jakos przetrwac z tymi swoimi myslami i lękami. Nie to zebym u siebie w domu byla jakas niesamowicie zajeta, ale jednak to co innego mimo ze kocham moja rodzine.
A jak jest u was?
Mam nadzieje ze jakos przezyjemy te swieta i ze to tylko strach, a okaze sie ze bedzie dobrze.