Hipochondryczka prosi o pomoc
: 2 grudnia 2024, o 16:08
Ja po prostu wypisze co się ze mną dzieje i proszę niech ktoś powie czy już umieram czy to lęki. Od pół roku biote tylko cwiartke arketisu, chciałam zejść z tego całkiem ale nie jestem w stanie. Od pół roku czuje się tragicznie. Zawroty głowy, brak równowagi, męty przed oczami, błyski, plamki, kropki. Cały czas bujam się na boki, sama z siebie, jak próbuję to zatrzymać i stoję nieruchomo w miejscu to mam wrażenie że się zaraz przewrócę. Bolące plecy, takie dziwne uczucie palenia albo zimna właśnie na plecach. Uczucie odrealnienia, często się zastanawiam czy to się dzieje naprawdę, chociaż wiem że się dzieje. Splątanie, często nie wiem czy coś się stało naprawdę czy tylko w moich myślach czy może mi się śniło. Mam wrażenie że mam słabe czucie ciała, niby czuje ze się dotykam, zimne i ciepłe rzeczy też czuje na skórze ale jakoś inaczej, słabiej. Jestem nakręcona na choroby mózgu, guza i inne, cały czas gdzieś z tyłu głowy coś mi mowi że jestem śmiertelnie chora. Tego jest dużo więcej ale te objawy są najbardziej męczące.. czy ktoś może mi coś odpisać bo jestem na skraju wyczerpania...